konopackir napisał(a):Podpływam i ja
krombocher napisał(a):W tym roku na Peljesac raczej nie zawitam, więc tym bardziej uważnie śledzę
maluszek napisał(a):my niedługo na pelješacu zawitamy więc z przyjemnością poczytam co tam ciekawego...
Magda O. napisał(a):Nie, nie przerywaj teraz! Nie, kiedy zrobiło się wręcz zimno od patrzenia domyślam się, że słońce nie kazało Wam długo na siebie czekać
Mazowsze napisał(a):w tym roku i ja miałam być na Peljesacu...nie wyszło
dlatego z miłą chęcią poczytam Twoją relację dzień dobry w takim razie
longtom napisał(a):Jeszcze knagowy, wyblinka i na żaglówkę
Roland90 napisał(a):Jeśli można to i ja zasiadam chyba dopiero w trzecim rzędzie. Nurkowanie to moja niespełniona pasja ( ojciec uprawiał ale skończył z tym jakieś 30 lat temu) .A an razie na kursy kasy brak.
FUX napisał(a):Heloł.
Ta pogoda to chyba troche postraszyła...
longtom napisał(a):I nawet maszt mu stanął.
mysza73 napisał(a):takiej Chorwacji jeszcze nie widziałam
konopackir napisał(a):mam nadzieję, że już minęło i nie wróci (przynajmniej do końca sierpnia)
Szymuś napisał(a):Niby stanął, ale chyba się zmęczył, bo na następny dzień właściciel owego masztu i łódki ze 3 godziny go naprawiał. Obserwowaliśmy jego wyczyny będąc rozłożonymi tuż obok.
Z niecierpliwością oczekuję dalszego ciągu
Eunike1984 napisał(a):Ależ to ciemne niebo przeraża
A Gumiaka macie super
Powrót do Nasze relacje z podróży