napisał(a) poludnica » 17.08.2017 09:33
AdamBeata napisał(a):Byliśmy kiedyś na wycieczce w Podobuce, raz autem i raz łódeczką i rzeczywiście sama mieścinka i lokalizacja wyglądają urokliwie ale też docelowo nie widzę tam nas na wypoczynku. Fajnie było odwiedzić pospacerować, pozrywać trochę migdałów i liści laurowych, popstrykać zdjęcia i spadać jednak do Borka.
Choć przemieszczanie się autem na górę i na dół co roku robi się coraz dłuższe i trudniejsze ze względu na ilość aut, z którymi się trzeba wyminąć, a znajdą się i tacy co jak muszą lekko się nagiąć i pokręcić kierownicą aby przejechać to miny mają co najmniej jakby teściowe się do nich wprowadzały...Z parkowaniem pod nie swoimi domami też niektórzy sobie świetnie radzą, szczególnie auta z PL z literką W z przodu.
Dziękuję, że mnie nie zastrzeliliście
Długo się wahałam między Borkiem i Podobuce i żałuję, że nie wybrałam Borka.
Co do terminów, wiadomo że przełom lipca i sierpnia jest najgorszy, niestety z powodów pracowych tylko ten moment wchodzi w grę.
Zadoopia nadal kocham, tylko Podobuce nie spełnia moich kryteriów zadoopia. Byliśmy zresztą w tym roku i na innym zadoopiu: Sveti Marko na Pagu (ukłony dla Mikromir, miejsce odkryłam dzięki jej relacji i okazało się tak piękne, jak sobie wyobrażałam), kilkanaście domów na krzyż. Długie, szerokie, piękne plaże, mimo że ludzie przyjeżdżali na "naszą" z Pagu, to i tak miejsca starczało dla wszystkich i było cicho. A jednocześnie do cywilizacji (czyli Pagu) zaledwie 6 km i to jak na Dalmację dobrą drogą.
W przyszłym roku myślimy o Viganju, w dużej mierze ze względu na deskę.