Kempingi które należy omijać z daleka

Agga napisał(a):Polecam Autocamp Medveja , niedaleko Opatii. Super czyste sanitariaty, cena przystępna ,przy plaży , sklep i kanjpki obok. Drugi na Istrii to Autocamp Moscenicka Draga - to samo zacieniony, przy plaży, w fajnym miasteczku.
Co do Basko Polje- niedawno wróciliśmy. Sanitariaty tam to porażka - owszem , sa po remoncie ,ale pani sprząta je raz dziennie o dziwnej porze, generalnie są non stop brudne , brakuje papieru i reczników do rąk. Ogolnie - da sie przeżyć , z tymi wyzej nie ma porownania. Reszta raczej na plus - duży kemping i zacieniony -to plus. Plaża bardzo ładna według mnie,wąska właścieiwe tylko na wprost zejścia z kempingu. polecam pójśc trochę na lewo , albo promenadką trochą na prawo - tam są fajne plaże gdzie nie ma tłoku , a widoki PRZEPIĘKNE.

Zapomniałaś dodać że kemping Medveja leży tuż przy drodze Rjeka -Pula a plaża znajduje się po jej drugiej stronie, kemping sprawia ponure wrażenie otoczony z trzech stron niewielkimi zalesionymi pagórkami.

Po pierwsze - droga w niczym nie przeszkadza, po drugie , te "pagórki " to sa opiękne góry na którymi z tyłu króluje Vojak i to jest lepsze niż otoczenie budynkami. Droga nie jest ruchliwa- bez przesady , a te ponure wrażenie , to nie mam pojęcia skąd - może sam jesteś ponury? Ale gusta są różne - ja też czytałam zachwycające opinie na temat Galeba na przykład- i nie zostałam tam ani jednego dnia. opinie są zawsze subiektywne i to trzeba brać pod uwagę....

Nie polecam Campu w Rybarice koło Karlobagu z powodu:
Wysoka cena + doliczenie wcześniej niby za darmo opłaty za prąd , niby nie dużo ale jednak. Drugim powodem jest zachowanie szefa campu , kilka razy mi podpadł . Dwie młode Polki z dziećmi nie mogły sie wykąpać w morzu z powodu tego że było po 10 a koniec proszenia jest o 11 .. Cały czas szef szpiegował po biwaku tak że człowiek się dziwnie czuł jak np jedliśmy kolację a szef za krzaków lookał na nas .
pozdrav

fider napisał(a):Witajcie, we wrześniu w terminie 1-15 bede na wakacjach na kampingu i mam pytanie czy miejsca ktore mi polecono są faktycznie godne uwagi?? będę sam z dziewczyną.

Orebić - Adriatic, a drugie to Zivogosce, autocamp Dole.

będę wdzięczny za wypowiedzi.

fider (jadę pierwszy raz)

We wrześniu sam z dziewczyną tych kempingach nie będziesz

natomiast będzie luźniej niż w sezonie.

Oba miejsca ciekawe - można wybrać opcje tydzień Adriatik , tydzień Dole.

Witam
A ja chciałem polecić bardzo fajny Kamp na Istrii pod Pulą - Puntizela. Byłem tam z rodziną na przełomie lipca i sierpnia.
Czyste sanitariaty, zacienione pola, blisko do morza. W samej Puli, oddalonej ok. 2km, znajduje się rzymskie Koloseum, w dość dobrym stanie. Uliczki i zabudowa we włoskim stylu.
Kamping z restauracją, sklepem, straganami.
Myślę, że kiedyś tam wrócimy.
Pozdr.

Ja zdecydowanie odradzam camping Bi Village w bliskiej okolicy Puli (Istria). Chyba że ktoś lubi szum, gwar, tłum i tym podobne atrakcje . Ale to nawet nie o to chodzi. Po prostu na początku gdy pytaliśmy o cenę, wyliczono nam ok. 40 euro za 3 osoby + prąd, samochód, ogólnie "everything included". Byliśmy koszmarnie zmęczeni po długiej podróży i było już późno więc zgodziliśmy się na taką cenę. Tym czasem następnego dnia przy płaceniu okazało się że musimy zapłacić 50 euro! Na dodatek "euro nie przyjmują, pieniądze można wymienić w kantorze obok, ale przyznają że kurs jest bardzo niekorzystny"

Panie w informacji nie potrafiły nawet powiedzieć skąd wzięła się taka opłata. Dopiero w jakiejś ulotce wyczytały że jest jeszcze jakas opłata za "check in" i "tourist tax", chociaż nawet po dodaniu tego i tak nie wychodziła kwota jaką sobie od nas zaśpiewali... Żenujące.
Zdecydowanie odradzam.

Eufrazja napisał(a):Ja zdecydowanie odradzam camping Bi Village w bliskiej okolicy Puli (Istria). Chyba że ktoś lubi szum, gwar, tłum i tym podobne atrakcje . Ale to nawet nie o to chodzi. Po prostu na początku gdy pytaliśmy o cenę, wyliczono nam ok. 40 euro za 3 osoby + prąd, samochód, ogólnie "everything included". Byliśmy koszmarnie zmęczeni po długiej podróży i było już późno więc zgodziliśmy się na taką cenę. Tym czasem następnego dnia przy płaceniu okazało się że musimy zapłacić 50 euro! Na dodatek "euro nie przyjmują, pieniądze można wymienić w kantorze obok, ale przyznają że kurs jest bardzo niekorzystny"

Panie w informacji nie potrafiły nawet powiedzieć skąd wzięła się taka opłata. Dopiero w jakiejś ulotce wyczytały że jest jeszcze jakas opłata za "check in" i "tourist tax", chociaż nawet po dodaniu tego i tak nie wychodziła kwota jaką sobie od nas zaśpiewali... Żenujące.
Zdecydowanie odradzam.

Ja nie byłem ale byli inni i polecają Bi Village - lecz jednak dla mnie , bo ze zdjęć widać, że plaża to tam patelnia.

Co do opłaty , to prawie każdy kemping na Istrii ma wywieszony cennik albo folder z aktualnym cennikiem (a więc nikt dowolnie ceny nie śpiewa
cennik jest też na stronie internetowej, więc można sobie samemu wyliczyć ile będzie wynosić opłata. Taksa klimatyczna jest pobierana na kempingach, kwaterach i hotelach.

Ps. W Chorwacji oficjalnym środkiem płatniczym jest kuna, dlatego na kempingu podobnie jak w sklepie - euro się nie przyjmuje.

Tutaj folder owszem był, ale przy kasach w informacji, a nie na recepcji przy wejściu. W recepcji ceny nie były jasno przedstawione, poza tym pracownik nam je wyliczał. Uważam że to bardzo nie w porządku, że nie dodał tak istotnej informacji. Zresztą - ok, była opłata klimatyczna i było check in, ale kilku euro nikt nie potrafił nam wyjaśnić skąd się wzięło.

Co do waluty... Doskonale wiem, że oficjalnym środkiem płatniczym jest kuna i byłoby ok gdyby naprawdę nigdzie tego euro nie przyjmowali. Jednak można było płacić w euro na każdym innym campingu na którym byliśmy (w sumie byliśmy na 4), poza tym także w knajpkach i niektórych małych sklepach (jedynie w supermarketach nie).
Dlatego nie podoba mi się, że na tak dużym campingu nie było takiej mozliwości, a kurs w kantorze był jakiś kosmiczny.
Na szczęście można było zapłacić kartą, ale ogólnie po tym campingu pozostał niesmak, przede wszystkim przez niedoinformowanie w jakże istotnej kwestii ceny.

Sanitariaty oczywiscie w porządku, ogolnie jest tam też dużo atrakcji, ale na pewno nie jest to miejsce dla osób szukających spokoju i odrobiny wyciszenia.
Innym może się podobać (kwestia charakteru), ale zawsze radzę dokładnie czytać cennik i regulamin (dostępne pewnie jak się poprosi w rejestracji lub już na terenie campingu w informacji), szczególnie te bardzo drobniuteńkie druczki

na Kozaricy w Pakostane cennik jest w euro ale euro nie przyjmują ponieważ mają kantor a w nim 2 % marży-
kawałek dalej Oaza Mira przyjmują i kuny i euro więc jest to kwestia podejścia władz campingu

Rysio napisał(a):
2. Zgodnie z opinią usera "Gajus.ems".

camp DRAZICA na Pagu ok 10 km od Novaliji w strone mjsc. Lun.
http://www.autocampdrazica.com/
Przebywałem na nim ok 1 h w lipcu br. (2008)
W zasadzie to camp ( jego położenie wśród drzewek oliwnych i nad fajna plaęą, warunki sanitarne itp. ) bardzo mi się podobał. Zdecydowanie jednak nie podobało mi się zachowanie właścicielki campu w stosunku do mnie kiedy znalazłem się w kłopotliwej sytuacji.

Gajus miałeś pecha. Byłem na kempie prawie 3 tygodnie (planowałem jeden) . Miejsce bardzo fajne spokojne mimo szczytu sezonu. Właścicielka super miła wręcz ujmująca. Pomogła wybrać miejsce, jej zięć wciągnął mi przyczepkę traktorem. Zawsze byli chętni do pomocy. Na drogę powrotną dostałem butelczynę z % i oczywiście przyczepa została zaholowana przez męża właścicielki do głównej drogi - droga dojazdowa do kempu jest stroma i b. wąska. Dokładną relację napiszę w innym poście.
Pozdrawiam

maslinka napisał(a):Moim zdaniem mało ciekawe są campingi na tzw. Żupie Dubrovackiej, czyli: Kate, Matkovica i Porto, a to ze względu na bardzo dużą odległość od morza. Dodatkowo na campingu Kate praktycznie brak zacienionych miejsc.
Ponadto camping Adriatic I w Molunacie - stan sanitariatów pozostawia dużo do życzenia, toalety brudne, sprzątane sporadycznie. To samo dotyczy campingu Adriatic II (tuż za płotem) i Monika. Genaralnie campingi w Molunacie są bardzo zaniedbane. Zdecydowanie nie polecam!

Byłem na campie Adriatic I należąca do Piero.
Twoja opinia mnie zaskoczyła. Zgadzam się co do Adriatik II nalężaca do Lucka jego starszego brata. Toalety maja niski standart, łazienki już lepszy.Camp Monika reklamowana intensywnie prawie 50 km od Dubrownika to 'murzynska porażka" tarasowe place i kupa cementowego kurzu.
Camp Adriatik I bardzo mi się spodobał . Uważam za jedn z najlepszych przydomowych campów. Podłoże ma bezpyłowe. Namioty rozbija się w otoczeniu drzew kiwi. mandarynek. i cytryn. Dają one świetny cień w upalne dni. Lodówki są bardzo czyste i free. Właściciel Piero kilkakrotnie w ciągu dnia sprząta łazienki i toalety sam. Jest czysto i miło dla oka.Byłem tam 3 dni w tym sezonie.
Jakie campy wgł Ciebia maja najlepszy standard?
Napisz ...chyba że jesteż malkontentem.

Odradzam AUTO CAMP KUPARI za Dubrownikiem. Syf, smrod i ubostwo w dodatku calkiem nie tanio. Pod prysznicem to az mnie na pawia zbieralo.

maslinka napisał(a):

j_w napisał(a):

maslinka napisał(a):Moim zdaniem mało ciekawe są campingi na tzw. Żupie Dubrovackiej, czyli: Kate, Matkovica i Porto, a to ze względu na bardzo dużą odległość od morza. Dodatkowo na campingu Kate praktycznie brak zacienionych miejsc.
Ponadto camping Adriatic I w Molunacie - stan sanitariatów pozostawia dużo do życzenia, toalety brudne, sprzątane sporadycznie. To samo dotyczy campingu Adriatic II (tuż za płotem) i Monika. Genaralnie campingi w Molunacie są bardzo zaniedbane. Zdecydowanie nie polecam!

Byłem na campie Adriatic I należąca do Piero.
Twoja opinia mnie zaskoczyła. Zgadzam się co do Adriatik II nalężaca do Lucka jego starszego brata. Toalety maja niski standart, łazienki już lepszy.Camp Monika reklamowana intensywnie prawie 50 km od Dubrownika to 'murzynska porażka" tarasowe place i kupa cementowego kurzu.
Camp Adriatik I bardzo mi się spodobał . Uważam za jedn z najlepszych przydomowych campów. Podłoże ma bezpyłowe. Namioty rozbija się w otoczeniu drzew kiwi. mandarynek. i cytryn. Dają one świetny cień w upalne dni. Lodówki są bardzo czyste i free. Właściciel Piero kilkakrotnie w ciągu dnia sprząta łazienki i toalety sam. Jest czysto i miło dla oka.Byłem tam 3 dni w tym sezonie.
Jakie campy wgł Ciebia maja najlepszy standard?
Napisz ...chyba że jesteż malkontentem.

Oj, szkoda, że wcześniej nie trafiłam na Twój post...
Nie wiem, dlaczego nazywasz mnie malkontentem Wyraziłam swoją opinię na temat campingu i tyle, mam do tego takie samo prawo, jak Ty.
Pytasz, które campingi mają lepszy standard. Otóż wszystkie, na których byłam, a było ich przynajmniej 8, więc sądzę, że mam niezłe porównanie.
Nie będę wymieniać tu ich nazw, bo po pierwsze: tematem wątku są campingi, które nie są warte uwagi, a po drugie: pisałam już o swoich faworytach wiele razy, m.in. w mojej relacji.
Pozdrawiam i życzę więcej tolerancji w stosunku do cudzych poglądów

Czytajmy ze zrozumieniem...
Napisałem>>> napisz .... chyba że jesteś malkontentem...
Napisałaś i jest ok