Kempingi które warto polecić ....

Dzięki chłopaki. Cikat "troszkę " się zmienił od czasu , kiedy tam byłam lat temu 17... Wtedy to był mały , niezbyt czysty kamping z koszmarnymi sanitariatami ... Natomiast ten drugi też ciekawy i ceny nie najgorsze. Chyba się zdecyduję , tylko zastanawiam się , czy robić rezerwację , czy można jechać w ciemno i szukać sobie fajnej parceli?

Ja raz byłem na Rapoczy "z marszu" znaleźliśmy fajną parcelę bez rezerwacji. Natomiast jak byliśmy drugi raz to zarezerwowałem parcele - byliśmy wtedy grupą 8 osób i chciałem duża parcele, w cieniu i w pierwszej lini brzegowej - więc rezerwowaliśmy - aczkolwiek myślę że nie powinno byc problemów - pytanie co chcesz, fakt że w sierpniu sporo parcel dostawało kartkę rezerwacja - ale to chyba taki standard na kampach na północy Chorwacji, na południu dalmacji tego nie widziałem.

Jedź na Rapocze - będziecie zadowoleni

Olo napisał(a):Ja raz byłem na Rapoczy "z marszu" znaleźliśmy fajną parcelę bez rezerwacji. Natomiast jak byliśmy drugi raz to zarezerwowałem parcele - byliśmy wtedy grupą 8 osób i chciałem duża parcele, w cieniu i w pierwszej lini brzegowej - więc rezerwowaliśmy - aczkolwiek myślę że nie powinno byc problemów - pytanie co chcesz, fakt że w sierpniu sporo parcel dostawało kartkę rezerwacja - ale to chyba taki standard na kampach na północy Chorwacji, na południu dalmacji tego nie widziałem.

Jedź na Rapocze - będziecie zadowoleni

W sumie fajnie by było mieć parcelę przy morzu , ale nie jestem wybredna , tym bardziej , że próbowałam zarezerwować miejsce i ... w podanym terminie nic!!! Chciałam od poniedziałku , więc może dlatego , ale jak zmieniłam na sobotę , to też brak miejsc! Nie wiem teraz , co o tym myśleć , jechać w ciemno czy szukać dalej?

jedź w ciemno, pierwszy raz byliśmy w sierpniu - niby szczyt sezonu a jak wjeżdżaliśmy na kamp to mineliśmy sie z niemcem który właśnie zrezygnował i mielismy parcelę w pierwszej lini , trzeba być optymistą ...

Dzięki Olo , chyba zaryzykuję , fajny ten camping. Tylko czy jak pojadę w poniedziałek to będzie trudniej z miejscem niż w sobotę , jak myślisz? Wolałabym jednak na weekend nie jechac (korki). Mam złe doświadczenia z zeszłego roku.

wg mnie to właśnie jedna z przewag kempingu nad kwaterą - że nie ma "turnusów", miejsce znajdziesz na zawsze, a jeżeli byłby taki kataklizm że nic nie będzie Ci pasowac to niedaleko masz jeszcze 5-6 innych kampingów, wg. mnie nie tak fajnych jak Rapocza ale też spoko.
Uszy do góry - będzie dobrze !!!!!
trzeba być optymistą

Więc jadę ! Serdeczne dzięki!

udanych wakacji, bawcie się dobrze !!!!

my w tym roku dalej na południe pociągniemy karawana ale wakacje z zeszłego roku na Rapoczy są w jakims sensie nowym benchmarkiem dla kempingów.

Dzień dobry!
Czytam cały dzień Państwa opinie o różnych kempingach, jednak nie mogę się zdecydować na konkretne miejsca, dlatego bardzo proszę o Państwa podpowiedź w mojej sprawie. Jedziemy pierwszy raz do Chorwacji we czworo (dorosłych). Mamy zamiar w ciągu 10 dni przejechać całe wybrzeże, zatrzymując się gdzieniegdzie na max. 2 dni. Stąd szukamy komfortowych, tanich i położonych niedaleko od morza kempingów. Nasza trasa to: Zagrzeb-Jeziora Plitwickie-Zadar-Split-Dubrownik. Czytałam, że bardzo polecacie Państwo "Pod Masolinom" i z pewnością się tam zatrzymamy. Przyznam szczerze, że największy problem sprawia mi znalezienie noclegu w Zagrzebiu. Bardzo liczę na Państwa cenne wskazówki. Z góry dziękuję.

wije napisał(a):Dzień dobry!
Przyznam szczerze, że największy problem sprawia mi znalezienie noclegu w Zagrzebiu. Bardzo liczę na Państwa cenne wskazówki. Z góry dziękuję.

Dzień dobry Gosiu
W Zagrzebiu jest jeden kemping.
Konkretnie tu >>> http://www.eurocampings.pl/pl/europie/c ... ce-105251/

cronet napisał(a):Oaza Mira, Drage
2 osoby dorosłe, namiot, auto i łódź 71 euro plus opłata klimatyczna.

To chyba najdroższy kemping

Janusz Bajcer napisał(a):

cronet napisał(a):Oaza Mira, Drage
2 osoby dorosłe, namiot, auto i łódź 71 euro plus opłata klimatyczna.

To chyba najdroższy kemping

Pomyślałem, że to przez łódź ale tam sama parcela w szczycie sezonu kosztuje 36E.

Cześć

Polecam Autokamp Krvavica w Krvavicy właśnie
Nieduży, zacieniony, blisko plaży.

Sanitariaty czyściutkie, sprzątane praktycznie non stop (!). 2 kabiny prysznicowe + 2 toalety damskie oraz 1 toaleta i chyba 2 (3?) kabiny prysznicowe męskie.
Właściciel w szczycie sezonu codziennie gotuje/grilluje jedzonko, które za dodatkową i niewygórowaną opłatą można sobie zjeść.
Kemping jest chyba stosunkowo nowy (słyszałam, że jest tu dopiero jakieś 2-3 lata).

Spacerkiem można stąd dojść promenadą do B.Vody a dalej Breli (10km) oraz w drugą stronę do Makarskiej (5km).
Natomiast bliżej, jeśli znudzi się plażowanie przy kempingu można pójść do Bratusia lub Promajny - tam również są fajne miejsca do plażowania.

Najbliższe nieduże sklepiki spożywcze są w Bratusiu oraz w Promajnie. Knajpki również, ale więcej w Promajnie.
Jest tam też bankomat.

Minusem kempingu, jak wszystkich chyba w tym regionie jest czasami wiejąca bora. Nam w tym roku podczas tygodniowego pobytu na kempie zdarzyła się kilkukrotnie, za to porządnie Na szczęście do przeżycia, bo od rana oczywiście już wszystko ustawało

Kemping w Krvavicy jest z całą pewnością godny polecenia

http://autocamp-krvavica.com/pl/jak-do-nas

Pozdrawiam,
monia

Tajemnicza rodzinka od czwartku urzęduje na kempingu BOBAN w Zivogosce
za 4 osoby + autko+prąd+namiot płacimy 200kn co po kursie 0,57 daje całe....114 zł bądź jak kto woli 27Euro

Nie przeszkadza nam brak ciepłej wody na kampie, czy też cykające cykady. Nie przeszkadza również falujące morze, ponieważ mamy namiot przy samym płocie a więc widok wprost na morze i kapliczkę(latarnię) na końcu wyspy HVAR.

Jest konoba a na sąsiednim kempingu sklep. Plaża dla dzieci super. My nie narzekamy. W razie pytań jesteśmy tutaj do soboty.

Na takim wyjeździe jesteśmy pierwszy raz , z pożyczonym namiotem i cennymi wskazówkami z forum ))))

http://www.autocamp-boban.com/

A tu nasza "rezydencja" - 5 gwiazdkowy, klimatyzowany namiot kupiony za 100 zł (w dodatku pożyczony)



A to widok z zza płotu w dół, plaże wzdłuż kampu naprawdę sympatyczne :

tajemniczy napisał(a):Nie przeszkadza nam brak ciepłej wody na kampie...

Ciepła woda bywa, trzeba tylko zerknąć na wskazania wyświetlacza na bojlerze. Niestety z reguły jest to południe lub bardzo późny wieczór. Mi to nie przeszkadzało bo przyjemnie było się schłodzić. Gorzej że bywał problem z ciśnieniem wody.
Ogólnie kemping oceniam bardzo pozytywnie, szczególnie przemiłe panie z recepcji
Blisko do wody, bardzo dobre jedzenie w konobie (w przeciwieństwie do konoby przy szosie, gdzie obsługa miła, ale jedzenie kiepściutkie). Plaża fajna i zacieniona, trochę zbyt kamieniste dno. Plus to sklep niedaleko, bankomat (w polskiej wersji językowej ), rozrywki ciut bardziej ekstremalne też, i generalnie wszystko co do szczęścia potrzeba jest pod ręką.
Jeden z fajniejszych kempingów na jakich byłem i możliwe że za rok znów tam wyląduję.
Trzeba tylko uważać na dzieci spadające z klifu - kto był, ten wie