Klek

Nie kålmorden a Komarna mialo byc, sorki

A w ogole jedzcie na slepo do Komarny jest pelno nowoczesnych apartamentow( czesc z basenami) pustych. Ok 15 procent turystow tylko teraz i tylko 3.5 km od klek a ladniej

KarolWitek napisał(a):Skąd będziesz jechać?? My okolicę Krakowa.

Jestem z poznańskiego.
Aktualnie obok Klęk rozważam Komarne i Brela. Chyba wybiorę Brę Brelę, bo fajne mają opinie.

Brela to Miedzyzdroje czy Ustka a Komarna to miejsce gdzie wroble zawracaja i ginie sygnal tv. Klev cos po srodku

Dzieki, wczesniej polecales Komarnę, więc się tym zasugerowałem.

Bombolero napisał(a):Jestem z poznańskiego.

Może się trafić że zjedziemy się gdzieś na autostradzie bądź stacji w Czechach/Austri
My wyjeżdżamy wieczorem 21-22... jedziemy przez noc z uwagi na 2-letnia córkę, która średnio lubi jeździć - lepiej żeby spała

Halo halo!

Czy ktoś obecnie znajduje się albo przejeżdżając zawitał do miejscowości KLEK? Jak tam sytuacja w obecnej sytuacji wirusa świrusa?

19-29 sierpnia będziemy po raz trzeci w Klek,wcześniej Novalja,Seget Dolnij k. Trogiru i Baska Voda.
Zawsze wybór Klek był związany z wypadami do BiH- Mostar,Pocitelj, Medjugorie, wodospady Kravica, a także Mali Ston, Dubrownik, zatoka umarłych hoteli-Kupari itd.Tym razem planowaliśmy głębiej do BiH m in. Sarajewo.Ale plany wirus zweryfikował. Sam Klek spokojna wioska fajna plaża, woda czysta( dziwią inne opinie-do Bałtyku nie ma co porównywać)i cieplutka, nasi gospodarze suuuper,polecam Smyrden Grad do zwiedzenia.Pozdrawiam

Właśnie przyjechaliśmy (trasa Zabrze- Cieszyn-Bratyslawa dalej Węgry Chorwacja zajęła nam około 15 godzin z parom dłuższymi postojami.
Co do samej miejscowości Klek to raczej nikt tu nie zwraca uwagi na wirusa, przynajmniej nie zauważyłem tego na ulicach czy plaży.
Coś więcej napiszę jak się bliżej zapoznam z miejscówka

Super, że będzie ktoś z forum.
My wyjeżdżamy w środę(19.08) około 16-18. Planujemy być na 10-13 w Czwartek (może 2-3h. kima na jakimś parkingu). Omijamy autostradę i ruchliwe przejścia graniczne Austria/Słowenia i Słowenia/Chrowacja. Planujemy również ominąć chorwacką autostradę by jadąc przez całą Chorwację zobaczyć nieco tego pięknego kraju

My od 5lat jeździmy przez przez Węgry niezła spokojna droga,ruszamy w nocy z wtorku na środę Zawadzkie ,Zwardoń Gorican- planujemy 15-17 w Klek.

Witam, jesteśmy już po pierwszej wizycie na plaży, ludzi raczej dużo, rodaków rzeczywiście wszędzie pełno ale może dlatego się to tak rzuca w oczy , ponieważ innych nacji mniej?
Jak wspominałem o maseczkach na plaży czy w restauracji można zapomnieć, w sklepie część nosi ale raczej kto chce.
Co do pogody to narazie przypomina mi się pierwsza przygoda z Chorwacją, kiedy od rana 1 dnia przez cały pobyt tylko raz przez około 2 godziny udało nam się zobaczyć chmurke.
Patelnia cały wczorajszy dzień, dzisiaj zapowiada się to samo, woda cieplutka i czysta.
Pozdrawiam

Super!
My jutro ruszamy!

14 dni w Klek zaliczone. Było rewelacyjnie , plaża duża , ludzi mało ciepła woda . Wycieczka statkiem lipa moja dostarczyła nam niezapomnianych wrażeń tudzież wizyta rowerkiem wodnym na wysepce naprzeciwko plaży z kapliczką. Jedzenie znakomite w pizzerii KLEK -obsługa na wysokim poziomie , natomiast w restauracji SKOJ zupa rybna to jakaś żenada - normalnie profanacja zupy rybnej o smaku rosołu z dosłownie dwoma kawałkami ryby z puszki- osobiscie nie polecam a do tego obsługa zachowuje się jakby była tam za karę. Rakija i inne dobrości dostepne wszędzie i na każdym kroku. Zaprzyjaźniłem się z Momo i jego partnerką Martiną ( ma apartamenty zaraz za kawiarnią z lodami na prawo od plaży w stronę cumowania Lipy) -był moim najlepszym dostawcą rakiji.Oliwę miałem od mojej gospodyni Nada Obradović tak samo sadzonki drzewek oliwkowych.Gospodarze dysponują dwoma domami z apartamentami. Wszędzie blisko, wszysko w zasięgu ręki co więcej potrzeba do szczęścia. Na 100% ta miejscówka zostanie jeszcze odwiedzona.

Potwierdzam info na temat lokalu Skoj, porażka pełną gębą.
Zamówiliśmy proste dania żeby szybko coś zjeść i wrócić do znajomych na plaże ale jak się okazało to był błąd.
Pizzeria Klek znana mi jest głównie z pizzy która była naprawdę dobra, jadłem tam również rizotto i było ok, dobra obsługa, można polecić.
Żona chce za rok wrócić, znajomi z Lublina też,zobaczymy jak sytuacja się rozwinie