Re: Koronawirus/COVID19/SARS-CoV-2/pandemia - a wakacje 2020
napisał(a) Krisv » 14.06.2020 23:26
leswac napisał(a):Krisv napisał(a):mariusz12345 napisał(a):Bardzo Ci dziękuję... Wypoczywajcie. Ja do Breli też w tym roku jadę, ale dopiero 27 sierpnia. Na trakcie spacerowy w kierunku Makarskiej jest Fajna kawiarnio / bistro, "La bomba". Polecam tam kava sa slagom i dupli Kruskovac (mój ulubiony likier gruszkowy w CRO) a do jedzenia pyszne panini (lepsze niż niekiedy we włoszech) daję do nich Prsut i domową rucola z własnego ogrodu. Mają plaże z parasolami ze słomy. Miłego wypoczynku
Dzięki za rekomendacje. Ja niby jestem chorwacki weteran, ale w Breli jestem pierwszy raz. Jakoś nigdy wcześnie nie udało mi się znaleźć w Breli rezerwacji w moim terminie w dobrym miejscu. Chyba zbyt późno się za to brałem. W tym roku wpłaciłem zaliczkę 7 stycznia, więc nie chciałem rezygnować nawet z jednego dnia pobytu. Od jutra zwiedzam okolicę
Krzysiu Mariusz 12345 ma 100% racji "La Bomba" Jest Super !
jako że ja może nie jestem weteranem ale w Breli jestem co roku od kilku lat zawsze około 6-7 sierpnia.
i polecam Brele Stomarića.
Musisz z Breli udać sie w kierunku przeciwnym do Baśki Vody czyli "u smjeru" Jakiruśa. Idziesz dalej jak miniesz Kamen Brela.
Szczegónie polecam plażę Podcrkavlje i knajpki Plima i Sirena - jeśli są czynne.
jak byś coś potrzebował ślij wiadomość na priv.....udanego wypoczynku !
Tak jak obiecałem, dzisiaj odbyliśmy długi spacer do końca Jakiruśy, sprawdzając co już działa i gdzie można przyjść na winko lub kolację. Waikiki otwarte, Sirena chyba też, ale w środku jeszcze pusto - brak klientów, Plima jeszcze zamknięta, Burin działa i są klienci.
Wracamy do La Bomby i siadamy na wczesną kolację, bo dopiero 16.00, ale zgłodnieliśmy. Zamawiamy doradę i lubina z mieszaną sałatą i białym winkiem, tak na rozpoznanie. Bez zbędnego czekania dostajemy sałatę i wino, a rybki lądują na grillu.
Pierwszy plus - sałata jest już przyprawiona i to smacznie. Dobrze, że od razu spróbowałem, bo już chciałem prosić o oliwę, ocet winny, sól i pieprz, a okazało się, że są zbędne.
Dostajemy rybki z frytkami i tradycyjnie z połówką cytryny i czymś oleistym w dodatkowej miseczce. Okazuje się, że to sos czosnkowy z oliwą - żona jest zachwycona. Okazuje się, że taki drobiazg zupełnie zmienia smak potrawy - kolejny plus dla La Bomby. Jeszcze o tym nie wiedzą, ale będziemy ich częściej nachodzić.
Idziemy w stronę Kamena w poszukiwaniu lodów. Dochodzimy do Snack Baru za Punta Rata, bierzemy po dwie kugle po nieco koszmarnych cenach (10 kn za jedną) i wracamy do apartamentu. Na dzisiaj nam wystarczy spacerów.
Podsumowując: sezon w Breli jeszcze nie wystartował na dobre - zbyt mało gości, ale się rozkręca. Polaków prawie żadnych - spotkaliśmy po drodze jedną rodzinę - przyjechali dzisiaj. Pojechali z duszą na ramieniu przez Głuchołazy. Na granicy żywego ducha. Przejechali i nikt ich gonił
Na parkingach są głównie rejestracje z Czech i Niemiec, czasem trafi się ktoś Austrii, Słowenii lub BiH, innych nacji na razie nie widziałem. W naszej części Breli nie spotkałem żadnego auta na blachach z PL.