Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

kempingi naturystyczne ocena subiektywna

Plaże, kempingi, ośrodki FKK i wszystkie inne nietekstylne sprawy.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
para-35-38
Croentuzjasta
Posty: 175
Dołączył(a): 20.04.2012
Solaris vs Valalta - który lepszy?

Nieprzeczytany postnapisał(a) para-35-38 » 06.07.2020 15:54

Czy był ktoś ostatnim czasie na kampingu FKK Solaris na Istrii i może podzielić się opinią, szczególnie w stosunku do Valalty?

Na Valalcie byliśmy kilka lat temu i oprócz wysokich cen bardzo nam się podobało. Pod koniec sierpnia chcemy zjawić się na Solarisie.
maxiek
Podróżnik
Posty: 15
Dołączył(a): 22.03.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) maxiek » 07.07.2020 13:30

Na Solarisie bylismy na rowerkach zobaczyć kemping 2 dni temu, sprawia wrażenie bardzo przyjemnego, sporo parcel wolnych, w pierwszej linii od morza tez bez problemu można znaleźć miejsce. Tak jak wspomniałem bylismy tylko na objeździe na rowerach, nie zatrzymaliśmy się na nim
para-35-38
Croentuzjasta
Posty: 175
Dołączył(a): 20.04.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) para-35-38 » 12.07.2020 08:16

No to czekamy na relację osób które były ostatnio na samym Solarisie....
rantons
Autostopowicz
Posty: 3
Dołączył(a): 15.01.2021

Nieprzeczytany postnapisał(a) rantons » 16.01.2021 01:08

Witajcie
Choć do wakacji jeszcze sporo czasu, lecz wielu z nas już o nich myśli. Ja tutaj szukam opinii o kampingu Baldarin, zastanawiam się czy tam pojechać. Kilkakrotnie byłem na Konobe (wyspa Krk) i Nudist (wyspa Hvar). Konobe był moim pierwszym kempingiem FKK i zachwycił mnie po tych wszystkich tekstylnych. Atmosfera, ludzie, uprzejmość, to nie jest tylko opalanie się nago, to jest inna kultura osobista. A jeżeli chodzi o samo miejsce to chodzi mi o postawienie namiotu w półcieniu, skrawek miejsca przy morzu gdzie można rozłożyć matę i się opalać, morze, w którym można popływać, okolica gdzie można wybrać się na spacer. Basenu ze słodką wodą nie potrzebuję, z niego mogę korzystać, gdy wrócę do domu.
Kemping Konobe spełniał to wszystko. Natura człowieka jest ciekawa świata i szukałem innego podobnego kempingu.

Byłem tylko zobaczyć kamping Bunculuka w Baśce. Nie podobało mi się. Mnóstwo ludzi z miasta przychodzi na kempingową plażę i przy okazji niektórzy zwiedzają kemping tak jak ja wtedy.

Pojechałem na wyspę Hvar na kemping Nudist. Kemping nie jest duży. Po paru dniach z widzenia zna się wielu ludzi. A po parokrotnym pobycie ma się wielu znajomych, bo wielu przyjeżdża tam każdego roku. Do sąsiada Niemca rano mówi się guten morgen, do Chorwatów i Słoweńców dobro jutro. A mnie mówią dzen dopry. Po rejestracjach samochodów poznać kto skąd jest. W Chorwacji przeważnie brzeg morza jest skalisty z wyjątkiem zatoczek, w których są mniejste lub więkrze kamienie. Na kempingu jest jedna zatoczka, jednak nie jest ona oblegana. Na brzegu jest wiele płaskich płyt kamiennych na których swobodnie można się opalać. Są też tam wybetonowane kamienne tarasy. W wielu miejscach lini brzegowej można wejść i wyjść z wody. Na terenie kempingu w dwóch miejscach gdzie przy brzegu jest głębiej są metalowe drabinki. Niektórzy idą poza kemping i tam znajdują sobie odosobnione miejsce na płaskich kamieniach przy samym morzu. Porównując Nudist z Konobe to moim zdaniem warto pojechać dalej. Na nudist warto zabrać rower, jest tam śliczna droga rowerowa wzdłuż brzegu do miejscowości Vrboska i dalej do większej miejscowości Jelsa. Jeżeli chodzi o dojazd to ktoś pisał, że płynął promem ze Splitu do Starego Gradu. Ja zawsze jadę aż do Drwenika i stamtąd promem do Sućiuraj. Potem jeszcze dosyć kawałek drogą przez wyspę do Vrboski. Jeżeli chodzi o drogę, którą trzeba pokonać samochodem jest o wiele dłuższa. Jeżeli chodzi o koszty podróży, to wychodzą taniej. A czas? Teoretycznie to powinien być promem ze Splitu. Dlaczego mówię teoretycznie. Byłem rowerem w Starym Gradzie w porcie. Już daleko przed portem widziałem ogromną kolejkę samochodów czekają w upale. Plac w porcie też był pełny. Stał tam samochód z polską rejestracją. Facet mówił, że czeka już wiele godzin a na prom się nie dostał, czekał na następny. Prom ten jest dużo większy niż pomiędzy Drwenikiem i Sućiuraj. Większość turystów korzysta z tego właśnie promu. Także samochody ciężarowe, które mają swoją kolejkę. To jest wyspa, na którą kursują tylko promy, bo nie widziałem tam portu towarowego, i wszystko przewożone jest samochodami ciężarowymi. Tym rodakom, którzy jadą z przyczepą kempingową, to radzę pozostać na promie ze Splitu, bo droga przez wyspę miejscami jest kręta po serpentynach.

Od strony Sućiuraj na wyspie jest kemping tekstylny i FKK Mlaska. Z ciekawości raz byłem tam przez parę dni. Dno, nie warto nawet o nim pisać.

Zastanawiałem się nad Baldarinem, ale nie chcę sobie popsuć urlopu. Minusy dla mnie nie do zaakceptowania to: mało miejsc na kempingu i w jego okolicy z dostępem do morza, mało miejsc przy morzu żeby rozłożyć matę i się opalać, wskoczyć do wody popływać i wrócić na matę. Nie byłem. Może ktoś kto tam był ustosunkuje się do moich zastrzeżeń.
KiA
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 52
Dołączył(a): 04.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) KiA » 05.02.2021 00:14

rantons napisał(a):
Od strony Sućiuraj na wyspie jest kemping tekstylny i FKK Mlaska. Z ciekawości raz byłem tam przez parę dni. Dno, nie warto nawet o nim pisać.

.


Proszę uzasadnić!
Ja wspominam to miejsce bardzo dobrze. Kameralne choć podglądacze z tekstylnej czasami ale to dobrze bo się adoptują.
Patrząc na zdjęcia z satelity poszeżają strefę FKK w stronę kolejnej zatoczki.
rantons
Autostopowicz
Posty: 3
Dołączył(a): 15.01.2021

Nieprzeczytany postnapisał(a) rantons » 02.04.2021 13:52

KiA napisał(a):
rantons napisał(a):
Od strony Sućiuraj na wyspie jest kemping tekstylny i FKK Mlaska. Z ciekawości raz byłem tam przez parę dni. Dno, nie warto nawet o nim pisać.

.


Proszę uzasadnić!
Ja wspominam to miejsce bardzo dobrze. Kameralne choć podglądacze z tekstylnej czasami ale to dobrze bo się adoptują.
Patrząc na zdjęcia z satelity poszeżają strefę FKK w stronę kolejnej zatoczki.


Kto się adoptuje i do czego? Mała kameralna to tam jest tylko końcówka zatoczki dla nudystów. Oceniając coś porównujemy to z czymś innym. To, co mnie na kampingu Mlaska raziło, to drogi ścieżki na terenie kampingu dziury, kocie łby. Praktycznie w morzu większej części zatoczki są tekstylni, nie tylko ci z części kampingu tekstylnego, ale głównie turyści, którzy przypłynęli tam wieloma stateczkami. Dla nich jest to często nie lada atrakcja zobaczyć nagą osobę, nie szczędzą często pomiędzy sobą komentarzy myśląc, że ich nikt nie rozumie. Po prostu nie ma spokoju, a wielu z nas na urlopie pragnie spokoju. A tam jest wrzawa, głośna muzyka. Byłem tam tylko parę dni, parokrotnie próbowałem wziąć prysznic, zawsze miałem takiego pecha, że zabrakło już ciepłej wody.
W porównaniu to na kamping Nudist drogi są wyasfaltowane ścieżki bez kocich łbów. Jest tak oświetlone, że nawet w nocy idąc do ubikacji nie trzeba brać latarki. Jest więcej sanitariatów na niewielkim kampingu tak, że z najdalszego zakątka nie trzeba iść kilkaset metrów jak na Mlasce. Na kampingu ani na plaży praktycznie nie ma osób z poza kampingu. W prysznicach zawsze jest ciepła woda, nie zdarzyło mi się żebym przed sanitariatami czekał w kolejce.
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6658
Dołączył(a): 25.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 08.04.2021 08:11

rantons napisał(a):Witajcie
Choć do wakacji jeszcze sporo czasu, lecz wielu z nas już o nich myśli. Ja tutaj szukam opinii o kampingu Baldarin, zastanawiam się czy tam pojechać. Kilkakrotnie byłem na Konobe (wyspa Krk) i Nudist (wyspa Hvar). Konobe był moim pierwszym kempingiem FKK i zachwycił mnie po tych wszystkich tekstylnych. Atmosfera, ludzie, uprzejmość, to nie jest tylko opalanie się nago, to jest inna kultura osobista. A jeżeli chodzi o samo miejsce to chodzi mi o postawienie namiotu w półcieniu, skrawek miejsca przy morzu gdzie można rozłożyć matę i się opalać, morze, w którym można popływać, okolica gdzie można wybrać się na spacer. Basenu ze słodką wodą nie potrzebuję, z niego mogę korzystać, gdy wrócę do domu.
Kemping Konobe spełniał to wszystko. Natura człowieka jest ciekawa świata i szukałem innego podobnego kempingu.

Byłem tylko zobaczyć kamping Bunculuka w Baśce. Nie podobało mi się. Mnóstwo ludzi z miasta przychodzi na kempingową plażę i przy okazji niektórzy zwiedzają kemping tak jak ja wtedy.

Pojechałem na wyspę Hvar na kemping Nudist. Kemping nie jest duży. Po paru dniach z widzenia zna się wielu ludzi. A po parokrotnym pobycie ma się wielu znajomych, bo wielu przyjeżdża tam każdego roku. Do sąsiada Niemca rano mówi się guten morgen, do Chorwatów i Słoweńców dobro jutro. A mnie mówią dzen dopry. Po rejestracjach samochodów poznać kto skąd jest. W Chorwacji przeważnie brzeg morza jest skalisty z wyjątkiem zatoczek, w których są mniejste lub więkrze kamienie. Na kempingu jest jedna zatoczka, jednak nie jest ona oblegana. Na brzegu jest wiele płaskich płyt kamiennych na których swobodnie można się opalać. Są też tam wybetonowane kamienne tarasy. W wielu miejscach lini brzegowej można wejść i wyjść z wody. Na terenie kempingu w dwóch miejscach gdzie przy brzegu jest głębiej są metalowe drabinki. Niektórzy idą poza kemping i tam znajdują sobie odosobnione miejsce na płaskich kamieniach przy samym morzu. Porównując Nudist z Konobe to moim zdaniem warto pojechać dalej. Na nudist warto zabrać rower, jest tam śliczna droga rowerowa wzdłuż brzegu do miejscowości Vrboska i dalej do większej miejscowości Jelsa. Jeżeli chodzi o dojazd to ktoś pisał, że płynął promem ze Splitu do Starego Gradu. Ja zawsze jadę aż do Drwenika i stamtąd promem do Sućiuraj. Potem jeszcze dosyć kawałek drogą przez wyspę do Vrboski. Jeżeli chodzi o drogę, którą trzeba pokonać samochodem jest o wiele dłuższa. Jeżeli chodzi o koszty podróży, to wychodzą taniej. A czas? Teoretycznie to powinien być promem ze Splitu. Dlaczego mówię teoretycznie. Byłem rowerem w Starym Gradzie w porcie. Już daleko przed portem widziałem ogromną kolejkę samochodów czekają w upale. Plac w porcie też był pełny. Stał tam samochód z polską rejestracją. Facet mówił, że czeka już wiele godzin a na prom się nie dostał, czekał na następny. Prom ten jest dużo większy niż pomiędzy Drwenikiem i Sućiuraj. Większość turystów korzysta z tego właśnie promu. Także samochody ciężarowe, które mają swoją kolejkę. To jest wyspa, na którą kursują tylko promy, bo nie widziałem tam portu towarowego, i wszystko przewożone jest samochodami ciężarowymi. Tym rodakom, którzy jadą z przyczepą kempingową, to radzę pozostać na promie ze Splitu, bo droga przez wyspę miejscami jest kręta po serpentynach.

Od strony Sućiuraj na wyspie jest kemping tekstylny i FKK Mlaska. Z ciekawości raz byłem tam przez parę dni. Dno, nie warto nawet o nim pisać.

Zastanawiałem się nad Baldarinem, ale nie chcę sobie popsuć urlopu. Minusy dla mnie nie do zaakceptowania to: mało miejsc na kempingu i w jego okolicy z dostępem do morza, mało miejsc przy morzu żeby rozłożyć matę i się opalać, wskoczyć do wody popływać i wrócić na matę. Nie byłem. Może ktoś kto tam był ustosunkuje się do moich zastrzeżeń.


Fajny opis ale na drugi raz postaraj się nie pisać jednym ciągiem bo oczy bolą :papa:
KiA
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 52
Dołączył(a): 04.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) KiA » 24.04.2021 21:59

rantons napisał(a):
KiA napisał(a):
rantons napisał(a):
Od strony Sućiuraj na wyspie jest kemping tekstylny i FKK Mlaska. Z ciekawości raz byłem tam przez parę dni. Dno, nie warto nawet o nim pisać.

.


Proszę uzasadnić!
Ja wspominam to miejsce bardzo dobrze. Kameralne choć podglądacze z tekstylnej czasami ale to dobrze bo się adoptują.
Patrząc na zdjęcia z satelity poszeżają strefę FKK w stronę kolejnej zatoczki.


Kto się adoptuje i do czego? ....


Tekstylni adoptują się do FKK dzięki takim miejscom. Jeśli byłeś/byłaś tylko gościnnie 1 dzień na tym campie to rozumiem rozgoryczenie.
To dosyć dzikie miejsce zupełnie inne od campów zafiksowanych na FKK . Ale ma urok byliśmy tam 3 sezony po 2 tygodnie . Ciche spokojne miejsce ale jak piszesz zdarzają się awanturnicy jednodniowi podglądacze ale naturyści nie przejmują się nimi - nie zaprzeczysz temu chyba że temat jest Wam obcy.

Jeszcze o Mlacse. Piękne zejście do Adriatyku piaszczyste i można zbierać muszle i czasem delfiny za zatoką. Jak jest aura to są fale jak nad Bałtykiem. Idąc plażą na północ są super zatoczki - całkowita dzicz i akurat nam to odpowiada.

Najfajniejsze jest to że brak ścisłych parcel. Jak się uda to namiot stawia się 2 metry od wody a słońce zachodzące nad wyspą BRAĆ jest do końca wieczora.

Z minusów to zadupie ale sklepik na campie rano ogarnia mieszkańców i daje radę choć jest kolejka ale to koloryt miejsca bo jest dzikie.
Polecamy tym co się chcą odciąć od stonki wakacyjnej jaką widać tam skąd prom do Sucuraja odbija.

Pozdrav.

KiA
Poprzednia strona

Powrót do Naturystyczna Chorwacja


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
kempingi naturystyczne ocena subiektywna - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone