Większość złombolowych ekip ("moja" też) już dotarła do Stambułu. N aumówionym parkingu pod Ikeą oczekują na tych, którzy mają jeszcze szanse dołączyć przed północą, po czym nastąpi finał - przejazd sznureczkiem gruchotów przez most na stonę azjatycką, gdzie przy stadionie nastąpi oficjalne zakończenie rajdu.
Dalej ekipy realizuja program dowolny. Moje gżęgielki jutro na pewno cały dzień będą w Stambule, kolejnych kilka dni planują pobyczyć się nad morzem, aby nyska trochę odsapnęła po przebytej trasie.
Jak za dwa tygodnie się spotkamy, to wrzucimy jakieś foty z trasy oraz z mety.
Tu czerwona nyska na stracie w Katowicach:
A tu FILMIK z wyjazdu w trasę, zamieszczony w siecie przez jakiegoś fana, który niestety nie brał udziału w Przygodzie... Moja ekipa (i ja jako obserwatorka też ) załapała się na tym filmiku - łatwo ją rozpoznac po Kafarze wskakującym do odjeżdżającego auta .
Mam podobny, chociaż nieco krótszy filmik, ale nie mam czasu na udostępnienie go ogółowi, może zostanie wrzucony na stronkę dzieciaków w ramach ich krótkiej relacji z wyprawy.
A tu już w Stambule: