Sol-Wagon napisał(a):ale jeżeli zauważysz kolejkę do granicy ciągnącą się za stację paliw, głównie będą to autokary lub kolejka nie będzie się ruszać przez kilka minut - jedź od razu na drogę 62 przez Nova Sela na przejście autostradowe...
Od kilku lat, tj. od chwili otwarcia tegoż przejścia autostradowego na A1, jeżdżę do Mostaru corocznie tymże przejściem, gdyż jadę od strony północnej i nigdy nie zdarzyło się abym musiał czekać w jakiejkolwiek kolejce czy to wjeżdżając do czy wyjeżdżając z BiH. Czasami, ale to naprawdę rzadko, mam za sobą lub przed, jeden lub góra dwa pojazdy i tyle.
Jedyne co mnie dziwi to fakt, iż czasami żądają przy wyjeździe z BiH ponownego okazania Zielonej Karty. O ile rozumiem żądanie okazania jej przy wjeździe na teren BiH, to żądanie jej ponownego okazania przy opuszczaniu ich terytorium jakoś nie kumam. To po prostu nie ma sensu, gdyż w na terenie Unii Europejskiej taki dokument nie jest wymagany. Wystarczy jedynie polisa OC.
Ale co mi tam. Ugodowy jestem. A oni sobie ją pooglądają i jadę dalej.
Dodam też spostrzeżenie, iż nie zauważyłem także aby kiedykolwiek, pogranicznicy BiH, porównywali lub sprawdzali dane samochodu zawarte w Zielonej Karcie, jak numer rejestracyjny, numer VIN, daty obowiązywania itp. Biorą po prostu do ręki dowody osobiste i wspomnianą ZK, rzucą okiem, czasami przeglądną lub nie, podane dokumenty i oddają wszystko z powrotem.
Jedynie co to pogranicznicy chorwaccy czasami udają, że coś tam sobie, przez chwileczkę sprawdzą, skanując dowody w czytniku. Lecz i to dosyć rzadko. Widać nasze gębuchy słowiańskie są dosyć przekonywujące z samego tylko wyglądu.