Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Kilwater pijany szczęściem. Peljesac.

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 22.07.2014 15:44

Potter napisał(a):Piękny kolor skórki zdążyłaś już złapać :papa: .


Też na to zwróciłem uwagę. :D


Pozdrawiam
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 22.07.2014 16:48

AniaJ. napisał(a):A dalej ścieżką nad morzem nie poszliście? Piękna jest:) Do samego campu prowadzi.
My z kolei bardzo Trpanj lubimy, niby tranzytowe miasteczko, ale przyjemne. I pyszna pizza w Dundo, uwielbiamy ją. W zeszłym roku wracając z Korculi specjalnie o nią zahaczyliśmy :wink:


No właśnie zdawałam sobie sprawę, że nie zwiedzamy zbyt dokładnie i pewnie wiele rzeczy nam umknie :roll:
Upał był jednak niemiłosierny, wtedy ważniejsze dla nas było zimne piwko na plaży ;)

Potter napisał(a):Piękny kolor skórki zdążyłaś już złapać :papa: .


Vjetar napisał(a):Też na to zwróciłem uwagę. :D


Spędzanie czasu na wodzie w pontonie działa cuda... wliczając w to spalone plecy w pierwszy dzień pobytu :)

FUX napisał(a):Bo takie kolory to koło 19-ej wychodzą.


Toooo teeeeż :twisted:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 23.07.2014 00:21

FUX miał na myśli 19 -tą wiosnę życia :D

Bardzo fajne pływadełko macie


Pozdrawiam
Piotr
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 23.07.2014 07:14

piotrf napisał(a):FUX miał na myśli 19 -tą wiosnę życia :D


Aaaaaa chyba, że tak :mrgreen:

piotrf napisał(a):Bardzo fajne pływadełko macie


Na przyszły rok wymyślone jest już kilka przeróbek i usprawnień, ale złego słowa na gumiaka nie powiem, zawiózł nas nawet na Hvar... ale o tym będzie później ;)
mervik
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6870
Dołączył(a): 03.11.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) mervik » 23.07.2014 07:28

piotrf napisał(a):Bardzo fajne pływadełko macie



... no i bez tego pchacza z tyłu było by chyba ciężko :roll:
... z pozycji gumiaka na wodzie , inaczej wszystko wygląda :wink:

beznazwy.png
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 23.07.2014 08:03

mervik napisał(a):... z pozycji gumiaka na wodzie , inaczej wszystko wygląda :wink:


Ojjj tak. Inaczej.
Człowiekowi się już później nawet nie chce na wycieczki jeździć, tylko wodą by zwiedzał :)
maluszek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1213
Dołączył(a): 07.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) maluszek » 23.07.2014 08:06

Roxi napisał(a):
mervik napisał(a):... z pozycji gumiaka na wodzie , inaczej wszystko wygląda :wink:


Ojjj tak. Inaczej.
Człowiekowi się już później nawet nie chce na wycieczki jeździć, tylko wodą by zwiedzał :)

zgadza się, zwiedzanie świata z perspektywy wody jest cudne... Ech cały czas liczę, że w końcu zwiedzę Chorwację z pokładu jachtu.... :D
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 23.07.2014 08:10

3 lipca: Czwartek
Zatoczkowy zawrót głowy

Wstaliśmy jak zwykle coś około godziny 8 i jak zwykle byliśmy ostatni w kolejce do przewoźnej piekarni ;)

Obrazek

Od razu później (czyli po śniadaniu i kilkunastominutowym, w porywach do godziny, odpoczynku :D ) wskoczyliśmy do pontonu, tym razem w koszulkach bo plecy już spalone ;) i obraliśmy kurs na Loviste.

Obrazek

Mijamy Dubę.
Delfinów nie ma :cry:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Widok na Hvar, który coraz bardziej zaczyna nas kusić.

Obrazek

Artur mówi, że przecież tam wcale nie jest tak daleko i gumiak spokojnie da radę :twisted:
Moja odpowiedź jest jednoznaczna... za dużo się filmów naoglądałam żeby w pontonie przez morze płynąć. Po ciuchu jednak spoglądam w tamtą stronę i próbuję oszacować odległość i ilość potrzebnego paliwa :mrgreen:

Jak na razie skupiamy się na naszej wycieczce.
Widoki ładne.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jest zatoczka :)

Obrazek

Rzucamy kotwice.

Obrazek

Obrazek

Tego dnia fale dosyć mocno dawały się we znaki, więc trzeba było wszystko porządnie związać.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wysiadając z pontonu zachowałam się jak ostatnia niezdara. Potknęłam się i konkretnie walnęłam do wody. Nie tak, że nóżka albo rączka trochę bardziej się zamoczyła... ja normalnie pod ponton spadłam :roll:
Na szczęście nic się nie stało, ale co się wody opiłam to moje :lol:
Suszenie :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Poleniuchowaliśmy.
Ruszamy do domu ;)

Obrazek

Jak na razie była to nasza najdłuższa wycieczka, bo byliśmy tutaj:

Obrazek

Popołudniu pojechaliśmy na mały chiński mur do Stonu :D
loverosa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 753
Dołączył(a): 22.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) loverosa » 23.07.2014 08:30

Super przygoda :)
Darkos
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1480
Dołączył(a): 17.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Darkos » 23.07.2014 13:10

A byliście w Loviśte ?
Ciekaw jestem tamtejszych zatoczek.
W Dubie byłem całe 2 tygodnie
Było super. Cicho i spokojnie.

Pisz i pokazuj.

Pozdrawiam
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 24.07.2014 07:03

loverosa napisał(a):Super przygoda :)


Żal było wracać ;)

Darkos napisał(a):A byliście w Loviśte ?
Ciekaw jestem tamtejszych zatoczek.
W Dubie byłem całe 2 tygodnie
Było super. Cicho i spokojnie.


Byliśmy.
Będzie o tym w jednym z kolejnych odcinków. W jedną stronę było ponad 20km płynięcia, ale widoki po drodze piękne!
Cicho i spokojnie... to właśnie to czego ja szukam w Cro. Magia :)
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 24.07.2014 08:32

3 lipca: Czwartek
Ston i mury

Na popołudnie wymyśliłam wycieczkę do Stonu.
Kilka razy tamtędy przejeżdżałam i zawsze wtedy myślałam, że fajnie byłoby kiedyś po tych murach połazić.
Stwierdziłam, że to kiedyś, to właśnie czwartek 3 lipca :lol:

Artur coś tam marudził, że mu się nie chce. W końcu jakoś udało mi się go wyciągnąć, ale pół drogi miał nos zwieszony na kwintę ;)

Jedziemy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jesteśmy już prawie na miejscu. Z tej perspektywy nie wiadomo właściwie co ten mur miał odgradzać i od czego. Wygląda to tak jakby dzielił górę na pół ;)

Obrazek

Obrazek

Znajdujemy parking, o dziwo bezpłatny :) i idziemy trochę pospacerować.

Obrazek

Obrazek

Ston sam w sobie dosyć mi się podoba. Przyjemnie było pokręcić się po tych uliczkach.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zwiedzanie samych murów zaczynamy tutaj.

Obrazek

Obrazek

Jak mówi przewodnik zabytkowe miasto Ston jest jednym z najpiękniejszych ufortyfikowanych miast na wybrzeżu Adriatyckim. Słynne są zwłaszcza mury obronne.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Strona ston.chorwackie.pl mówi też, że dzisiejszy rozwój miasta miał początek w 14. stuleciu, kiedy to założone zostały rozlegle saliny.
Największe saliny (produkcja soli z wody morskiej) w obszarze Adriatyku miał chronić olbrzymi system fortyfikacji.
Powstały 5,5 km (dochowało się 5 km) długie szańce z 40 wieżami obronnymi (dochowało się tylko 20 wieży) i 7 basztami. Miasto uzyskało kształt pięciokąta, a system ulic był rozdzielony na 15 regularnych poli, w każdym z nich stało 10 domów. Do miasta wchodziło się tylko 2 bramami. Oprócz miasta zbudowano tutaj bardzo interesujący system obronny pomiędzy osiedlami Ston, Mali Ston i Veliki Kastel, tworzący wielką czterokątną twierdzę broniącą same miasto.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wikipedia z kolei udziela takich informacji- Ston otoczony jest 890-metrowymi średniowiecznymi murami miejskimi z czasów Republiki Dubrownickiej, kiedy miasteczko było jej ważnym fortem. Dodatkowe zewnętrzne fortyfikacje obejmują także Mali Ston, mniejszą miejscowość leżącą nad brzegiem zatoki (Malostonski zaljev) oddzielającej półwysep od lądu stałego; w zatoce tej hodowane są ostrygi i małże.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

System fortyfikacji, utworzonych wokół Stonu skutecznie zapobiegał zdobyciu miasta przez Turków.
Łączna długość murów wynosiła 5,5 km - na fortyfikacje składało się 40 wież i 7 twierdz, z których najważniejsze trzy to Veliki Kaštio (urządzono tu spichlerz i zbrojownię; twierdza ta pełniła także funkcje mieszkalne) w miasteczku Ston, Koruna (Mali Ston) oraz twierdza na wzgórzu Podzvizd. Twierdzę Koruna rozpoczęto budować w roku 1347; miała ona pięć wież i port, który służył przez stulecia do eksportu soli, pozyskiwanej w rejonie miasta.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W czasach nowożytnych, kiedy militarna wartość fortyfikacji straciła znaczenie, mury zaczęto rozbierać, a pozyskane kamienne bloki sprzedawano jako budulec.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na szczęście mury są w ciągłym remoncie ;)

Obrazek

Do dziś zachowały się ruiny trzech wież i fragmenty muru, czasem nazywanego "europejskim chińskim murem".

Jedna z ciekawszych rzeczy na murze... kaktus gigant :mrgreen:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mogliśmy przespacerować się murami do Malego Stonu, ale wyszło tak, że zeszliśmy z nich również w Stonie :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A zrobiliśmy tak, bo zwyczajnie... brzuszki były głodne :twisted:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zamawiamy pierwsze w tym roku kalmary :hearts:

Obrazek

Były pyszne. Smakowały nawet tygrysom :)

Obrazek

Idziemy do samochodu i...

Obrazek

Obrazek

... jedziemy do Malego Stonu zobaczyć mury z drugiej strony ;)

Obrazek
Ostatnio edytowano 24.07.2014 09:37 przez Roxi, łącznie edytowano 1 raz
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 24.07.2014 09:23

Gwoli ścisłości, trzy pierwsze zdjęcia to Trstenik :)
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12187
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 24.07.2014 09:30

Roxi napisał(a):Największe szaliny (produkcja soli z wody morskiej) ...


Ja bym jednak głosował za...

saliną. :D

A Ston niczego sobie. :)
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 24.07.2014 09:38

Bocian napisał(a):Gwoli ścisłości, trzy pierwsze zdjęcia to Trstenik :)


Tak jest.
Zdjęcia zrobione w trakcie jazdy :)

longtom napisał(a):Ja bym jednak głosował za...saliną. :D


Dzięki :)
Poprawione.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Kilwater pijany szczęściem. Peljesac. - strona 10
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone