Klima w apartamencie

funkyman3 napisał(a):Także są też plusy braku klimatyzacji.

Jedyny plus to niższa cena i to nie zawsze... Klimę zawsze można wyłączyć.

fidosanok napisał(a):

funkyman3 napisał(a):Także są też plusy braku klimatyzacji.

Jedyny plus to niższa cena i to nie zawsze... Klimę zawsze można wyłączyć.

My zawsze zaczynamy z klimą, a potem z dnia na dzień używamy jej coraz mniej, bądź wcale. Zawsze można wyłączyć, dokładnie.

Z tym plusem bez klimy miałem na myśli przypadki, gdzie ludzie się rozchorowali przez klimatyzację. To że plusów jest 100, to nie znaczy, że nie może być jednego minusu. Nie napisałem, że klimatyzacja jest zła i nie warto jej brać...

funkyman3 napisał(a):Z tym plusem bez klimy miałem na myśli przypadki, gdzie ludzie się rozchorowali przez klimatyzację. To że plusów jest 100, to nie znaczy, że nie może być jednego minusu. Nie napisałem, że klimatyzacja jest zła i nie warto jej brać...

Nie chcę uchodzić za jakiegoś mądralę, ale to, że ludzie chorują od klimy, to tylko i wyłącznie ich wina - nie potrafią z niej poprawnie korzystać. Może to głupie, ale ludzie...! ...jeśli nie wiecie jak korzystać z tego urządzenia - jest od tego internet! A jeśli macie możliwość wyboru i finansowo Wam to odpowiada, to bierzcie miejscówkę z klimatyzacją. Jak już wyżej pisaliśmy, jeśli nie będzie takiej potrzeby po prostu nie włączacie jej i finito!

fidosanok napisał(a):

funkyman3 napisał(a):Z tym plusem bez klimy miałem na myśli przypadki, gdzie ludzie się rozchorowali przez klimatyzację. To że plusów jest 100, to nie znaczy, że nie może być jednego minusu. Nie napisałem, że klimatyzacja jest zła i nie warto jej brać...

Nie chcę uchodzić za jakiegoś mądralę, ale to, że ludzie chorują od klimy, to tylko i wyłącznie ich wina - nie potrafią z niej poprawnie korzystać. Może to głupie, ale ludzie...! ...jeśli nie wiecie jak korzystać z tego urządzenia - jest od tego internet! A jeśli macie możliwość wyboru i finansowo Wam to odpowiada, to bierzcie miejscówkę z klimatyzacją. Jak już wyżej pisaliśmy, jeśli nie będzie takiej potrzeby po prostu nie włączacie jej i finito!

Święte słowa. Mam klimatyzację w samochodzie, wynajmuję apartament zawsze z klimatyzacją i nigdy nie mamy z rodziną przez nią problemów zdrowotnych. Wystarczy trochę umiaru i spoko. Patrząc na prognozy na najbliższe kilka dni (33-34'C) nie wyobrażam sobie aby wracając z plaży na obiad nie mieć klimy w pokoju.

WITAM WSZYSTKICH ZWOLENNIKÓW I PRZECIWNIKÓW KLIMY!!!!!!!!!!!!!!!!

Dzis nad ranem własnie wrociliśmy ze słonecznej Chorwacji a dokładnie z Rogoźnicy. No i naprawdę apartament bez klimy dał się nam we znaki.
Powiem tak, byliśmy w dwie rodziny i każde z nas powiedziało, że drugim razem apartament bez klimy nie wchodzi w rachubę.

W dzien by było nawet 42 st a noce bezwietrznne i temp. 30 st. SZOK

Ja również jako jedno z kryteriów wyboru kwatery biorę pod uwage klimatyzację w apartamencie. Mam ją w samochodzie, często używam. Jesteśmy z żoną już po 50 i lepiej jest jek się trochę schłodzi sypalnianą atmosferę. Oczywiście tak jak pisali wcześniej cromaniacy - trzeba używać regulacji i w pokoju wcale nie musi być tak jak w lodówce. Ja nie wyobrażam sobie życia w Chorwacji bez klimatyzacji. Pozdrawiam.
Jeszcze 21 dni.

Klima w apartamencie sie przydaje - głównie w nocy.
Szczególnie jesli nie mozna zrobic przeciagu przed spaniem - a niestety większosc apartmani ma okna na jedną stronę.

Czasami bywa naprawde ciężko zasnąć jeśli temperatura w nocy jest powyzej 27-28 stopni.

W namiocie jest troche lepiej, bo łatwiej przewietrzyc - szczególnie jesli masz wentylator ze sobą -no i nie oddaja w nocy nagrzane w ciagu dnia mury i dach.

pamiętam że rok temu mieliśmy 4 h klimy dziennie bezpłatnie (w sypialniach), potem płatne
w salonie klima była za free bez ograniczeń
koniec końców wyszło że wykorzystaliśmy połowę dostępnego darmowego czasu (w sypialniach)

w salonie włączaliśmy częściej bo było czuc gorąco z kuchni, np. podczas gotowania
a i w nocy też wolałem mieć chłodek i mimo włączonej klimy spałem pod samym prześcieradłem

GrzesiekBstok napisał(a):mimo włączonej klimy spałem pod samym prześcieradłem

Dokładnie mam to samo

Z klimą czy bez to bardzo indywidualna sprawa. W zeszłym roku nie miliśmy klimatyzacji tylko wentylator (plus drugi mały z domu) i nie dawaliśmy rady, w tym roku, podobnie jak poprzednio mieliśmy z klimatyzacją i nareszcie mogliśmy normalnie funkcjonować. w dzień jak byliśmy na plaży włączona była na maxa, po powrocie z plaży wyłączaliśmy i do nocy przyjemna temeratuta się utrzymywała, w nocy włączaliśmy na ok 25-26 stopni i moglismy normalnie spać. Wiem, że to subiektywna opinia, ale nie wyobrażamy sobie apartamentu bez klimy, nasz 8letni syn zresztą też

Z mojego punktu widzenia wygląda to tak:jeździmy z dziećmi (teraz 3,5 latką i 11-latkiem) i swa lata temu miałam przeboje właśnie z powodu klimatyzacji.W dzień ciepło, upał-w noc nastawialiśmy sobie na przyjemny chłodek .No i jeden młodszy szkodnik zwyczajnie mi się załatwił.Przeziębił.Diabli wiedzą co to było.Z oczu się lało i z nosa też.Od tej pory wybieram właśnie miejsca z naturalnym chłodem.To dla mnie jest priorytetem w wyborze lokum.Świetnie jak przed domem rosną palmy-nie poczujecie upału -gwarantuję pozdrawiam serdecznie