Klub Miłośników Półwyspu Pelješac

Kolego, to nie jest czat tylko forum, weź wysil swoją mózgownicę i zbierz wszystkie swoje uwagi konkretne pytania i wrzuć tutaj w punktach. Wtedy może ktoś ci odpowie, nie bądź arogancki, bank kwater to oddzielny dział widoczny na kilometry na liście głównej tematów forum!!
Tak naprawdę wszystkie twoje pytania mają tu odpowiedz na forum, wiadomo trzeba poszukać ale kurde masz coś takiego jak wyszukiwarka wpisujesz hasła i masz odpowiedzi... to takie trudne ?. Jedziecie w 10 osób i nikt nie potrafi nic poszukać pokombinować ?, jak ja byłem na Peljesac to masę kwaterek znajdywałem wpisując proste hasła w google. Poświęć te kilka godzin i zrób coś sam, jeżeli ci się nie chce to jedz na jakiegoś all inc. z biura bo właśnie ich oferty są zaadresowane do ciebie
To są tylko dobre rady a nie złośliwości, jak tak dalej będziesz się zachowywał to na pewno nikt tobie nie pomoże.

P.S
Tak w Kuciste wieje praktycznie cały czas, nie wiało tylko rano o 6 no i pod wieczór ale to dosłownie było na chwilę.

poludnica napisał(a):A kto w tym roku wybiera się do Podobuče? Szczególnie interesuje mnie 5-12 sierpnia, ale chętnie zerknę, kto będzie tutaj i w innym terminie niż ja:)

Jedziemy w 4 rodzinki, ale we wrześniu

yzedef napisał(a):(...) ale kurde masz coś takiego jak wyszukiwarka wpisujesz hasła i masz odpowiedzi...

To nie zawsze takie proste.
Jeśli piszą o apartamętach, łudkach i innych legastenicznyh pszedmiotah,
to za cholerę nie znajdziesz: apartament, łódka itp.

Tak trochę z innej beczki. Będziemy w Orebiću w sierpniu i marzy mi się wycieczka nad Zatokę Kotorską, co mój szanowny pan małżonek uznaje za głupotę - kilka godzin w samochodzie, mało czasu zostaje do zwiedzania. Mam pytanie czy faktycznie jest to bezsensowne wybierać się na 1 dzień czy jednak zaryzykować.
I jeszcze drugie pytanie. Czy z Orebića są organizowane wycieczki do Dubrownika (coś w rodzaju fishpicników tylko w innym kierunku). Będę wdzięczna za podpowiedź, bo Pelijesac jest dla mnie zupełną nowością, gdyż do tej pory stacjonowaliśmy w różnych miejscach Riwiery Makarskiej. Niestety nastąpił przesyt i w tym roku konieczna była diametralna zmiana. Czy słusznie? Mam nadzieję, że tak.

MeggiW napisał(a):Tak trochę z innej beczki. Będziemy w Orebiću w sierpniu i marzy mi się wycieczka nad Zatokę Kotorską, co mój szanowny pan małżonek uznaje za głupotę - kilka godzin w samochodzie, mało czasu zostaje do zwiedzania. Mam pytanie czy faktycznie jest to bezsensowne wybierać się na 1 dzień czy jednak zaryzykować.

mam w planie atak na Kotor z Živogošće...według google maps ja mam 243 km, Ty 200...i jakoś nie mam wątpliwości wiem, że są wakacje, ale wyjeżdżając o 5 masz cały dzień na zwiedzanie coś za coś

P.S.
Witam klubowiczów, bo to chyba mój pierwszy post tutaj

Pierwsze pytanie: w tym roku też chcę pojechać nad zatokę Kotor i pojechać do Budwy - około 4 godziny jazdy.
Drugie pytanie: z Orebic do Dubrovnik jest 2 godziny jazdy. Z własnego doświadczenia wiem, że najlepiej wyjechać o godzinie 6:00. Wtedy jest sie o 8:00 w Dubrovnik - jest mniej ludzi, można bez problemu obejść całe stare miasto po murach - cena w zeszłym roku 170 kun na osobę, a potem zwiedzić miasto wewnątrz (mniej doskwiera upał).
Z Orebic nie płynie żaden statek do Dubrovnik.
W zeszłym roku pływał katamaran z Korculi. Rano około 9:00 wypływał, a powrót był około 18:00.

MeggiW napisał(a):Tak trochę z innej beczki. Będziemy w Orebiću w sierpniu i marzy mi się wycieczka nad Zatokę Kotorską, co mój szanowny pan małżonek uznaje za głupotę - kilka godzin w samochodzie, mało czasu zostaje do zwiedzania. Mam pytanie czy faktycznie jest to bezsensowne wybierać się na 1 dzień czy jednak zaryzykować.

Chociaż Czarnogórę kiedyś zwiedziłem wzdłuż i wszerz, to w tym roku też mam zamiar zabrać moja piękniejszą połowę aby sobie zwiedziła kolejny kraj. Prawdopodobnie jak jej powiem że spędzimy jakieś 7-8h w aucie aby kilka godzin pozwiedzać Kotor i okolice to też uzna mnie za głupka. Więc postanowiłem że jej nie powiem ile tam się jedzie i co kolejną godzinę będę mówił, że już dojeżdżamy

Ja bym nie traktował tego w kategoriach przeliczeniowych ile pobyt, a ile podróż tylko wsiadał w auto i jechał. Sama podróż to fajne widoki i miejsca po drodze.

Jakbym jej powiedział, że przekraczamy granicę nie Czarnogóry tylko Sierra Leone i zaraz wjeżdżamy do parku Yellowstone to by pewnie kiwnęła głową, że fajnie, nawigacji nie używam na wakacjach więc z tym też nie ma problemu.
Poza tym jak wsiada do auta to zasypia po 10 min i budzi się tak raz na 500km czyli jakieś dwa trzy razy na cała podróż

AdamBeata napisał(a):Poza tym jak wsiada do auta to zasypia po 10 min i budzi się tak raz na 500km:)

Zdradź co łyka może się przyda

Najlepsze jest to, że pije tylko kawę w czasie podróży Po prostu tak płynnie prowadzę W zeszłym roku jak jechaliśmy z Borka do Mostaru to mapę przed wyjazdem zostawiłem na dachu i w połowie Bośni zorientowałem się że jej nie ma. Zatrzymałem się aby sprawdzić i ona tam ciągle była

Po prostu zamulasz;) hehe

Żart, ja też jak wsiadam jako pasażer to zaraz śpię. "Kierowniczka" jak to widzi, to jeszcze bardziej płynnie jedzie - żeby nie budzić.

Dołączam do klubu, 4 x była Riwiera Makarska (Tucepi, Baśka Voda ,Podgora,Tucepi), teraz czas na odmianę.
We wrześniu Pelješac.

Po przeczytaniu wszystkich postów tego wątku, wybór padł na Trpanj (chociaż nie powiem, Borak kusi).

arni87 napisał(a):Po prostu zamulasz;) hehe

Żart, ja też jak wsiadam jako pasażer to zaraz śpię. "Kierowniczka" jak to widzi, to jeszcze bardziej płynnie jedzie - żeby nie budzić.

Dołączam do klubu, 4 x była Riwiera Makarska (Tucepi, Baśka Voda ,Podgora,Tucepi), teraz czas na odmianę.
We wrześniu Pelješac.

Po przeczytaniu wszystkich postów tego wątku, wybór padł na Trpanj (chociaż nie powiem, Borak kusi).

Bardzo dobry wybór Byliśmy i z pewnością wrócimy. Do Borka (Boraka) zawsze można podjechać ...

Trpanj - fajne, spokojne miasteczko. Dobre jedzonko serwują w konobach.