Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Klub Miłośników Półwyspu Pelješac

W Chorwacji jest mnóstwo wartych zobaczenia miejsc. Zwiedzanie lub wypoczynek, albo i jedno, i drugie? Byłeś gdzieś lub chcesz się dowiedzieć czegoś od innych? To właśnie tutaj możesz to zrobić.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Anai
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3715
Dołączył(a): 08.11.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Anai » 04.09.2012 10:37

Jeżeli dwukrotną wizytę w Stonie można zaliczyć jako "bycie" na Pelješcu, to ja byłam... :D
A stąd się nie ruszam... :D
Korci nas ten Pelješac tak jak i Pag już od dłuższego czasu...
były nawet jakieś wstępne plany na ten rok co do Lovište, ale nie wyszło...
Tak czy siak ja tu zostaję... :P
Załączniki:
anaiSTon.JPG
...jakiś dowód, że się było czeba mieć, nie? ;)
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4240
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 04.09.2012 11:09

No to wycieczkę pora kontynuować.

Idziemy powoli dalej. Powiedzmy sobie szczerze - opowieści dziwnej treści o złych warunkach, o żmijach skaczących z drzew i innych schowajmy do kieszeni. Nie twierdzę, że żmij tam nie ma, ja na nie nie trafiłam. Droga może nie jest lajtowa, to nie spacer po parku, ale można. Jeśli ja, z uszkodzonym kolanem dałam radę, no to chyba można. Mijała nas grupka staruszków. Dwie babie i dziadek dziarsko maszerujący pod górę, mijał nas rowerzysta (tu już pełen podziw), mijali nas biegacze. Ilija nie taki straszny jak go malują.

Obrazek

Obrazek

Obrazek




W pewnym momencie idzie się przez las. Później może się zdarzyć, że co poniektórzy (ja na ten przykład) mogą jakoś dziwnym trafem zboczyć ze szlaku i ostatnią część pokonać skacząc niczym kozice po skałach. :)
A na górze....tu już słowa nie są potrzebne. Mimo chmur zakrywających okolicę jest PRZEPIĘKNIE. Siedzieć z głową w chmurach w moim przypadku nie było tylko powiedzeniem ot tak sobie. Tam, na szczycie, na prawdę siedziałam z głową w chmurach.

Obrazek

http://s350.photobucket.com/albums/q423 ... 450171.jpg

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Raz po raz przedmuchujemy chmury
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Żeby znów się nimi otulić
Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 16.05.2013 08:33 przez Aldonka, łącznie edytowano 2 razy
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4240
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 04.09.2012 11:12

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Duba
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4240
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 04.09.2012 11:15

Mimo, że coraz bliżej południa na górze robi się chłodno. Jeszcze chwila i wracamy powoli w dół. Droga na dół zajęła nam raptem pół godziny mniej niż w górę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Było pięknie. Jeszcze tam wrócę. Obiecałam to sobie :)
kaszubskiexpress
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14587
Dołączył(a): 12.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaszubskiexpress » 04.09.2012 11:28

Aldonka napisał(a):Może i Bocian nie napisał relacji w dosłownym tego słowa znaczeniu, ale zawsze w odpowiednich wątkach służył radą na temat wejścia na Iliję i nie tylko. Nie trzeba zaraz pisać elaboratów relacyjnych żeby być obecnym na tym forum.

A cóż to za ton ?
Zapytałem, bo chciałem przeczytać, ale Bocian już link zapodał.
8)
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4240
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 04.09.2012 11:32

kaszubskiexpress napisał(a):
Aldonka napisał(a):Może i Bocian nie napisał relacji w dosłownym tego słowa znaczeniu, ale zawsze w odpowiednich wątkach służył radą na temat wejścia na Iliję i nie tylko. Nie trzeba zaraz pisać elaboratów relacyjnych żeby być obecnym na tym forum.

A cóż to za ton ?
Zapytałem, bo chciałem przeczytać, ale Bocian już link zapodał.
8)

Bynajmniej ton bez żadnych złośliwości, ot może nieco niefortunnie ułożone zdanie. To było zwykłe stwierdzenie.
Jeśli źle zabrzmiało - przepraszam.
:)
kaszubskiexpress
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14587
Dołączył(a): 12.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaszubskiexpress » 04.09.2012 11:36

Aldonka napisał(a): przepraszam.
:)

Daj spokój. :wink:
8)
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 04.09.2012 13:29

Drogą od Kralja Tomislava rowerzyści nie maja szans :) Biegacze i owszem. Przy Bana Jelacica był kiedyś znak, że na Ilije 4h. Spokojnie można było zrobić w 3h. Jak byłem piękny i młody to zrobiłem w 1,5h, końcówkę truchtając. Aldonka, wpisałaś się do księgi gości na szczycie? :) Kiedyś tam była jeszcze pieczątka z logo Iliji, to sobie wstawialiśmy do paszportów :)
szpecgos
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 215
Dołączył(a): 19.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) szpecgos » 04.09.2012 18:11

Witam,

To może ja też dorzucę coś od siebie.
Zdjęć już się trochę pojawiło więc za dużo nie będę wrzucał.
Sveti Ilija (St. Elias) - Peljesac
Kawałek filmu nakręcony 23.08.2012. Jak schodziliśmy było 37 stopni 8)
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4240
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 05.09.2012 13:44

Bocian napisał(a):Aldonka, wpisałaś się do księgi gości na szczycie? :) Kiedyś tam była jeszcze pieczątka z logo Iliji, to sobie wstawialiśmy do paszportów :)

Wpis do zeszytu oczywiście zrobiony. Pieczątka była, ale wyschnięta na wiór, a tuszu nigdzie nie było. Chuchałam, dmuchałam i delikatniutką pieczątkę na pocztówce zrobiłam. Zdecydowanie muszę tam wrócić po konkretniejszą :)

szpecgos powzdychałam sobie troszkę. Właśnie, następnym razem też muszę zabrać kamerę, ja jakaś nie kamerowa jestem to i zapominam o tym ustrojstwie, a mój aparat tej funkcji nie posiada.

Mam już pomysł na kolejną wycieczkę, ale powoli, nie możemy tak pędzić coby się nie zmęczyć :D

Spis relacji został uzupełniony o powstające właśnie relację Krzysztofa i Lidi :)
MRK
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3854
Dołączył(a): 01.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) MRK » 10.09.2012 15:22

Ekhm... jeśli można to ja też. Miał być długi Peljesac w zeszłym roku jako miesiąc miodowy, ale zrobiła się - póki co - tylko wycieczka. Parę zdań i fotek tutaj --- chcialem-ograbic-orebic-ale-basce-vody-odeszly-t34527-60.html - Dzień nr.7.

Peljesac czeka na głębsze rozpoznanie.
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2911
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 10.09.2012 21:49

Ech, Pelješac... Na pewno tam kiedyś wrócę. Dzięki, Aldonko, za wrzucenie linku do mojej relacji stamtąd :).

W tym roku o półwysep tylko zahaczyłem. Ależ żal było jechać dalej, kiedy tak blisko do pelješkich skarbów...

Fajnie, że taki wątek powstał. Pozdrawiam :)
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4240
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 21.09.2012 08:28

MRK Twoja relacja już dodana, dzięki za linka.

Krzychooo nie mogło tu Twojej relacji zabraknąć.

Słoneczko dziś lekko przebija się przez chmury choć słabo grzeje, może macie ochotę wybrać się ze mną na wycieczkę do, moim zdaniem, fantastycznego miejsca jakim jest Nakovana?
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4240
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 21.09.2012 08:51

Nakovana to miejsce zamieszkałe od 8000 lat. Na przełomie II i I wieku p.n.e. żyli tam Ilirowie. Ich główna osada mieściła się na wzgórzu zwanym ‘Grad’ (miasto). Liczne kamienne wzniesienia rozproszone wokół ‘miasta’ kryją w sobie miejsca pochówku wodzów i arystokratów, jaskinie natomiast kryją ich sanktuaria. Płaskowyż mający 350 metrów stanowi ważny punkt geo-strategiczny, z którego można monitorować cały Południowy Adriatyk. Ulokowany na skrawku żyznej gleby, rozpościerając przed sobą imponujące widoki płaskowyż, jest prawie całkowicie otoczony wysokimi (nawet 20m) klifami.

Najstarsze ślady osadnicze ‘miasta’ datuje się na schyłek epoki brązu i początek żelaza. Ostatnie stulecia p.n.e. to czas panowania lokalnych władców Iliryjskich płaskowyżu Nakovana. Strome południowe zbocze stanowiło jedyny dostęp do fortu, który chroniony był przez mury i wrota. Obecnie spoczywa on pod stertą gruzu.

Do około XVIII wieku ‘Grad’ pełnił funkcję schronu, dla uchodźców z osady Nakovana terroryzowanych przez piratów. Ciała zamordowanych wodzów Iliryjskich chowane były pod kopcami kamiennymi. Każdy kopiec krył w sobie jeden bądź kilka grobowców. Wraz z ciałami zmarłych często kryto w grobowcach liczne rzeczy wartościowe, tj. naczynia, biżuterię lub broń. Niestety w związku ze skarbami, jakie kryły w sobie grobowce, stały się one już dawno łupem bezwzględnych złodziei.

Jaskinia Spila składa się z kilku komnat o łącznej długości 65 metrów. Prehistoryczni mieszkańcy płaskowyżu Nakovana wykorzystali dobrze oświetlone, przestronne wejście jako okazjonalnego schronienia, od początku ery neolitu (od VI do II wieku p.n.e.).

W ostatnich stuleciach przed nasza erą Ilirowie z ‘Grad’ wykorzystywali skryte, ciemne wnętrze jaskini jako sanktuarium. Organizowali tam rytuały i umieszczali ofiary przed fallicznymi stalagmitami. Niestety później wejście do sanktuarium zostało zablokowane i zapomniane.

Po najazdach Rzymian opisywane teren został tymczasowo opuszczony. Wioska Nakovana powstała na tych terenach w średniowieczu, a wspomniano o niej po raz pierwszy w XIV wieku n.e. jako o najlepiej rozwiniętej osadzie na półwyspie Pelješac. W XIX w. Nakovana była częścią Republiki Dubrownickiej i cierpiała z powodu licznych ataków piratów.

Podczas II Wojny Światowej Donja Nakovana została doszczętnie zniszczona przez armię włoską, a półwysep znalazł się pod okupacją niemiecką. Większość populacji szukała schronienia na egipskiej Saharze.

Miejscem godnym uwagi w rejonach osady Nakovana jest kościół Narodzenia Najświętszej Marii Panny. Po raz pierwszy wspomniano o nim w XIV wieku, jednak prawdopodobnie liczy kilkaset lat więcej i uważany jest za jeden z najstarszych w okolicy, w którym wciąż odbywają się obrzędy.

Warto wspomnieć, że z Nakovana pochodzi wielu ważnych ludzi tj. Ivan Lupis-Vukic – wynalazca torpedy, czy Pavle Lupis – pierwszy Chorwat w Nowej Zelandii.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Sylwetka...
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5132
Dołączył(a): 14.06.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sylwetka... » 21.09.2012 08:53

Aldonka napisał(a):Słoneczko dziś lekko przebija się przez chmury choć słabo grzeje, może macie ochotę wybrać się ze mną na wycieczkę do, moim zdaniem, fantastycznego miejsca jakim jest Nakovana?


Aldonka, ja z wielką chęcią się przyłączę, miasteczko było w planach i nic z tych planów nie wyszło, zostało na zaś :)

Ps.Chyba nie podziękowałam za wstawienie mojej relacji, co niniejszym czynię :hearts:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Regiony i miejscowości turystyczne



cron
Klub Miłośników Półwyspu Pelješac - strona 9
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone