Klub Miłośników Półwyspu Pelješac

Bocian napisał(a):Już o tym pisałem w wątku o najlepszych konobach w Cro.

Doczytałem, nasze pobyty we wrześniu mają te plusy, że niczego nie musimy rezerwować, nie ma za dużo ludzi, wyrabiają się, mają czas z nami pogadać, nie ma kolejek po sladoledy, nie ma korków na autostradach, bramkach itd itp..... Za zubataca 4 kg zapłaciliśmy równe 1000 Kun, normalna cena w Kucy to z tego co pamiętam 350 Kun/kg. W Oazie w Orebiczu za 8 kugli płaciłem jak za 5 - 30 kun, 3 kugle dostawałem gratis.
Dojazd 1510 km zajmuje nam 16,5h bez przekraczania przepisów. Jeździmy z żoną oboje więc praktycznie bez postojów.
Byłem raz w Chorwacji w sierpniu i to był jedyny raz, byliśmy zniesmaczeni i więcej raczej w sezonie się nie wybierzemy.

Dla mnie wrzesień to już trochę za późno. Lubię jak jest bardzo ciepło i dni jeszcze w miarę długie. Ostatnio wyklarował nam sie termin wakacyjny w drugiej połowie sierpnia a związane jest to z pracą mojej lepszej połowy My jeździmy zawsze z noclegiem tranzytowym lub w pierwsze miejsce wakacyjne, więc z dojazdem w sezonie tez nie ma jakiegoś dramatu

My byliśmy na Pelješcu na przełomie czerwca i lipca .wszędzie luz ,nie było korków,luz na kampie,w konobach ,na plażach.Za rok pojedziemy również pod koniec czerwca.

andeo napisał(a):My byliśmy na Pelješcu na przełomie czerwca i lipca .wszędzie luz ,nie było korków,luz na kampie,w konobach ,na plażach.Za rok pojedziemy również pod koniec czerwca.

Dla mnie to znowu za wcześnie Wrócę i większość dopiero będzie wyjeżdżać I mnie wnerwiać Bardziej przemawia do mnie koniec wakacji Owoce są dojrzałe... Tylko niestety boćków w Čigoću już nie ma

Z tym wnerwianiem i niedojrzałymi owocami masz rację chciałabym zerwać sobie winogrona z krzaczka,niestety w czerwcu jeszcze zielone :/
Na wnerwianie staram się zaradzić innym wyjazdem, gdzieś bliżej,no i plażuję jeśli tylko się da nad naszym morzem ,w ten sposób wakacje wydają mi się dłuższe .

Bocian napisał(a):

andeo napisał(a):My byliśmy na Pelješcu na przełomie czerwca i lipca .wszędzie luz ,nie było korków,luz na kampie,w konobach ,na plażach.Za rok pojedziemy również pod koniec czerwca.

Dla mnie to znowu za wcześnie Wrócę i większość dopiero będzie wyjeżdżać I mnie wnerwiać Bardziej przemawia do mnie koniec wakacji Owoce są dojrzałe... Tylko niestety boćków w Čigoću już nie ma

Gdzie te owoce na załączonym obrazku ?

andeo napisał(a):Na wnerwianie staram się zaradzić innym wyjazdem, gdzieś bliżej,no i plażuję jeśli tylko się da nad naszym morzem ,w ten sposób wakacje wydają mi się dłuższe .

My byśmy chcieli jeszcze w góry pojechać zimą a urlopu nie ma skąd brać jak ktoś ma 26 dni A i na Crowielkanoc musi styknąć i jakieś nieprzewidziane wypadki jak Zlot czy Spotkanie Ja to mam chyba z 50 dni urlopu i nadgodziny to daję radę ale nie wszyscy tak mają

Blaugrana napisał(a):Gdzie te owoce na załączonym obrazku ?

Po prawej, nie widzisz?

Bocian napisał(a):

Blaugrana napisał(a):Gdzie te owoce na załączonym obrazku ?

Po prawej, nie widzisz?

Ale po prawej Twojej czy po prawej naszej?

Po prawej widzę kukurydzę...dobrze ?

Oczywiście po prawej patrzącego

jara napisał(a):

Bocian napisał(a):

Blaugrana napisał(a):Gdzie te owoce na załączonym obrazku ?

Po prawej, nie widzisz?

Ale po prawej Twojej czy po prawej naszej?

Po jego prawej to jakiś hajłej się wije

Blaugrana napisał(a):Po prawej widzę kukurydzę...dobrze ?

No widzisz Cromaniak tam dojrzy megazajebista , superdojrzałą crokukurydzę, najsmaczniejszą na świecie i megadojrzałą, gotową do spożycia gdzie co druga kolba jest już uprażona z masełkiem. Od samego patrzenia dostaje sie ocznego orgazmu

Bocian napisał(a):

Blaugrana napisał(a):Po prawej widzę kukurydzę...dobrze ?

No widzisz Cromaniak tam dojrzy megazajebista , superdojrzałą crokukurydzę, najsmaczniejszą na świecie i megadojrzałą, gotową do spożycia gdzie co druga kolba jest już uprażona z masełkiem. Od samego patrzenia dostaje sie ocznego orgazmu

Gdzie ona dojrzała? Chyba, że jakaś odmiana mikro . Złotówki by nie zarobił na takich zbiorach

Bocian napisał(a):

Blaugrana napisał(a):Po prawej widzę kukurydzę...dobrze ?

No widzisz Cromaniak tam dojrzy megazajebista , superdojrzałą crokukurydzę, najsmaczniejszą na świecie i megadojrzałą, gotową do spożycia gdzie co druga kolba jest już uprażona z masełkiem. Od samego patrzenia dostaje sie ocznego orgazmu

a niejeden Cromaniak patrząc na to widzi kieliszek lub butelkę (do wyboru) wódki z kukurydzy....