My już 5 raz jedziemy do Borka ( już za 3 tyg ) i czasami wpadamy do Orebica na jakies zakupy czy lody.
Osobiście sam nie zamieszkałbym w Orebicu choć nie mam absolutnie nic do zarzucenia.
Wolimy po prostu spokój i ten zatunelowy "koniec świata" w Borku, a Orebić to fajne miejsce do nocnego wyjścia choć nie znalazłem nigdy jakiejś fajnej potańcówki, żeby popląsać trochę. Może ktoś coś wie na ten temat ???
Czasami męczące były te ciągnące sie kolejki aut na prom stojących w długim ciągu aż pod samym deptakiem, a w zeszłym roku w związku z pożarami na półwyspie to już szczególnie dłużyły sie te kolejki. Silniki ze względu na klimatyzację każdy miał włączone i spaliny trochę dawały do wiwatu.