Kemping Vestar

Może ktoś opisać wrażenia ?

Tu masz trochę opinii.
http://www.eurocamps.net/Vestar_2,14.156.74.79_PL.html

Dziękuje ...to widziałem
dlatego- jestem prawie zdecydowany na ten kemping
ale
interesuje mnie- jak są rozmieszczone
namioty z selectcampu ? (miejsca zacienione)
jak- jest z rowerami , czy można wypożyczyć , jest gdzie pojeździć ?

Tak ,namioty są w większości w cieniu. Czy jest wypożyczalnia rowerów to nie wiem bo zawsze braliśmy rowery ze sobą ,na pewno jest wypożyczalnia rowerów wodnych Trasy rowerowe są świetne ,najlepsze jakie znam w Chorwacji, nie trzeba jeździć po ulicach.Super trasa do Rovnija, jedzie sie przez jakieś 5-6 kilometrów ,cały czas nad samym morzem, na końcu w samym Rovnij przez park.

Tu masz troche tras rowerowych
http://www.istra.com/zupan/eng/bike.html

Mam jeszcze pytanko
-czy pod względem dzieciaków
ten kemping jest odpowiedni ? (plaża , atrakcje)

mam dwoje trolli , którzy 5 minut na miejscu
nie usiedzą ....więc jeśli chcę choc troche
odpocząć - to muszę dobrze wybrać

Witam!
Jeździmy na ten kemping od dwóch lat. Jest super! Jak najbardziej odpowiedni dla dzieci, z czystą, bardzo bezpieczną plażą, placami zabaw i animacjami w sezonie.
Szerszą relację z fotkami z campu postaram się zamieścić jutro, bo dziś padam już na nos. Pozdrawiam!

Kemping Vestar położony jest 5 km na południe od Rovinja, w spokojnej okolicy, z dala od drogi głównej.
Posiada własną plażę , usytuowaną w małej, dość płytkiej zatoczce, z łagodnym zejściem do wody. Plaża ma status "Blue Flag", co stanowi najlepszą rekomendację poziomu bezpieczeństwa i czystości wody.



Oprócz plaży na terenie kempingu znajduje się bezpłatny kompleks basenowy.



Są też korty tenisowe, przystań żeglarska z wypożyczalnią sprzętu oraz wypożyczalnia rowerów.
Warunki sanitarne bardzo dobre, łazienki nowe, sprzątane na bieżąco, są nawet suszarki do włosów.



Dzieci mają swoje łazienki, gdzie wszystko jest w wersji mini, a umywaleczki umieszczone są na różnych wysokościach tak, aby tym małym i tym całkiem dużym dzieciakom było wygodnie.



Kemping jest w większości zacieniony.
Jeżeli chodzi o atrakcje dla dzieci to na terenie kempingu są bodajże trzy place zabaw, a w sezonie organizowany jest program animacyjny. Są też zajęcia dla dorosłych (aerobic), a w weekendy na przystani organizowane są potańcówki z udziałem lokalnych zespołów. Co ważne - pomimo koncertów na przystani na kempingu panuje cisza. Jest też gdzie zjeść (konoba, pizzeria, bar) oraz zrobić podstawowe zakupy (sklep, kiosk). Większe zakupy robiliśmy w Rovinju - w dużych, osiedlowych sklepach jest najtaniej, przestrzegam natomiast przed zakupami na targu - ceny owoców i ryb są niewiarygodne (z reguły 200% tego, co w sklepie).
Sam Rovinj jest przepiękny, klimatyczny i z chęcią pojechałabym do niego jeszcze raz. Wieczorami na starym mieście jest sporo atrakcji kulturalnych (koncerty, teatry uliczne) - o program najlepiej poprosić na recepcji kempingu.
Z Vestaru do Rovinja biegnie przepiękna trasa rowerowa, która prowadzi brzegiem morza, przez ogród botaniczny Zlatni RT, do samego cenrum miasta.



Parkowanie samochodu w centrum miasta jest płatne (w automacie lub sms-em, koszt 5 Kn za godzinę), ale wygodniej jest zostawić samochód na parkingach osiedlowych i podejść kawałek. W najstarszej części miasta obowiązuje zakaz wjazdu.
Temat Rovinja i samej Istrii był już przeze mnie poruszany na forum ( forum/viewtopic.php?t=17863&postdays=0&postorder=asc&start=40 ), informacje i linki znajdziesz także tu: forum/viewtopic.php?t=17957. Strona kempingu Vestar: http://www.maistra.com/en/Home.aspx?PageID=105, moje zdjęcia z pobytu tam: http://noemis.fotosik.pl/albumy/289196.html

100-krotne dzięki

na tych fotkach widać -duży luz
w jakim miesiącu byliście ?

ps.ładna córeczka ...ja mam syna w podobnym wieku , też ładny

Nie ma za co dziękować . Miło byłoby spotkać wreszcie Polaków z dziećmi na tym kempingu, bo do tej pory się to nie zdarzyło. Rodaków jest bardzo mało (w tym roku trzy ekipy, z czego do jednej wstyd było się przyznać), wszystkie, może ze względu na wrzesień, "bezdzietne". Ale atmosfera jest super, córeczce bariera językowa tylko ciut w zabawach przeszkadzała (jest niesamowitą gadułą i złościła się, że na jej pytania nikt nie odpowiada). Córeczka na zdjęciach jest tuż przed czwartymi urodzinami.
Ze względu na mniejszy upał, niższe ceny i brak tłoku jeździmy zwykle na przełomie sierpnia i września.
Jeżeli odpowiada Wam ten termin to może się spotkamy?

Wstępne plany są na II -połowe czerwca
tez jest tanio
pozytyw jest taki - że mozna jechać jeszcze raz

pamietasz może- gdzie były rozmieszczone
namioty lub domki z selectcampu ?
-w tej centrali to rózne odpowiedzi słyszę , raz że parkowanie
jest przy parceli ...a raz ,że nie

Namioty Selectcampu stoją przy głównej alejce wjazdowej i nad nią, większość w cieniu, samochody parkują przy namiotach. Dwa lata temu Vestar był w Selectcampie kempingiem promowanym, namioty stały też w niższej, wewnętrznej części kempingu i tylko tam z parkowaniem mógł być problem.
My jeździmy z przyczepą, ale napotkani Polacy Selectcamp bardzo sobie chwalili.
Też rozważamy możliwość wyjazdu w czerwcu ...

Mamy zamiar jechać w okolicy 20 czerwca
-dwa tygodnie
Plus
2-3 dni chcemy pobyć jeszcze
W "ege szege drege" - wody termalne

To, że stoją przy głównej alejce - to dobrze czy zle ?

Kiedyś byliśmy na kempingu Stoja w Puli
I tam namioty były ustawione tragicznie
Nie dość, że patelnia - to jeszcze przy bramie
Tak,że trzeba było docenić o 3-nad ranem
Heroizm rozdartego gebelsa
Który wreszcie dotarł na miejsce spoczynku

Z jednej strony dobrze (wszędzie blisko), z drugiej - koło namiotów będą przejeżdżać samochody. Ale w bezpośrednim sąsiedztwie alejki jest tylko kilka namiotów (bodajże 4 lub 5), może na nie nie traficie. Jeśli jednak to: są progi zwalniające, ograniczenie prędkości do bodajże 20 km/h (przestrzegane! przez wszystkich, oprócz Chorwatów), na camp nie ma wjazdu i wyjazdu pomiędzy 23 a 6 rano - raczej przestrzegane. Głośne imprezy w wykonaniu niemieckojęzycznych gości nam się nie zdarzyły, o 23 wszyscy prawie wszyscy śpią - spokój i cisza.
Jedynie w ostatnim roku widzieliśmy Polaków, mieszkających w namiocie Selectcampu, piwkujących na okrągło, nawet na plaży i słuchających na full muzyki z radioodtwarzacza samochodowego. Nie wiem ile wytrzymali sąsiadujący z nimi Niemcy, bo my wyjechaliśmy dzień po przyjeździe tej wesołej ferajny...

A byłeś może na Campingu Porton Biondi w Rovinj?