Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Kilka dni w Bolonii

We Włoszech znajduje się najstarszy na świecie uniwersytet, jest nim założony w 1088 roku Uniwersytet Boloński. Na terenie Włoch znajdują się 2 słynne wulkany: Etna i Wezuwiusz. We Włoszech trzykrotnie odbywały się igrzyska olimpijskie w latach 1956, 1960 i 2006. We Włoszech znajduje się 50 obiektów światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Modena we Włoszech to prawdziwa stolica samochodów sportowych, mieści się w niej 5 fabryk luksusowych samochodów sportowych: Ferrari, Maserati, Lamborghini, Pagani i De Tomasso.
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2751
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 25.03.2023 18:46

dangol napisał(a):Co do bookingu i kart... Może problem pojawia się właśnie przy sprawdzaniu karty przez obiekty noclegowe? Ciekawe, czy ktoś jeszcze miał podobne doświadczenia...

Sprawdzanie karty przez hotel nie powinno rodzić problemów. Większość apartamentów wymaga karty, ja mam podpiętą wirtualną, debetową revoluta. Po rezerwacji otrzymuję informację: "Zweryfikowano, sprzedawca sprawdził ważność karty. Twoje konto nie zostało obciążone (lub zostało obciążone na ....) w zależności od tego jakie są warunki rezerwacji." Taką weryfikację muszę potwierdzić w aplikacji Revolut. Jeżeli nie potwierdzę to wiadomo, karta nie przejdzie. Później gdy przychodzi czas płatności booking tylko przypomina, że będzie pobranie, ale już nie muszę nic potwierdzać.
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5148
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 25.03.2023 19:38

maslinka napisał(a):
marze_na napisał(a):Rada na przyszłość to nie ryzykować z nisko ocenianymi obiektami....

Dokładnie tak....
Trzeba nauczyć się "czytać między wierszami"....
Gosiu, oczywiście wszystko przyjdzie z czasem i z doświadczeniem :)

Moje domysły są takie, że gdybym od razu wskazała kartę kredytową, zamiast debetowej, to nie byłoby zmiany apartamentu. Może w czasie, gdy Obiekt czekał na potwierdzenie karty, trafił się inny chętny na ten apartament. A jak moja karta została potwierdzona, to Obiekt przerzucił mnie do innego obiektu, bo tamten był już zajęty. Gdybym miała więcej odwagi, aby od razu kontaktować się z Obiektem, z pominięciem Bookingu, to zapewne szybciej bym rozwiązała problem. Ale wyszło jak wyszło.
I mam wrażenie, że pracownicy obsługujący infolinię Bookingu, nie są pomocni. Na żadne moje pytanie nie dostałam od nich satysfakcjonującej mnie odpowiedzi.

wiola2012 napisał(a):
dangol napisał(a):Co do bookingu i kart... Może problem pojawia się właśnie przy sprawdzaniu karty przez obiekty noclegowe? Ciekawe, czy ktoś jeszcze miał podobne doświadczenia...

Sprawdzanie karty przez hotel nie powinno rodzić problemów. ...

Po tych wszystkich Waszych uwagach i poradach mam takie przemyślenia, że nie ma na Bookingu jednego sposobu płatności i że każdy obiekt ustala swoje własne zasady. Wcześniej miałam takie wyobrażenie, że skoro wszystkie obiekty działają pod patronatem jednego Bookingu, to zasady powinny być wspólne dla wszystkich. I teraz wiem, że należy dokładnie czytać wszystkie informacje w ofercie. No i przede wszystkim już wiem, że kluczem do wszystkiego jest karta kredytowa, a nie debetowa.
Nie bardzo rozumiem Twoją informację "ja mam podpiętą wirtualną, debetową revoluta." Czy to jest jedna karta, czy dwie różne ?
Revoluta nigdy nie miałam i nigdy nie czułam potrzeby rozgryzienia zasad posiadania tej karty. Może to jest błąd i trzeba by się nią zainteresować.
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5148
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 25.03.2023 19:58

flaga.png

Nadszedł dzień wylotu, który przewidziany był na godzinę 12:20.
Pojechaliśmy na lotnisko w Pyrzowicach. Samochód zostawiliśmy na parkingu, z którego korzystamy przy każdym wylocie z tego lotniska. Zapłaciliśmy 100 zł za 5 dni.
Transportem z parkingu w kilka minut dostaliśmy się na lotnisko.
Potem już odprawa i oczekiwanie na samolot.
Wszystko poszło bardzo sprawnie i mieliśmy sporo czasu do godziny odlotu.

20221119_111610.jpg

20221119_111633.jpg

Pasażerów oczekujących razem z nami nie było zbyt dużo.

20221119_111714.jpg

Trochę nam się nudziło, więc zaczęliśmy penetrować strefę bezcłową, gdzie zakupiliśmy napoje.

20221119_112005.jpg

W czasie oczekiwania zapoznaliśmy się z siedzącymi obok nas turystami, z którymi zaczęliśmy wymieniać się planami na czas pobytu w Bolonii. Dzięki tej rozmowie czas upłynął szybciej i nagle okazało się, że bramki zostały otwarte.
Po chwili byliśmy już na płycie lotniska.

20221119_115958.jpg

20221119_120026.jpg

Samolot wystartował o czasie przy pięknej pogodzie.

20221119_123033.jpg

Nie wykupowałam miejsc w samolocie. Zdaliśmy się na los, który nas rozdzielił. Ale ponieważ samolot nie był przepełniony, to po odpięciu pasów przesiadłam się na miejsce obok Waldka. Na moje miejsce przyszedł towarzysz podróży mojej chwilowej sąsiadki.

20221119_124541.jpg

Wiele rzędów w samolocie było zupełnie pustych, więc podczas lotu siadałam to przy jednym, to przy drugim oknie, aby porobić zdjęcia.

20221119_124759.jpg

20221119_130050.jpg

20221119_130115.jpg

20221119_130123.jpg

20221119_130152.jpg

20221119_130239.jpg

20221119_130330.jpg

20221119_130335.jpg

20221119_130355.jpg

20221119_130455.jpg

Gdy chmury przysłoniły widoki, nie było sensu robić więcej zdjęć.

20221119_131807.jpg
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 25.03.2023 21:01

W pustym, prawie samolocie, leciałam raz, do Ufy w Rosji. Ale to była noc, więc z dostępu do okien nie skorzystałam....zastanawiałam się czy ten mały samolocik w ogóle tak daleko doleci....
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 25.03.2023 22:04

Można płacić kartami walutowymi ( wcześniej trzeba je zasilić odpowiednią kwotą ) , ale karta kredytowa jest najmniej problematyczna .
To miłe , że opłata za 5 dni parkingu nie wzrosła od 2020 roku , chyba że potraktowali nas inaczej , bo my nie ze Śląska i płaciliśmy "frycowe' :oczko_usmiech:


Pozdrawiam
Piotr
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2751
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 25.03.2023 22:54

megidh napisał(a):Nie bardzo rozumiem Twoją informację "ja mam podpiętą wirtualną, debetową revoluta." Czy to jest jedna karta, czy dwie różne ?
Revoluta nigdy nie miałam i nigdy nie czułam potrzeby rozgryzienia zasad posiadania tej karty. Może to jest błąd i trzeba by się nią zainteresować.

Ja po prostu Revoluta lubię i używam, bo mój bank, w którym mam konto zawsze miał i ma „złodziejski” przelicznik. Mam kartę fizyczną revolut, która noszę w portfelu (w stanach nie zawsze mogłam płacić zbliżeniowo, trzeba było wsunąć kartę :) ), oraz wirtualną czyli taką tylko w aplikacji też debetową, której dane podałam na bookingu i Airbnb. Zrobiłam tak dlatego, żebym mogła ją w każdym momencie zablokować. Wtedy nie tracę dostępu do pieniędzy, bo mam fizyczną kartę.
Ktoś zapyta po co takie kombinacje? A dlatego, żeby np. hotel nie pobrał mi podwójnie pieniędzy.
Kiedyś zarezerwowałam hotel w Polsce. Miałam zapłacić na miejscu. Dzień przed przyjazdem hotel pobrał mi z karty opłatę za pobyt. Miałam podpiętą kartę walutową. Przeliczyli mi po niekorzystnym kursie. A przecież miałam zapłacić na miejscu w złotówkach. Pani w recepcji przeprosiła, ale nic nie mogła poradzić.
W Stanach natomiast w każdym hotelu spisują dane karty, żeby mieć z kogo ściągnąć na poczet ewentualnych zniszczeń. To jeśli wiem, że takich nie ma , blokuję sobie kartę w aplikacji, żeby mi nikt nic nie brał bez mojej zgody. A fizyczną dalej używam bo ma najlepszy przelicznik.
Oprócz tego jest karta jednorazowa (też wirtualna) . Płacę nią w sklepach internetowych , w których trzeba podać dane karty. Po każdej transakcji karta jest usuwana i generuje się nowa.
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8836
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 26.03.2023 08:17

My od lat korzystamy z karty debetowej do konta walutowego w euro. Z płatnościami na bookingu nigdy nie było problemu, podobnie jak z zakupami przez internet np. biletów. Trzeba tylko pamiętać o zasileniu konta :D . Ze względu na najkorzystniejsze kursy kupujemy euro w kantorze internetowym.
Dodatkowo na miejscu odpada problem ewentualnych prowizji za wypłatę z bankomatu.
Ostatnio edytowano 26.03.2023 11:10 przez marze_na, łącznie edytowano 1 raz
Kiepura
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4359
Dołączył(a): 17.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kiepura » 26.03.2023 11:02

megidh napisał(a):
Kiepura napisał(a):Również rezerwowałem bilety do Włoch w październiku. I rzeczywiście Bolonia czy Mediolan chodziły w nieprzyzwoicie niskich cenach.
Już byłem zdecydowany na wariant Mediolan - Florencja. Ale booking zaproponował mi apartament w okolicy alei Lenina 8O w Bolonii, to zamieniłem cel na Rzym. :D
Zatem chętnie poczytam co mnie ominęło. I porównam bo z Rzymu wróciłem delikatnie mówiąc z mieszanymi uczuciami.

Witam Cię serdecznie.
I od razu pytam, co spowodowało te mieszane uczucia z podróży do Rzymu ?.


Dzień dobry,
możliwie w skrócie. W tkance krajoznawczej po przeczytaniu przewodnika pani Fabiani byłem przygotowany, że obiekty zabytkowe, muzealne itd. to będzie łał. To nie było łał to było wielkie łał przechodzące niemal w ekstazę. Porównywalną z tą św. Teresy przedstawioną w dziele Berniniego. :D Ale miasto to nie tylko zabytki, to też cała reszta. Ja nie potrafię tego rozdzielić a mój próg akceptacji jest postawiony bardzo wysoko. Jadąc nad morze czy w góry oczekuje raczej dzikości i zespolenia z naturą a nie leżaków i drinków z parasolką. Jadąc do miasta oczekuje zachowania pewnych standardów. W skrócie miasto ma być czyste, zadbane, bezpieczne, dobrze zorganizowane i przyjazne ludziom, w szczególności przyjazne tej części ludzi nazywanej turystami. Niestety żadnej z tych cech nie odnalazłem w Rzymie. Nie chcę rozwijać by nie zaśmiecać tematu. Stąd też pomimo ekstazy w temacie zabytków z ulgą wsiadałem do samolotu powrotnego do Krakowa.

Co do tematu bookingu, dobieram kwatery bardzo starannie. Raczej 7+. Też staram się czytać uważnie opinie, tak jak napisano wcześniej czytając także między wierszami. Także szukam innych źródeł opinii np. w guglach, oglądam street view czy zdjęcia satelitarne. Dzięki temu nie czuje się zaskoczony np. otoczeniem obiektu. Starannie też czytam ofertę od a do z. W tym szczególnie to co oferuje obiekt oraz warunki płatności. Nie staram się kombinować tylko wypełniam postawione warunki lub uzgadniam bezpośrednio z obiektem moje oczekiwania. I jak do tej pory nigdy nie zdarzyło mi się coś negatywnego.
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5148
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 26.03.2023 12:13

piotrf napisał(a):To miłe , że opłata za 5 dni parkingu nie wzrosła od 2020 roku , chyba że potraktowali nas inaczej , bo my nie ze Śląska i płaciliśmy "frycowe' :oczko_usmiech:

Cena zależy od parkingu, który się wybierze. Rozrzut cenowy jest bardzo duży. Najdroższy jest parking, który oferuje garaże.
Na parkingu, z którego korzystamy zawsze od roku 2018, cena jednak wzrosła prawie o 50% w stosunku do roku 2020, w którym w czerwcu (gdy lecieliśmy do Bułgarii) zapłaciliśmy 54 zł (za 7 dni). W następnych latach cena również rosła. W czerwcu 2021 roku (gdy lecieliśmy na Kretę) koszt parkingu za 7 dni zamknął się kwotą 85 zł. W czerwcu 2022 roku (gdy lecieliśmy do Turcji) za 7 dni płaciliśmy 95 zł. Natomiast na czerwiec 2023 roku za 7 dni cena wynosi 120 zł.
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5148
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 26.03.2023 12:25

piekara114 napisał(a):W pustym, prawie samolocie, leciałam raz, do Ufy w Rosji. Ale to była noc, więc z dostępu do okien nie skorzystałam....zastanawiałam się czy ten mały samolocik w ogóle tak daleko doleci....

Niezapomniane chwile 8O.
Moja mama wiele lat temu wybrała się na rejs po Morzu Czarnym, ale podróż do portu, w którym rozpoczynał się rejs, nie przebiegała zgodnie z planem. Ostatecznie na początek rejsu ta część grupy, w której była moja mama, nie zdążyła. Dotarli dopiero do następnego portu a ostatni etap tej podróży odbywał się jakimś małym samolotem (wówczas radzieckim), w którym zamiast siedzeń były ławki i którym miejscowe kobiety przewoziły towary handlowe na targ odbywający się w sąsiedniej :oczko_usmiech: miejscowości (oddalonej o setki kilometrów). W ich wielkich torbach gdakały kury i kwakały kaczki. No i pośród polskich turystów było bardzo nerwowo, bo samolot się trząsł i mieli obawy, czy ten samolot doleci do celu podróży. A miejscowi nic sobie z tego nie robili, przyzwyczajeni do takich warunków lotu.
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5148
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 26.03.2023 13:15

piotrf napisał(a):Można płacić kartami walutowymi ( wcześniej trzeba je zasilić odpowiednią kwotą ) , ale karta kredytowa jest najmniej problematyczna .

Nie chcę mieć karty kredytowej (takiej fizycznej), bo nie lubię wydawać pieniędzy, których nie mam, a posiadanie karty kredytowej daje takie możliwości. Niestety w pewnych sytuacjach posiadanie karty kredytowej jest niezbędne, np. podczas zakupu biletów lotniczych. I dlatego posiadam wirtualną kartę kredytową (tzw. przedpłaconą), którą za każdym razem, gdy chcę nią płacić, uzupełniam kwotą niezbędną do zrealizowania transakcji.
Ale w sytuacji, do której doszło nie chodziło o płatność, bo ta miała być dokonana dopiero na miejscu, lecz o to, że Obiekt nie mógł potwierdzić danych wskazanej przeze mnie karty.

wiola2012 napisał(a):Mam kartę fizyczną revolut, która noszę w portfelu (w stanach nie zawsze mogłam płacić zbliżeniowo, trzeba było wsunąć kartę :) ), oraz wirtualną czyli taką tylko w aplikacji też debetową, której dane podałam na bookingu i Airbnb. Zrobiłam tak dlatego, żebym mogła ją w każdym momencie zablokować. Wtedy nie tracę dostępu do pieniędzy, bo mam fizyczną kartę.
Ktoś zapyta po co takie kombinacje? A dlatego, żeby np. hotel nie pobrał mi podwójnie pieniędzy.
Kiedyś zarezerwowałam hotel w Polsce. Miałam zapłacić na miejscu. Dzień przed przyjazdem hotel pobrał mi z karty opłatę za pobyt. Miałam podpiętą kartę walutową. Przeliczyli mi po niekorzystnym kursie. A przecież miałam zapłacić na miejscu w złotówkach. Pani w recepcji przeprosiła, ale nic nie mogła poradzić.
W Stanach natomiast w każdym hotelu spisują dane karty, żeby mieć z kogo ściągnąć na poczet ewentualnych zniszczeń. To jeśli wiem, że takich nie ma , blokuję sobie kartę w aplikacji, żeby mi nikt nic nie brał bez mojej zgody. A fizyczną dalej używam bo ma najlepszy przelicznik.
Oprócz tego jest karta jednorazowa (też wirtualna) . Płacę nią w sklepach internetowych , w których trzeba podać dane karty. Po każdej transakcji karta jest usuwana i generuje się nowa.

Bardzo ciekawe i pouczające wyjaśnienia.
Ale w dalszym ciągu nie bardzo rozumiem informacje zawarte w pierwszym zdaniu, z którego zrozumiałam, że na Bookingu i Airbnb podałaś dane wirtualnej karty debetowej Revolut. Czy ta karta ma takie same możliwości, jak karta kredytowa, i jest możliwa do potwierdzenia przez Obiekty lub pobrania z niej pieniędzy ?.

marze_na napisał(a):My od lat korzystamy z karty debetowej do konta walutowego w euro. Z płatnościami na bookingu nigdy nie było problemu, podobnie jak z zakupami przez internet np. biletów. Trzeba tylko pamiętać o zasileniu konta :D . Ze względu na najkorzystniejsze kursy kupujemy euro w kantorze internetowym.
Dodatkowo na miejscu odpada problem ewentualnych prowizji za wypłatę z bankomatu.

Robimy dokładnie tak samo. Mam konto walutowe w euro, do którego jest podpięta karta debetowa z konta złotówkowego. Jeśli jestem w kraju, w którym walutą jest euro i na koncie euro mam pieniądze, to płacąc tą kartą pieniądze schodzą mi z konta euro. Unikam w ten sposób przewalutowania. Jeśli płacę tą kartą w kraju, gdzie jest inna waluta, to pieniądze schodzą z konta złotówkowego. Wtedy następuje jakieś tam przewalutowanie, ale i tak kurs przeliczenia jest korzystny. I właśnie w taki sposób chciałam zapłacić za apartament w Bolonii, żeby pieniądze zeszły mi z konta euro, dlatego na Bookingu podałam dane tej karty. Ale danych tej karty Obiekt nie mógł potwierdzić.

Teraz już jestem bardziej zorientowana i wydaje mi się, że sposoby pobierania płatności na Bookingu są różne.
Pierwszą kwestią jest podanie danych karty kredytowej, aby Obiekt mógł je potwierdzić.
Druga kwestia to płatność. I tutaj może być różnie. Można płacić na miejscu gotówką lub, jeśli Obiekt ma terminal, to kartą debetową. Innym sposobem zapłaty jest obciążenie podanej karty kredytowej przez Obiekt a jeszcze innym, obciążenie tej karty przez Booking, który następnie rozlicza się z Obiektem.
Potwierdźcie, czy dobrze rozumuję.
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5148
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 26.03.2023 13:35

Kiepura napisał(a):
megidh napisał(a): co spowodowało te mieszane uczucia z podróży do Rzymu ?.

...Niestety żadnej z tych cech nie odnalazłem w Rzymie. Nie chcę rozwijać by nie zaśmiecać tematu. Stąd też pomimo ekstazy w temacie zabytków z ulgą wsiadałem do samolotu powrotnego do Krakowa.

Dzięki za wyjaśnienia.
My w Rzymie byliśmy tylko jeden dzień i oprowadzani przez przewodnika, oglądaliśmy tam tylko najbardziej znane miejsca. Ale nie doznaliśmy jakiegoś rozczarowania. Pozostał jednak niedosyt i chciałabym kiedyś tam wrócić.

Kiepura napisał(a):Co do tematu bookingu, dobieram kwatery bardzo starannie. Raczej 7+. Też staram się czytać uważnie opinie, tak jak napisano wcześniej czytając także między wierszami. Także szukam innych źródeł opinii np. w guglach, oglądam street view czy zdjęcia satelitarne. Dzięki temu nie czuje się zaskoczony np. otoczeniem obiektu. Starannie też czytam ofertę od a do z. W tym szczególnie to co oferuje obiekt oraz warunki płatności. Nie staram się kombinować tylko wypełniam postawione warunki lub uzgadniam bezpośrednio z obiektem moje oczekiwania. I jak do tej pory nigdy nie zdarzyło mi się coś negatywnego.

Dzięki za rady, których nigdy za wiele.
Wybierając kwaterę w Bolonii także pooglądałam jej otoczenie na mapach google. Lubię sobie przed wyjazdem tak wirtualnie pospacerować i popatrzeć, jak wyglądają miejsca, do których się wybieram. W ten sposób będąc już na miejscu nie błądzę i wiem, co jest za zakrętem :oczko_usmiech:. Mój mąż się śmieje i mówi do mnie: "po co tam jedziesz, jak już wszystko tam widziałaś".
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8836
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 26.03.2023 13:47

megidh napisał(a): Mam konto walutowe w euro, do którego jest podpięta karta debetowa z konta złotówkowego.

My mamy kartę płatniczą w euro wydaną do do konta walutowego i w żaden sposób nie jest to powiązane z kontem złotówkowym. Korzystamy z niej tylko w strefie euro.


megidh napisał(a):Potwierdźcie, czy dobrze rozumuję.

Gdyby nie Twoja relacja i komentarze tutaj to nawet bym się nie zastanawiała jak to jest z tymi kartami na bookingu. Ja korzystam z dwóch - karty kredytowej w PLN dla płatności w kraju i debetowej w euro dla płatności zagranicznych. Dziesiątki rezerwacji na różnych warunkach płatności i żadnych problemów ani z weryfikacją i ani z zapłatą.
Nie wydaje mi się więc, że znaczenie miał u Was akurat rodzaj karty :? . Może problem leżał jednak po stronie obiektu albo banku?

W samym sposobie zapłaty nie ma większy filozofii, albo obciążają kartę albo płaci się na miejscu.


megidh napisał(a):Wybierając kwaterę w Bolonii także pooglądałam jej otoczenie na mapach google. Lubię sobie przed wyjazdem tak wirtualnie pospacerować i popatrzeć, jak wyglądają miejsca, do których się wybieram. W ten sposób będąc już na miejscu nie błądzę i wiem, co jest za zakrętem .

Też zawsze tak robię. Jak mam do wyboru parę równorzędnych miejscówek to właśnie taki wirtualny spacer decyduje o tym co ostatecznie rezerwujemy 8) .
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5148
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 26.03.2023 17:10

marze_na napisał(a):
megidh napisał(a): Mam konto walutowe w euro, do którego jest podpięta karta debetowa z konta złotówkowego.

My mamy kartę płatniczą w euro wydaną do do konta walutowego i w żaden sposób nie jest to powiązane z kontem złotówkowym. Korzystamy z niej tylko w strefie euro.

Ja za rzadko wyjeżdżam za granicę, żeby ponosić koszty utrzymywania takiej karty. Niby nie są to duże kwoty, bo w moim banku miesięczna opłata za kartę do konta euro wynosi 1,50 zł, ale jak raz lub dwa razy w roku wyjeżdżam, to jest to zupełnie niepotrzebny koszt. Tym bardziej, że za wypłatę tą kartą z bankomatu za granicą musiałabym ponosić koszt w wysokości 3% wypłacanej kwoty.
Dla bezpieczeństwa mam założone konto oszczędnościowe w euro, na którym trzymam posiadane euro i dopiero w chwili, kiedy muszę dokonać jakiejś płatności, to dokonuję przelewu na konto euro rozliczeniowe. Pieniądze trafiają na konto po kilku minutach od dokonania przelewu. Jest to zabezpieczenie w przypadku utraty karty debetowej, bowiem z konta oszczędnościowego pieniędzy nie wypłaci się kartą. Taki sam manewr robię z kontem złotówkowym. A wszystkie przelewy własne robię bez żadnych opłat.

marze_na napisał(a):Gdyby nie Twoja relacja i komentarze tutaj to nawet bym się nie zastanawiała jak to jest z tymi kartami na bookingu. Ja korzystam z dwóch - karty kredytowej w PLN dla płatności w kraju i debetowej w euro dla płatności zagranicznych. Dziesiątki rezerwacji na różnych warunkach płatności i żadnych problemów ani z weryfikacją i ani z zapłatą.

Szczęściara :oczko_usmiech: :oczko_usmiech: :oczko_usmiech:.

marze_na napisał(a):Nie wydaje mi się więc, że znaczenie miał u Was akurat rodzaj karty :? . Może problem leżał jednak po stronie obiektu albo banku?

Teraz już nie dojdziemy, co to było. Po dokonaniu zmiany danych karty z debetowej na kredytową (wirtualną), potwierdzenie danych z karty zostało dokonane, więc już wiem, że podczas kolejnych rezerwacji muszę podawać dane z karty kredytowej.

marze_na napisał(a):
megidh napisał(a):Wybierając kwaterę w Bolonii także pooglądałam jej otoczenie na mapach google. Lubię sobie przed wyjazdem tak wirtualnie pospacerować i popatrzeć, jak wyglądają miejsca, do których się wybieram. W ten sposób będąc już na miejscu nie błądzę i wiem, co jest za zakrętem .

Też zawsze tak robię. Jak mam do wyboru parę równorzędnych miejscówek to właśnie taki wirtualny spacer decyduje o tym co ostatecznie rezerwujemy 8) .

Czyli jest nas już kilkoro, tak postępujących :D.
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13213
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 26.03.2023 17:11

Wreszcie mogę bardziej aktywnie uczestniczyć w tej relacji (skończyłam wreszcie remont sypialnii :roll: )

Bez cytowania bo to za dużo roboty po tylu postach :smo:

Cena biletów rewelacja :lol:
Ale to lotnisko Bolonia-Forli, to już mniej fajnie :wink: . Od razu zajrzałam do mojej rezerwacji gdzie ja kupiłam bilety :lol:
No i ja lecę do tej Bolonii w Bolonii :lol:
A z tego lotniska dojazd do centrum jest dziecinnie prosty, bo kilka lat temu z koleżanką (dwie blondynki :oczko_usmiech: ) nie miałyśmy nijakich problemów. No ale teraz to i tak bierzemy auto :mrgreen:
A jak popatrzyłam na mapę i już bym wylądowała w Forli, to chyba bym do Florencji pojechała, bo odległość ta sama :wink:

Co do apartmanów na bookingu ...
Też nigdy nie biorę tych poniżej 8, nawet jak cena jest kusząca :wink: , no a ja też nie potrzebuję luksusów :oczko_usmiech:
A jak czytam opinie, to bardziej zwracam uwagę na to, co się ludziom nie podobało :oczko_usmiech:
No i jeszcze nigdy nie miałam problemówz rezerwacją, czy to płacąc kartą kredytową czy debetową :?

No a teraz czekam co było dalej ... :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Włochy - Italia

cron
Kilka dni w Bolonii - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone