Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Kierunek Baska Voda

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Piotr.H
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 146
Dołączył(a): 11.07.2011
Kierunek Baska Voda

Nieprzeczytany postnapisał(a) Piotr.H » 14.08.2012 12:33

Tak trochę poczytałem sobie relacji z podróży i zebrało mi się aby napisać własną.

A zaczęło się tak.

Pewnego dnia żona mówi "wybierz jakieś miejsce na letni wypoczynek i zorganizuj nam wakacje", a ze względu że w zeszłym roku była Istria to w tym roku chciałem wybrać miejsce gdzie żadne z nas jeszcze nie było (żona w Rovinji była już z dziesięć razy). Początkowo myślałem o Breli ale w ostateczności padło na Baskę Vodę.
Po zeszłorocznym dwutygodniowym odpoczynku w Rovinji skąd w cale nie chciało nam się wyjeżdżać, w tym roku postawiliśmy sobie plan 3 tygodniowy urlop. Pierwotnie mieliśmy jechać 23 czerwca, potem 7 lipca a w końcu nam się udało 22 lipca.

DZIEŃ 1 (Niedziela 22 Lipca)
Plan mieliśmy ambitny w sobotę pakowanie o 21 wszyscy do łóżek i rano o 4 pobudka.
Ale wyszło jak zwykle.
Z łóżek zgramoliliśmy się o 7, synek dopiero został wyrwany ze snu o 8 i o 8:45 wyjazd z garażu (auto było spakowane dzień wcześniej).
Jak co roku zakup winiety na Słowację w Chyżnem tuż za przejściem po lewej stronie. I jedziemy Żona prowadzi więc luzik. Ja tylko wypatruję "misiaczków z suszareczką". Później wjeżdżamy na Węgry i znowu zakup winiety na tej samej stacji po lewej stronie tylko że w tym roku miesięcznej. No i na stacji tylko jedno auto na polskich tablicach, w dodatku jadące do Bułgarii. W zeszłym roku na tej stacji było zatrzęsienie Polaków, tylko że rok temu byliśmy tam o 23, a tym razem w ciągu dnia.
Jedziemy dalej mijamy bezszelestnie granicę Węgiersko-Chorwacką (temperatura powietrza na powitanie 17 stopni C) i zjeżdżamy do Karlovaca. W MC Donaldzie Synek spożywa posiłek i dalej w stronę Jezior Plitwickich. I od tego miejsca całą drogę już lało. Na miejscu po omacku w końcu udaje nam się znaleźć nocleg tylko że nie w Slunji gdzie planowałem, ale w Mukinje tuż za Bramą nr 2. 50 euro za noc za nas trójkę cena do przeżycia ja nas jeszcze rozpakowałem Pan Milos coś tam się zaczął pytać o śniadanie, a ja myślałem że pyta czy zamawiamy na rano. U mnie z angielskim kiepsko, a po chorwacku jakoś nam nie szło więc wysłałem żonę żeby się dogadała. Przychodzi i mówi że "gospodarz się pytał czy śniadanie może być na 8.00" i że jest wliczone w nocleg. Więc ze świadomością że rano będzie na nas czekało ciepłe, świeże śniadanko poszliśmy spać. :papa:
beagm
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 605
Dołączył(a): 17.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) beagm » 14.08.2012 16:03

Witam i zasiadam do czytania i oglądania. I co dalej ? :)
ARTUR_KOLNICA
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 742
Dołączył(a): 19.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ARTUR_KOLNICA » 14.08.2012 16:13

I ja z zainteresowanie dosiadam się do oglądających tę relację...
karolcia1
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 145
Dołączył(a): 28.06.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) karolcia1 » 14.08.2012 17:55

Ja też poczytam.Do wyjazdu coraz bliżej :D :D :D
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18956
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 15.08.2012 11:24

Baśka tu , Baśka tam , jedną znam i drugą znam , ale chętnie poczytam :)



Pozdrawiam
Piotr
kamil1929
Cromaniak
Posty: 826
Dołączył(a): 27.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) kamil1929 » 15.08.2012 19:40

Mogę z wami?
Piotr.H
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 146
Dołączył(a): 11.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Piotr.H » 15.08.2012 21:50

DZIEŃ 2
Wstajemy rano, mgła że można nożem kroić. Schodzimy na śniadanko, powiem szczerze że mnie zaskoczyło, wybór jak w hotelu no może w mniejszych ilościach. Okazuje się że jesteśmy sami bo wszyscy co mieli zamówione noclegi pouciekali, temperatura na zewnątrz 10 stopni C. Pytamy gospodarza czy się poprawi, a on nam mówi że 2 do 3 dni tak będzie. Krótka narada i zapada decyzja że dajemy sobie spokój z Plitwickimi Jeziorami. Mgła zaczęła ustępować i tak sobie jechaliśmy "1" i na wysokości miejscowości Gracac skierowaliśmy, a właściwie tak mi się pojechało w kierunku autostrady. I coś nas tknęło, zatrzymujemy się na poboczu, wyciągamy mapę i podchodzą do nas rodacy i mówią że autostrada zamknięta więc postanowiliśmy zawrócić i dalej jedynką tym razem na trzy auta z naszymi informatorami (jak czytają to ich serdecznie pozdrawiam mieli jechać do Dubrownika, a później do Czarnogóry). Niestety w Sinj nasze drogi się rozeszły my pojechaliśmy po znakach, a oni prosto. Jadąc po znakach wpakowaliśmy się w remont drogi (czytaj brak nawierzchni). Później przegapiłem zjazd na autostradę (wg znaków był zjazd tylko na Zagrzeb) i dojechaliśmy do Splitu, a stąd już w kierunku Omisu. I tak jadąc sobie myślę po co tu właściwie przyjechaliśmy. Same domki, droga w jedną stronę zakorkowana, a w drugą mkną auta. Ludzie leżą na plaży razem z autami prawie na tej jezdni, no po prostu masakra, jak tak ma wyglądać nasza Baska Voda to jeszcze dziś spadamy do Rovinji. Jeszcze jak by tego było mało to ten korek pojawił się również w stronę Omisu. Zmiana kierowców i jak tylko dojechaliśmy do krzyżówki daliśmy nogę z tego miasta wdrapując się drogą w kierunku miejscowości Kucice. Trasa super, ekstremalnie kręta, a wyjeżdża się tuż za zjazdem z autostrady w kierunku Makarskiej.
No i w końcu dojeżdżamy do Baski Vody, no powiem że miejscowość pięknie położona, już sam wjazd od strony straży pożarnej zapiera dech w piersiach.
Tylko że już ze znalezieniem noclegów nie było tak różowo. Po 2 godzinach poszukiwań wróciliśmy do babeczek które wynajęły nam pokój. Co prawda nastawieni byliśmy na apartament ale tylko jeden był wolny w interesującym nas terminie tylko że 90 euro to trochę za dużo. Mniejszy miał być wolny za dwa dni za 60 euro. Jednak nie chcieliśmy się przeprowadzać tylko odpoczywać. Owszem było kilka jak ja to nazwę "slumsów" ale to nie dla nas. Nasz pokoik był czysty, miał duży taras. Dostaliśmy materac dla naszego synka tak że było OK. Taksa 30 euro plus auto 30 kuna za dzień. Wieczorkiem szybki spacerek, oczywiście lody i spać. :papa:

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Kierunek Baska Voda
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone