Kielce - Baska Voda
napisał(a) hammer » 20.03.2013 22:09
Pora kończyć relację ...
Jeszcze parę informacji praktycznych.... Z kraju zabraliśmy euro na noclegi i niewiele forintów na drogę. Kun mieliśmy też tylko na sam start i ewentualnie na autostradę. Jednak nie były nam potrzebne bo za większość rzeczy płaciliśmy kartą a dobieraliśmy kaskę z plujek już na miejscu.
Co do powrotu do kraju to zdecydowaliśmy się ponownie na opcje jazdy na noc. Wyjechaliśmy około 18 z Baski i droga minęła bardzo spokojnie poza oczywiście naszym krajem. Barwinek minęliśmy około 7 rano i od tego momentu był dramat. Wąsko, duży ruch spowodowany myślę tym że sporo ludzi wyruszało do pracy. Wracaliśmy tą samą trasą co do Cro.
Cały pobyt oceniam na piątkę. Nie mogliśmy na nic narzekać. Pogoda, plaża, morze oraz miejsce w którym spędziliśmy wakacje spełniły w zupełności nasze oczekiwania.
Reasumując, moje wnioski po wyjeździe do Chorwacji jako nowicjusza:
1. Warto jechać w ciemno gdyż można na miejscu sprawdzić gdzie jest kwatera i jak wygląda.
2. Tym razem będę próbował drogę pokonać z noclegiem po drodze. Można pojechać na raz ale jest to bardzo męczące.
3. Jeżeli jeszcze nie byliście w Chorwacji to się nawet nie zastanawiajcie. Jeśli mam jechać nad Bałtyk i spoglądać codziennie rano czy są chmury na niebie to dziękuje bardzo.
4. Jedzenie na start ( 3-4 dni )będę zabierał ze sobą z kraju a później już na miejscu będę decydował co dalej czy jeść w knajpach czy zaopatrzyć się w markecie ( ja w tym upale nie miałem zbyt dużego apetytu ).
To tyle z mojej relacji. Na koniec wrzucam jeszcze parę fotek. Mam nadzieję w tym roku również zawitać do Chorwacji. Do tej pory myślałem o Basce ale coraz bardziej zaczynam zerkać w stronę Tucepi. Hmm zobaczymy a może jeszcze inna miejscowość.......
Dziękuję bardzo za śledzenie mojej relacji. Jeśli ktoś ma pytania chętnie odpowiem.
Pozdrawiam:)