.png "Cromaniak")
majeczka napisał(a):... bez żenady zapytam, wrócisz następnym razem do Orebića?
Dla mnie pobyt gdziekolwiek w Chorwacji determinuje znalezienie odpowiedniego miejsca noclegowego. Jeździmy całą rodziną w 10 osób z dziećmi i potrzebujemy całego domu z 5 sypialniami i minimum 2 łazienkami. Dodatkowo musi być grill i parking na 3 samochody. Mieszkamy 2 tygodnie tak jak byśmy byli u siebie i to jest dla nas najważniejsze.
Uwierz mi nie jest łatwo znaleźć takie lokum za niewygórowane pieniążki. Dom w którym mieszkaliśmy rezerwowałem na początku listopada ubiegłego roku.
Mając w pamięci tegoroczny pobyt w Orebiciu i wspaniałych gospodarzy (mieszkali w domu obok) i ich równie sympatycznych sąsiadów wróciłbym tam choćby dziś.
Nasz pobyt zaczął się 23.06 i na dzień dobry zostaliśmy zaproszeni na mecz Polska - Kolumbia. Cała impreza była na polu (dworze jak kto woli
) mecz był wyświetlany z projektora na dużym ekranie. Oprócz nas przyszła rodzina gospodarzy i sąsiedzi. Był griil, zimne piwko, winko, rakija itp. Tylko nam było wstyd za to co pokazały nasze "orły" a gospodarzom trochę głupio bo nikt nie spodziewał się takiego obrotu sprawy. W następnych dniach wspólnie kibicowaliśmy Chorwacji. Było pieczone na rożnie jagnie (niebo w gębie ) i różne inne degustowane atrakcje, rodzinna atmosfera i rozmowy do późnej nocy.Jak już napisałem wcześniej Orebić mnie nie urzekł pięknem ale jego brak wynagrodził w inny sposób.
SingSing74 napisał(a):Czy do Loviste w okolice plaż przy kempingach można spokojnie dojechać, czy auto trzeba zostawić przed miejscowością? W którejś relacji czytalem, że był zakaz.
Nie zauważyłem żadnych znaków zakazu. Auta zaparkowaliśmy koło drogi na pustej działce i nikt się nie przyczepił.
Pozdrowienia.
.png "Globtroter")
zarówno mecz, jak i drużyna była niesamowita. .png "Plażowicz")
.png "Croentuzjasta")
takie miejsca mają jeden minus - czegokolwiek Ci się nie zachce, np. lodów, piwa czy nie wiem makaronu to musisz uczapić tyłek w samochód i pojechać. Stacjonując w Orebicu masz to pod ręką. Wiadomo, że nie zamienię Borje na Orebic ale widzę też plusy takich miejsca. Dla odmiany uwielbiam Korculę ale nie mogłabym na niej spędzić całych wakacji. Wyspa mnie ogranicza, na dłuższą metę czuję się jej więźniem.
.png "Podróżnik")
