Basiulinek napisał(a):A ja trwam... i trwam.... bez skojarzen prosze!
Źle mi się czyta, klęcząc
maluszek napisał(a):Czytałam po raz kolejny cały wątek i tak się zastanawiam czy jest jeszcze coś do zobaczenia na Pelješacu, o czym nie było do tej pory mowy... To co chcę zobaczyć odnotowują w kalendarzu... i jest tego trochę.... Ale może jest jeszcze coś... chętnie posłucham i oczywiście zobaczę.... są jeszcze jakieś propozycje? Do wyjazdu coraz bliżej....
Bocian napisał(a):maluszek napisał(a):Czytałam po raz kolejny cały wątek i tak się zastanawiam czy jest jeszcze coś do zobaczenia na Pelješacu, o czym nie było do tej pory mowy... To co chcę zobaczyć odnotowują w kalendarzu... i jest tego trochę.... Ale może jest jeszcze coś... chętnie posłucham i oczywiście zobaczę.... są jeszcze jakieś propozycje? Do wyjazdu coraz bliżej....
Zależy co masz zapisane Ja nie znam dokładnie całego półwyspu, nie zapamiętuję nazw zatoczek, dróżek Zawsze mogę zapytać miejscowych
Co rok jesteśmy na Pelješcu i fundujemy sobie wycieczkę w nieznane, bez znajomych, taki wieczór dla siebie. Tak byliśmy tam gdzie mieszka pan Makłowicz i w innych dziurach. Czasem wracamy swoim autem z Orebića już jak jest ciemno i wjeżdżamy w górną drogę nad Borkiem Bywa tak, że droga sie kończy i wracamy tyłem tak tez robiliśmy na Hvarze.
Bocian napisał(a):wjeżdżamy w górną drogę nad Borkiem
Basiulinek napisał(a):Bocian napisał(a): Czasem wracamy swoim autem z Orebića już jak jest ciemno i wjeżdżamy w górną drogę nad Borkiem Bywa tak, że droga sie kończy i wracamy tyłem tak tez robiliśmy na Hvarze.
Bocian,taki hardcore??
A byl ktos w Sreser? Bo kusi nas co roku,zeby tam skrecic i jakos jeszcze nie wyszlo..
piamir napisał(a):maluszek napisał(a):Czytałam po raz kolejny cały wątek i tak się zastanawiam czy jest jeszcze coś do zobaczenia na Pelješacu, o czym nie było do tej pory mowy... To co chcę zobaczyć odnotowują w kalendarzu... i jest tego trochę.... Ale może jest jeszcze coś... chętnie posłucham i oczywiście zobaczę.... są jeszcze jakieś propozycje? Do wyjazdu coraz bliżej....
W Kunie jest godny zobaczenia klasztor franciszkański z bardzo ciekawymi obrazami. A dla najmłodszych, obok klasztoru jest hodowla osiołków należąca do familii Antunovic. Dzieciaki mają frajdę mogąc nakarmić osiołki. Pozdrawiam
piamir napisał(a):maluszek napisał(a):Czytałam po raz kolejny cały wątek i tak się zastanawiam czy jest jeszcze coś do zobaczenia na Pelješacu, o czym nie było do tej pory mowy... To co chcę zobaczyć odnotowują w kalendarzu... i jest tego trochę.... Ale może jest jeszcze coś... chętnie posłucham i oczywiście zobaczę.... są jeszcze jakieś propozycje? Do wyjazdu coraz bliżej....
W Kunie jest godny zobaczenia klasztor franciszkański z bardzo ciekawymi obrazami. A dla najmłodszych, obok klasztoru jest hodowla osiołków należąca do familii Antunovic. Dzieciaki mają frajdę mogąc nakarmić osiołki. Pozdrawiam
Bocian napisał(a):piamir napisał(a):maluszek napisał(a):Czytałam po raz kolejny cały wątek i tak się zastanawiam czy jest jeszcze coś do zobaczenia na Pelješacu, o czym nie było do tej pory mowy... To co chcę zobaczyć odnotowują w kalendarzu... i jest tego trochę.... Ale może jest jeszcze coś... chętnie posłucham i oczywiście zobaczę.... są jeszcze jakieś propozycje? Do wyjazdu coraz bliżej....
W Kunie jest godny zobaczenia klasztor franciszkański z bardzo ciekawymi obrazami. A dla najmłodszych, obok klasztoru jest hodowla osiołków należąca do familii Antunovic. Dzieciaki mają frajdę mogąc nakarmić osiołki. Pozdrawiam
Jeśli będą miały ochotę podejść A różnie z tym bywa, są uparte jak osły
Klasztor rzeczywiście ciekawy, jest tam chętny do opowiadania i oprowadzenia fratar.
Bocian napisał(a):maluszek napisał(a):A co tam jest? gdzieś ta droga prowadzi? bo tam nas nie było do tej pory
To droga która prowadzi nad główna drogą i później znowu sie z nią łączy Jest sie wyżej i więcej widać a w nocy jest tam ciemno i pięknie widać niebo
Powrót do Regiony i miejscowości turystyczne