Spokojnie. Nasz gospodarz, Pan w "dobrze" średnim wieku, pisał do mnie po chorwacku, a ja do niego po polsku Jest takie fajne narzędzie jak tłumacz Google. Jak u niego byliśmy to jak nie mogłam się z nim dogadać w polsko-angielskim to pisałam mu na laptopie w Google. Korespondowałam w ten sposób przez 20 maili i spoko.
Rozumiem Twoje obawy przed rezerwacją w internecie i zdaję sobie sprawę, że można się naciąć, ale jakoś się udało