napisał(a) Zeluu » 12.11.2008 15:13
Oczywiście też się zapisuje. Niestety w Mostarze nie byłem, ale właśnie dzisiaj w nocy wróciłem z Bośni i Hercegowiny. Pojechałem tam razem z ze znajomymi z clubu Rotaract. Zawoziliśmy tam, do jednej z bośniackich wsi o nazwie Ozimica, 16 komputerów, żeby umożliwić im dostęp do internetu. Oczywiście za internet zapłaciliśmy za cały rok z góry. Wrażenia z podróży niesamowite, ta mieszanka kultur, coś niespotykanego. Lecące w radiu kawałki typowe dla krajów arabskich, a śpiewane w języku słowiańskim, no i jedzenie... Tak jak pisałem nie byłem w Mostarze ale zwiedziłem Sarajevo. Piękne miasto, ci co tam byli na pewno wiedzą o co mi chodzi. Bośniacy mówią, ze jeżeli ktoś nie jadł cavepi na Baščaršija to nie był w tym mieście, tak więc polecam tez specjał. Już planuje podróż do Bośni i wtedy napewno zobacze Mostar.
Pozdrav