Z "Masliny" wcale nie ma stromego zejścia (wejścia), a raczej mozolne. Bo wracając z plaży, w upale musisz pokonać jakieś 100 metrów w pionie. Ale spokojnie, nie jest stromo, ta wysokość jest rozłożona. Odległość wynosi ok. 1 km.
Dzieci są znacznie lepszymi piechurami niż my, a pociechy w tym wieku to już spokojnie. Gorzej będzie z Wami, bo to Wy głównie będziecie obładowani plażowymi bagażami.
Najważniejsze, żeby o niczym nie zapomnieć, bo wracając na camping, np. po zapomniany ręcznik, będziecie kląć pod nosem
Tak więc wejście absolutnie nie jest strome, ale może być denerwujące, zwłaszcza, jeśli będziecie musieli się wracać.
Pozdrawiam