Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Kilwater pijany szczęściem. Peljesac.

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Potter
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2497
Dołączył(a): 15.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Potter » 04.09.2014 13:00

Się powtórzyło :oops: ... Samo ..... :smo:
Ostatnio edytowano 04.09.2014 13:04 przez Potter, łącznie edytowano 1 raz
albe
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 120
Dołączył(a): 13.03.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) albe » 04.09.2014 13:03

desperadek napisał(a):Gdy kupiłem ponton

Widzę, że jesteśmy prawie "ziomalami" :D , gdzie kupowałeś sprzęt? Używka czy nówka?
Sorry Roxi że taki off topic robie w twojej ralacji ale się nakręciłem na "gumaka" i wszelkie info na temat chłonę jak gąbka 8O
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 10.09.2014 09:05

desperadek napisał(a):Bardzo dziękuję za tą relację.
Gdy kupiłem ponton, w pierwszej chwili moja żona chciała się rozwodzić, potem powiedziała, że w życiu do tego nie wsiądzie i ona zostaje na plaży :)
Dawałem jej do przeczytania różne relacje z miejscami dostępnymi tylko z wody i myślę, że zwłaszcza Twoja napisana damską ręką miała wpływ na jej postrzeganie pływadła.


Witam serdecznie :)
Bardzo się cieszę, że mogłam pomóc :)
Ja na początku też byłam sceptycznie nastawiona do tego pontonowego pomysłu. Jednak jak Artur sobie już coś wymyśli, to nie ma mocnych ;) ... i w sumie wyszło super.

desperadek napisał(a):Jesteśmy już po urlopie. Było super. Pływaliśmy po drugiej stronie Peljeszaka. Samego płynięcia to żona nie pokochała, ale doceniła miejsca, które zobaczyliśmy dzięki pontonowi. Ciągle tylko żartobliwie miała pretensje, że nie ma delfinów :) Widzieliśmy za to coś "a la" fruwające ryby. Duże ławice rybek wyskakujących ponad lustro wody i odbijających się od powierzchni kilkanaście razy. Zdjęcia super. Jeszcze raz dziękuję.


Super! :)
Fruwających rybek rzeczywiście było dużo, a na delfiny trafice następnym razem :mrgreen:

Potter napisał(a):Strasznie Cię podziwiam za te różnorakie hobby ... Nartki, nurki .... Widać, że energia Cię rozpiera :D . I jeszcze potrafisz to tak opisać, że człowiek nie zazdrości tylko cieszy się, że może podróżować z Tobą :papa: :mrgreen: ... (Jesssssu, chyba muszę zmniejszyć dawkę :smo:


U mnie to chyba działa na zasadzie sinusoidy.. ostatnio działam w dolnych częściach tego wykresu :x

;)

albe napisał(a):Sorry Roxi że taki off topic robie w twojej ralacji ale się nakręciłem na "gumaka" i wszelkie info na temat chłonę jak gąbka 8O


Ależ nie ma za co sorrować ;)

Nie wiem jakim cudem, ale w końcu udało mi się posegregować zdjęcia z Dubrownika. Wrzucam na serwer i jedziemy dalej :mrgreen:
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 10.09.2014 09:31

napisał(a) Roxi » 04-09-2014 08:43
Roxi napisał(a):Wczoraj miał powstać kolejny odcinek, ale wiecie jak trudno posegregować zdjęcia z Dubrownika :?: :roll:
Pewnie wiecie... więc proszę o wyrozumiałość :smo:


Ale bez przesady... :wink:
No to jestem na bieżąco. :D

Pozdrawiam
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 10.09.2014 10:38

Vjetar napisał(a):Ale bez przesady... :wink:
No to jestem na bieżąco.:D

Pozdrawiam


Fakt, bez przesady, więc odcinek lada minutka :)
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 10.09.2014 10:44

10 lipca: Czwartek
Do Dubrownika

Do Dubrownika, do Dubrownika, do Dubrownika... jedźmy w końcu do Dubrownika.
Kilometrów niby sporo, ale jesteśmy tak blisko jak już pewnie dłuuugo nie będziemy, więc w końcu udaje mi się Artura namówić (a nie było łatwo, oj nie :twisted: ) na wycieczkę do Perły Adriatyku.

Zanim jednak wsiądziemy do auta i odpalimy silnik, przez chwil parę obserwujemy naszych campingowych gości ;)

Obrazek

Obrazek

Pisałam o odpaleniu silnika? Taaa… nie tak szybko. Akumulator padł :?
Na szczęście wśród wszystkich naszych gratów był też mały prostownik, który po pół godzinie uratował naszą wyprawę :lol:

Przy wyjeździe z campu zrobiłam zdjęcie cennika, to tak dla bardziej zainteresowanych miejscówką na Divnej ;)

Obrazek

Jak widać ceny nie są wygórowane.
Słyszałam wiele opinii o tłoku na tym campie, ale na początku sezonu było sporo wolnych miejsc, ilość gości też nie przyprawiała o zawrót głowy.

W zasadzie nie powiem ani jednego złego słowa na tą miejscówkę.
Właściciel, jak się okazało Nowozelandczyk o chorwackich korzeniach, był przesympatyczny. Jego żona Koreanka, zawsze uśmiechnięta i pomocna. A ich dzieciaki, bliźnięta- chłopczyk i dziewczynka, to istne słodziaki :hearts:

Obrazek

Tak marudziłam o ten wyjazd do Dubrownika, ale po wjeździe do miasta zaczęłam tego żałować.
Światła na wszystkich skrzyżowaniach zostały wyłączone i ruchem kierowali policjanci. Wychodziło im to raz lepiej raz gorzej... korki były masakryczne.
Część parkingów przy murach była zamknięta.
I tak nie mieliśmy tam zamiaru parkować, ale siłą rzeczy Ci którzy mieli taki zamiar przenieśli się w inne miejsca i ciężko było znaleźć jakiekolwiek miejsce.
Po ulicach szalały czarne oflagowane samochody pod eskortą policji, a do tego wszystkiego ludzi wszędzie jak mrówków :twisted:

Nasze mini zwiedzanie rozpoczęliśmy od znanego punktu widokowego.

Obrazek

Niebo jak widać, było zachmurzone i wyglądało trochę strasznie. W trakcie naszej wizyty na szczęście deszcz nie padał, co innego w drodze powrotnej, ale nie uprzedzajmy ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zaparkowaliśmy gdzieś w górnej części miasta. Koszt 10kn za godzinę, więc super.
Spacerkiem ruszyliśmy tam, gdzie zmierzało tysiąc innych ludzi :lol:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kolejka na Srd działa, ale kolejki do tej kolejki skutecznie nas odstraszyły.
Teraz oczywiście żałuję, ale wtedy i tak cudem nie skoczyliśmy sobie do oczu, tak nas ta komunikacja w Dubrowniku wkurz... zdenerwowała :D, więc nie było co przesadzać ;)

Obrazek

W kolejnym odcinku, będzie... wiadomo co :D

Obrazek
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 10.09.2014 10:56

Roxi napisał(a):W kolejnym odcinku, będzie... wiadomo co :D


Wiadomo co - nurkowanie... :mrgreen:
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11423
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 10.09.2014 11:52

Ładny szpalerek ciekawych formą drzew na campie, i polubiłem murki, można sobie zrobić trochę prywaty,
byłoby miło
andeo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2113
Dołączył(a): 31.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) andeo » 10.09.2014 12:48

Dzięki za cennik,zapisałam,kto wie,może się przydać .
Dwa lata temu łaziliśmy po murach Dubrownika,w tym roku tylko z góry podziwialiśmy :)
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 10.09.2014 22:25

Fajne to zdjęcie ze ścianą w kolorze cegły , dobre wyczucie stylu..Reszta, zwłaszcza podwodnych-koniec skali.. Szczegolnie dla mnie -kiepskiego pływaka i fotografa to pokarm dla duszy.Jestem własnie na Peljeścu, staram się korzystać z ciekawostek podanych przez ciebie w relacji :) Pozdrawiam z Orebića :hut: :mrgreen:
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 11.09.2014 07:47

Vjetar napisał(a):Wiadomo co - nurkowanie... :mrgreen:


Aaaaa nieee :mrgreen:
Pudło :twisted:

te kiero napisał(a):Ładny szpalerek ciekawych formą drzew na campie, i polubiłem murki, można sobie zrobić trochę prywaty,
byłoby miło


My mieliśmy murek zaraz za namiotem i baaardzo nam się przydał. Bez niego to nawet nie potrafię sobie wyobrazić jakby nasza graciarnia wyglądała :)

andeo napisał(a):Dzięki za cennik,zapisałam,kto wie,może się przydać .
Dwa lata temu łaziliśmy po murach Dubrownika,w tym roku tylko z góry podziwialiśmy :)


Proszę bardzo :)
My na mury nie wleźliśmy. Kończył nam się czas na parkometrze i nie chcieliśmy przeginać. Poza tym... chyba nam się nie chciało :mrgreen:

Katerina napisał(a):Fajne to zdjęcie ze ścianą w kolorze cegły , dobre wyczucie stylu..Reszta, zwłaszcza podwodnych-koniec skali.. Szczegolnie dla mnie -kiepskiego pływaka i fotografa to pokarm dla duszy.Jestem własnie na Peljeścu, staram się korzystać z ciekawostek podanych przez ciebie w relacji :) Pozdrawiam z Orebića :hut: :mrgreen:


Bardzo dziękuję za pozdrowienia :)
Miło, że zdjęcia się podobają. Czasami ciężko je posegregować, ale nie z takiej góry... :)

Życzę przyjemnego urlopu!
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12187
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 11.09.2014 13:02

Roxi napisał(a):Akumulator padł


Mi przedwczoraj. :(

Ale ponoć długo wytrzymał.

pzdr :wink:
Stasiek18
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 857
Dołączył(a): 05.04.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Stasiek18 » 14.09.2014 17:19

Roxi napisał(a):9 lipca: Środa
Pod wodą
Środa była dniem nurkowym.
Tyle czasu w Cro i jak do tej pory tylko jedno zejście pod wodę. Trzeba to zmienić!

I na to właśnie czekałemObrazek
Nie ma to jak zwiedzanie Chorwacji pod wodąObrazek
Trochę spóźniony ale jestem. :papa:
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 14.09.2014 17:29

Skoro pod wodą, a tam niewiele widać, to relacji nie budiet!
Sara76
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 763
Dołączył(a): 25.02.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sara76 » 14.09.2014 17:33

A ja się muszę pochwalić, że będąc po raz 5-ty w Dubrowniku w końcu w tym roku wjechaliśmy kolejką linową na wzgórze Srd. I stwierdzam, że naprawdę było warto, widoki wspaniałe, wrażenia niesamowite :papa:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Kilwater pijany szczęściem. Peljesac. - strona 24
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone