napisał(a) gvader » 05.06.2018 09:18
Witajcie użytkownicy,
Zaraz pewnie ktoś mnie zgani za złe używanie szukajki, ale mam dość nietypowy problem, a ilość informacji na forum, jest dla świeżaka tak przytłaczająca, że aż mi ciężko.
Kontekst. Jedziemy z żoną na Chorwację (do Chorwacji?) na ok tydzień w drugiej połowie czerwca jako część podróży po południowej Europie. Jest to nasza pierwsza wizyta w tej części kontynentu, więc chcieliśmy trochę objazd zrobić i jako nocleg wykorzystać namiot. Plan zakłada wiazd od strony Austrii, wyjazd w stronę Węgier. Atrakcje, które chcieliśmy zaliczyć na razie to Dubrownik i Park Jezior Plitwickich. Reszta priorytetów jest uzależniona od miejsc noclegowych.
Pomysł jaki mamy, to podzielić ten tydzień na 3 miejsca noclegowe. Zanocować najpierw gdzieś w okolicy Zadaru (+/-50km) ze 2 noce, żeby był dobry punkt wypadowy na całodzienną wycieczkę nad jeziora. Później analogicznie w okolicy Dubrownika. Co do reszty nocy, to wróciłbym gdzieś bliżej północy (może znow w okolice Zadaru), ze względu na to, żeby mieć krótszy dystans przy wypadzie na Węgry. Teraz moja prośba.
1. Oceńcie proszę plan z Waszego doświadczenia czy taki plan ma w ogóle sens. Boję się że spalimy dużo czasu na podróże, może z czegoś zrezygnować i skupić się na konkretnym rejonie? Z drugiej strony, z racji, że jest to nasz pierwszy wyjazd na Cro, chcieliśmy zorganizować go dość przekrojowo, aby ewentualnie w przyszłości zagłębić się lepiej w konkretne rejony.
2. Polećcie jakieś dobre kempingi w wymienionych okolicach, ewentualnie inne miejsce, może jedno, które bez długiego jeżdżenia posłużyło jako dobry punkt wypadowy na takie wycieczki jednodniowe?
3. Czy ogólnie opcja zostawienia namiotu i jakichś rzeczy na kempingu na cały dzień w celu nie pakowania ze sobą całego majdanu jest Waszym zdaniem dobrym pomysłem, czy może lepiej na takie wycieczki poszukać jakiegoś bardziej zamykanego lokum niż namiot?
PS: Przepraszam za dużą ilość pytań w jednym temacie, ale nie chciałem zakładać miliona wątków na poszczególne kwestie. Z góry dziękuję za wyrozumiałość.