Kempingi Albania

jesion napisał(a):Kemping położony bezpośrednio nad jeziorem.Plaża wysypana piaskiem,leżaki.Woda ciepła krystalicznie czysta. Chociaż i tu się trochę zdziwiłem pod koniec sierpnia wieczorami raczej chłodno.

W końcu dookoła góry na ponad 1000 m, a samo jezior leży na prawie 700 m npm.

ps. Ciekawe opisy kempingów, mnie się przydadzą

Jadąc w ciemno do Albanii, można zakwaterować się w podobnych apartamentach jak w Chorwacji ? Jak z cenami ?

Można. Poczytaj relacje z podróży po Albanii, w zakładce "Jak nie Chorwacja to ..."
jak-nie-chorwacja-to-f24.html

Apartamentów nad morzem jest wszędzie sporo.Na pewno coś znajdziesz nawet w sezonie.A prawdopodobnie to one znajdą Ciebie.W czasie mojego przejazdu miałem wielokrotne propozycje ze strony tubylców.
Co do cen to się nie wypowiem ponieważ ja postawiłem na kempingi.Często widziałem tabliczki z napisem 10euro ale jak już wcześniej napisałem nie korzystałem więc nie mogę być wiarygodny.

sicret napisał(a):Pośród mnóstwa hoteli w większości post-komunistycznych, znalazłem nowy taki: http://www.hotel-oaz.com/index-eng.html z własnym kawałkiem plaży, basenem, dobrą obsługą, w którym w czerwcu za 2+2 (duuuży pokój) zapłaciłem ze śniadaniami 30 EUR/doba. Jechałem bez wcześniejszej rezerwacji.

Cześć,

Mógłbyś w paru zdaniach opisać hotelową i okoliczne plaże? Jak ogólne wrażenia? Ludzie raczej polecają wybrzeże jońskie, na południe od Vlory.
Z góry dziękuję, autora wątku przepraszam za off-topic.

Pzdr
K2

Jako że nie lubię tłumów postanowiłem przenocować nie w Macedonii jak robi większość ale pozostać jeszcze w Albanii i stamtąd pojechać na zwiedzanie Ochrydy(Ochrydu).O tym że w Ochrydzie na kempingu jest głośno i tłoczno dowiedziałem się od spotkanych po drodze polaków.Wybrałem Camping Peshku. Znajduje się przy głównej drodze z Macedonii do Podgradec.Jadąc tą trasą widziałem jeszcze reklamy kilku pól namiotowych.

No to chłopie wbiłeś mi klina, na przyszły rok planujemy wyjazd do Macedonii z dłuższym pobytem nad jeziorem ochrydzkim. Podobnie jak Ty preferujemy miejsca spokojniejsze i nie zatłoczone. Opcji biwakowania po Albańskiej stronie nie brałem dotychczas pod uwagę, a może warto by to przemyśleć.
Jak wyglądała sytuacja na granicy Albańsko-Macedońskiej, czy były kolejki? Mamy już zaplanowane kilka wycieczek po okolicach Ochrydy - po Macedońskiej stronie.

Na granicy kolejek nie było(koniec sierpnia) .Odprawa dość powolna w miłej atmosferze (około 15minut) w obie strony podobnie.

witam,
słyszał ktoś lub jeszcze lepiej był osobiście na campingu Nashos w Himare Livadhi beach?

A czy ktoś spotkał się z campem, gdzie można wynająć bungalowy? Oczywiście camp nad samym morzem

Ja bym bardzo prosił również jak mój poprzednik o opinie jeżeli ktoś był na jakimś kampie w poprzednim roku blisko morza.

http://pozdrozeciwroze.blogspot.com/

hey. bylismy w zeszłym roku na campingu nashos i w ksamil, co chcecie wiedziec? kilka campingów widziałem i nie było żadnych bungalowów.

Oczywiście zapoznałem się delikatnie z tymi dwoma punktami .(Ja podróżuje z namiotem żeby było jasne).Ogólnie lepsze wrażenia wg zdjęć robi Nashos ,ale nie bylem więc nie wiem.Bardzo interesuje mnie plaża.Nie jestem wymagający chociaż za każde opinie będę wdzięczny.Pewnie nie tylko ja bo zainteresowanych jest sporo tym tematem dlatego czekamy na odpowiedz.

http://pozdrozeciwroze.blogspot.com/

Witam wszystkich
My byliśmy 2 lata temu na kempingu Pa Emer - miejscowość Karpen. Kemping nieduży, ale jest miejsce na campery i namioty, miejsca nad samą wodą na plaży i trochę wyżej. Plaża z czarnym piaskiem, łagodnym zejściem i płytką wodą. Świetne miejsce z dala od dróg i szumu, dzieci mogą się wyszaleć. Na campingu była restauracja w domu, który jednocześnie jest recepcją - jedzenie z karty lub na specjalne zamówienie, piwo, domowe wino. Obok campingu "elegancka" restauracja włoska wybudowana na górce z salą i tarasem z widokiem na morze. Nie mam pojęcia jak te lokale się utrzymują. Obok na plaży domek rybaków, gdzie można kupić, albo zjeść na miejscu przyrządzone przez prostych rybaków ryby z górą sałaty jak tylko uda im się coś złowić. Plaża poza kempingiem typowa dla Albanii - krowy i kozy na plaży, trochę śmieci, porozwalane schrony. Taki urok tego kraju. Myślę, że każdy kto się tam wybiera robi to świadomie. My się zauroczyliśmy i wracamy tam w tym roku.
Kemping można znaleźć na mapach google i myślę, że lepiej wbić w nawigację współrzędne geograficzne. Dojazd do kempingu przez albańską wyniszczoną wieś powoduje, że pewnie większość ludzi zawraca i nie odwiedza tego kempingu. My dojechaliśmy tylko dlatego, że wcześniej znajomi tam trafili i zapewniali, że jest super i rzeczywiście było warto.
Pozdrawiam

słyszał ktoś lub jeszcze lepiej był osobiście na campingu Nashos w Himare Livadhi beach?

Byliśmy na tym campingu w lipcu ubiegłego roku, ogólne wrażenie bardzo dobre.
Z campingu wychodzi się bezpośrednio na plażę, choć w tym miejscu ma ona ok 100 m szerokości.
Węzeł sanitarny to 3 kabiny prysznicowe i 3 toalety, a właściciel (Nashos) zapowiadał dalszą jego rozbudowę.
Opłaty to 10€ od rodziny , (2 osoby+namiot+auto+prąd=10€, a druga część naszej ekipy 3 osoby+auto+przyczepa campingowa+prąd również 10€).
Nashos jest bardzo sympatycznym i pogodnym człowiekiem, na campingu panuje miła, wręcz rodzinna atmosfera.
W knajpie Nashos wraz z żoną przygotowują pyszne posiłki.
Zatrzymaliśmy się tam na 8 dni i żal było wyjeżdżać.

Z tego co się zorientowałem to najlepiej jechać w rejony nad Morza Jońskiego czyli blisko granicy z Grecją.Czy ktoś coś jeszcze tam zna i może polecić?MarcinS Pisałeś o Ksamil.Czy mógłbyś coś dodać na jego temat?

http://pozdrozeciwroze.blogspot.com/