Aldonka napisał(a):luks napisał(a):My w sobotę wracaliśmy 25 godzin... staraliśmy się minąć korki i początkowo się udawało ale skończył się darmowy internet i niestety władowaliśmy się w korek przed granicą ... około 4h stania .... było nawet momentami zabawnie bo ludzie wychodzili z aut i grali w badmintona i rugby . Później było tylko gorzej bo trafiliśmy na fale deszczu i trochę nas wymęczyło, przez co musieliśmy stanąć w Austrii na 2h kimanka. W przyszłym roku jedziemy w czwartek...
Znajomi też wracali w sobotę. Krótko mówiąc TRAGEDIA. Olbrzymie korki.
Kris napisał(a):My wracaliśmy w sobotę i dzięki trzem "mykom" poszło sprawnie - rano promem o 9:00, w kolejkę w Trpanij wbiliśmy się w połowie łącznika i byliśmy 129 według zarządzających ruchem Chorwatów czyli na styk ale się udało -:). Potem sprawnie i bez korków pod Zadar gdzie zakorkowało się i uciekliśmy na starą 8 pezez Posedarje wbijając się ponownie na autostradę za mostem w Maselnicy. Potem luz aż do 2 km korka przed bramkami Zagrzebia które sprawnie omineliśmy zjeżdżając wcześniej na pasy do płatności kartami. A potem największe wyzwanie - długi na kilka kilometrów stojący korek przed Macelij. Zjechaliśmy na starą 1 w Začetrje i przez Krapinę pojechaliśmy na Trakošćan - Cvetin - Ptuj ( PCT) . Ten objazd Macelij jest coraz popularniejszy bo pod Trakošćian nawet "suszyła" chorwacka policja. W Mureck byliśmy o 19.
Powrót do Regiony i miejscowości turystyczne