Kilka niejasności przed wtorkowym startem do CRO

wróciliśmy...

jak znajdę chwilę skrobnę conieco..
na szybko..

najlepszy przelicznik wychodził nam wymieniając złotówki na kuny w banku (western jakiś) - na pewno nie w mienjalnicach ichniejszych i poczcie

butki kupione u nas za 30 złoty w go sporcie sprawdziły się w 100% i sa jak nowe

polecam powrót do kraju jadac droga krajowa zamiast autostrady - super widoki i smak prawdziwej chorwacji - często z kulami w ścianach...

Witaj chinek

czekamy na opis pobytu i zdjęcia....
czy udalo się pochodzić po chorwackich górach

zdjęcia są w moim albumie
a opisik może dziś stworze

po góach nie chodziliśmy i jak stwierdziliśmy to byłby głupi pomysł (upały)
a do tego moje kolano

Janusz Bajcer napisał(a):Też wczoraj kupiłem takie buciki w Lidlu ale dla siebie

Kupiłem niebieskie, mimo że to damskie.
Wiadomo- czerwone ostatnio źle się kojarzą
(małpa w czerwonym , czerwona torebka)


http://www.lidl.pl/pl/home.nsf/pages/c.o.20070531.index

Myślę, że na greckie plaże też się przydadzą

Jedzie Pan do Kokkino Nero? Pewnie już Pan wrocił...Ja byłam w zeszlym roku i było bosko:) Tylko szkoda że we wrześniu, bo pogoda już nie ta. Ale jest tam pięknie, jedzenie dobre, morze piękne....ale to nie to co Chorwacja dlatego w tym roku wracam do korzeni:>

Do Kokkino Nero pojechałem 21.07. wróciłem 2.08.
Zakupione buty do wody przydały się z dwóch powodów:
w wodzie było cała masa jeżowców, a z powodu upałów żwirek i kamienie na brzegu były wprost parzące w stopy.
Trzeba by być fakirem aby chodzić po jednym i drugim bosą stopą.

Zakupione w Lidlu buty wytrzymały kamienie, upały i słoną morską wodę



A ponieważ w porównaniu z Chorwacją w Kokkino Nero wcale bosko dla nie było, choć ogólnie nie był źle, a jedzenie miałem bardzo dobre, bo polskie.
Tak więc pewnego dnia, moje nogi już nad Morzem Egejskim obrały na przyszły rok kierunek nad Morze Adriatyckie



Kokkino to dziura w której nie ma co robić, do tego raczej brudna i zaniedbana, oferuje tylko ciepłe , ale puste morze, przy upalnej pogodzie dodatkowo to nawet jego zdjęcia "kiszkowato" wychodziły.

Tia...nie ma jak otwartość.