piamir napisał(a):DaJaRa napisał(a):Witam.
Właśnie kolejny raz wróciłam z Półwyspu Peljesac.
Każdego roku miałam okazję wjeżdżać do Potomje.
Mam pytanie, na które mam nadzieję, udzielicie mi odpowiedzi.
Zawsze przy wjeździe do tunelu widziałam siedzącego Indijana. Odwiedzałam jego winiarnię (z wyjątkiem tegorocznego wyjazdu). Miał nawet tabliczkę z datą urodzenia na kamieniu przed swoją winiarnią. W tym roku to się zmieniło. Czy Indijan z Potomje jeszcze żyje?
Moi gospodarze z Mokalo twierdzą że Indijan żyje a produkcja wina została przeniesiona gdzieś indziej.
Byliśmy w zeszłym roku i Indijan nawet do nas nie zszedł Jego żona powiedziała, ze leży chory...