desperadek napisał(a):Bardzo dziękuję za tą relację.
Gdy kupiłem ponton, w pierwszej chwili moja żona chciała się rozwodzić, potem powiedziała, że w życiu do tego nie wsiądzie i ona zostaje na plaży
Dawałem jej do przeczytania różne relacje z miejscami dostępnymi tylko z wody i myślę, że zwłaszcza Twoja napisana damską ręką miała wpływ na jej postrzeganie pływadła.
desperadek napisał(a):Jesteśmy już po urlopie. Było super. Pływaliśmy po drugiej stronie Peljeszaka. Samego płynięcia to żona nie pokochała, ale doceniła miejsca, które zobaczyliśmy dzięki pontonowi. Ciągle tylko żartobliwie miała pretensje, że nie ma delfinów Widzieliśmy za to coś "a la" fruwające ryby. Duże ławice rybek wyskakujących ponad lustro wody i odbijających się od powierzchni kilkanaście razy. Zdjęcia super. Jeszcze raz dziękuję.
Potter napisał(a):Strasznie Cię podziwiam za te różnorakie hobby ... Nartki, nurki .... Widać, że energia Cię rozpiera . I jeszcze potrafisz to tak opisać, że człowiek nie zazdrości tylko cieszy się, że może podróżować z Tobą ... (Jesssssu, chyba muszę zmniejszyć dawkę
albe napisał(a):Sorry Roxi że taki off topic robie w twojej ralacji ale się nakręciłem na "gumaka" i wszelkie info na temat chłonę jak gąbka
Vjetar napisał(a):Wiadomo co - nurkowanie...
te kiero napisał(a):Ładny szpalerek ciekawych formą drzew na campie, i polubiłem murki, można sobie zrobić trochę prywaty,
byłoby miło
andeo napisał(a):Dzięki za cennik,zapisałam,kto wie,może się przydać .
Dwa lata temu łaziliśmy po murach Dubrownika,w tym roku tylko z góry podziwialiśmy
Katerina napisał(a):Fajne to zdjęcie ze ścianą w kolorze cegły , dobre wyczucie stylu..Reszta, zwłaszcza podwodnych-koniec skali.. Szczegolnie dla mnie -kiepskiego pływaka i fotografa to pokarm dla duszy.Jestem własnie na Peljeścu, staram się korzystać z ciekawostek podanych przez ciebie w relacji Pozdrawiam z Orebića
Powrót do Nasze relacje z podróży