Klub Miłośników Półwyspu Pelješac

A może ktoś już był w tym roku w Żuljanie. Jak tam sytuacja knajpowa wygląda. Wyjazd powoli się zbliża a mam obawę czy będzie gdzie i co zjeść (i za ile hehehe).
Miejscówka niby zaklepana ale zawsze można zmienić

Ja jestem w Zuljanie,knajpy są dwie i dwa bary przy plaży,parę miejsc z jedzeniem już odwiedziłem w okolicy,wczoraj byliśmy w Potomje

Jakoś nie mogę zgodzić się z opinia MWN. Jestem w Orebic od paru lat i co roku jestem zaskakiwany jakimiś nowymi "gadżetami". Na plaży Trstenica przebieralnie są, prysznice są, a dodatkowo w zeszłym roku pojawił się wodny tor przeszkód. Miasteczko jest czyste, na plaży przynajmniej ja nie widziałem papierosów, torebek foliowych.
Co do punktu wypadowego to Orebic jest świetny

MWN zrób wszystkim przysługę, zostań w swym pięknym Tucepi, Orebic za Tobą nie zapłacze.

Aldonka napisał(a):

Natko_ napisał(a):Aniu - nadchodzę
A raczej nadjeżdżam - rozbujamy najwyżej ciutek to Podobuce jak ci będzie za cicho
Za 6 godzin ruszamy...
Ale mam stres, Ze czegoś zapomnę, albo zgubię
Ogórki małosolne wiozę, więc jak wydałaś swój słoik, to się podzielę

Trzymaj tam słońce, żeby i dla nas świeciło, a internetem się nie przejmuj - zawsze możesz przyskoczyć do nas w razie potrzeby, będziemy blisko

Nie zabieram "wszystkiego" z domu, więc jutro po południu w Konzumie na wlocie do Orebica będziemy się zaopatrywać w niezbędniki.

Proszę mi tam w Borje zwolnić i pozdrowić je ode mnie

Szczęśliwej podróży i cudownych wakacji

My przeprowadzamy się do Podobuce w niedzielę wiec chętnie pozdrowimy Borje
Natka czekam na spotkanie, szkoda że już nie będzie szansy pokibicować naszym

Trochę mało ostatnio świeżych newsów na forum o Trpanj.

Czy bywalcy tego miasteczka mogliby odpowiedzieć na moje pytania? (Pozwolę sobie wkleić tu swoje pytania z innego wątku, gdzie pozostały bez odpowiedzi

1. Czy fakt, że z/do Trpanj kursuje prom, nie wpływa negatywnie na sam "odbiór" miasteczka? Hałas, brudna wodna, brak "klimatu" w porcie?

2. W której części Trpanj polecacie szukać kwatery? Bardziej na zachód czy wschód od portu?

3. Czytając informację o Trpanj kilka razy spotkałem się z informacją, że wzdłuż morza jest fajna spacerowa promenada. Szczerze mówiąc, z tego co widzę na streetview nie wygląda ona jakoś specjalnie urokliwie, i w zasadzie nigdzie nie prowadzi i ślepo się kończy? A może coś przeoczyłem?

sneer napisał(a):Trochę mało ostatnio świeżych newsów na forum o Trpanj.

Czy bywalcy tego miasteczka mogliby odpowiedzieć na moje pytania? (Pozwolę sobie wkleić tu swoje pytania z innego wątku, gdzie pozostały bez odpowiedzi

1. Czy fakt, że z/do Trpanj kursuje prom, nie wpływa negatywnie na sam "odbiór" miasteczka? Hałas, brudna wodna, brak "klimatu" w porcie?

2. W której części Trpanj polecacie szukać kwatery? Bardziej na zachód czy wschód od portu?

3. Czytając informację o Trpanj kilka razy spotkałem się z informacją, że wzdłuż morza jest fajna spacerowa promenada. Szczerze mówiąc, z tego co widzę na streetview nie wygląda ona jakoś specjalnie urokliwie, i w zasadzie nigdzie nie prowadzi i ślepo się kończy? A może coś przeoczyłem?

1. Absolutnie nie Prom "wchodzi" do portu bardzo cicho, a wręcz jest atrakcją. Woda na plażach jest krystaliczna. Miło pije się poranną kawkę w knajpce naprzeciwko promu.

2. My byliśmy na put Vila, czyli na zachodzie , dla nas idealnie, bo tamte kwatery mają tzw.prywatne plaże, skałkowe, betonowe, ale spokojne, z niewielką ilością ludzi. Na Luca jakoś szczególnie nam się nie podobało , może ludzi za dużo? Na miejską, obok hotelu też chodziliśmy mało...

3. Tej promenady jako takiej nie zobaczysz na street Ciągnie się wzdłuż wybrzeża, dociera do plaży Luka i faktycznie tu się kończy, żeby przejść przez starówkę. Dla mnie urokliwe miejsce spaceru, a przy okazji można potaplać się w błotku

Aldonka napisał(a):MWN zrób wszystkim przysługę, zostań w swym pięknym Tucepi, Orebic za Tobą nie zapłacze.

Jesteś trochę bezczelna Aldonko!

Nie pisałem nigdy że Tucepi jest cudowne, tylko że tam są lepsi gospodarze co widać na każdym kroku, a Orebic jest potwornie zaniedbywany; co rok gorzej. W całym miasteczku w połowie czerwca są dosłownie 3 knajpy na krzyż. To też coś świadczy o nastrojach.

A poza tym chciałbym wiedzieć co się zmieniło po moim wyjeździe po 18 czerwca. Czy np. Trstenica jest gotowa? Przebieralnie, prysznice - proszę o foto, nie wierzę.

viltob08, bardzo Ci dziękuje za wyczerpujące odpowiedzi!

do MWN - pokaż mi jakieś polskie miasteczko nadmorskie, które jest w 100% ładne, czyste, przygotowane na LETNICH turystów cały rok? Nie ma takiego. I tak samo jest w Chorwacji. Uważam, że niesłusznie szkalujesz mieszkańców Orebica wytykając brud itp. Przyjedź w pełni sezonu (nie jakoś tak przed, gdzie jest jeszcze dwa tygodnie do początku sezonu i czas na przygotowania), a na pewno zmienisz zdanie.

sneer napisał(a):viltob08, bardzo Ci dziękuje za wyczerpujące odpowiedzi!

Polecam się To nasze ukochane miejsce

MWN napisał(a):Orebic jest potwornie zaniedbywany; co rok gorzej. W całym miasteczku w połowie czerwca są dosłownie 3 knajpy na krzyż. To też coś świadczy o nastrojach.

Skoro co rok gorzej - jedno krótkie pytanie:
Dlaczego jeździsz tam co rok

Bo mam tani pokój!

Czyli masz największy i jedyny plus - ale ja bym z niego zrezygnował, gdyby było tak źle jak piszesz.

wojstar napisał(a):do MWN - pokaż mi jakieś polskie miasteczko nadmorskie, które jest w 100% ładne, czyste, przygotowane na LETNICH turystów cały rok? Nie ma takiego. I tak samo jest w Chorwacji. Uważam, że niesłusznie szkalujesz mieszkańców Orebica wytykając brud itp. Przyjedź w pełni sezonu (nie jakoś tak przed, gdzie jest jeszcze dwa tygodnie do początku sezonu i czas na przygotowania), a na pewno zmienisz zdanie.

Nie szkaluję mieszkańców, bo do nich nic nie mam, ale włodarzy miasta - owszem mam dla nich zarzut zaniedbania. Jeżeli 18 czerwca nie jest jeszcze u nich sezonem, to niech się nie skarżą, że forsę mają tylko 2 miesiące. Letni turyści mają wiec prawo być tylko w lipcu i sierpniu?

Owszem podobnie jest w Polsce; np Białogóra, zaniedbana, zastawiona budami i jednak mimo wszystko choćby Łeba....