Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

kemping czy apartament

Dla miłośników namiotów, przyczep i biwakowania. Standardy, ceny, ciekawe miejsca do zwiedzenia przez trampingowców.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
ja1
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 229
Dołączył(a): 12.06.2004
kemping czy apartament

Nieprzeczytany postnapisał(a) ja1 » 19.04.2005 13:50

Witam wszystkich!!
W Chorwacji byłem dwa razy wroku 2003 i 2004 były to pobyty w apartamentach (Vodice).Od pewnego czasu śledząc forum zastanawiam się nad wyjazdem pod namiot, tu dodam, że brak mi jakichkolwiek doświadczeń a i żona jest tym pomysłem powiedzmy niezbyt zachwycona.
Proszę Was o opinie, uwagi i jakże cenne wskazówki.
Korci mnie ale mam i małe opory.
Pozdrawiam !!!!
Janusz
Kir
Cromaniak
Posty: 1012
Dołączył(a): 06.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kir » 19.04.2005 14:40

Od kiedy pamiętam jeżdzę pod namiot. Bywałem na kwaterach kilka razy jednak wracam pod namiot.
Dla mnie największą zaletą namiotu jest to że kempingi maja zazwyczaj własne plaże, moge więc rozbić namiot prawie na plazy, łażę cały czas w gatkach i pójście nad morze nie jest skompliowaną logistycznie wyprawą bo mozna w każdej chwili pójść do namiotu. Plaże kempingowe są też z reguły bardziej czyste niz publiczne, miejskie
Kempingi mają też tą zaletę że nikt tam nie siedzi jak nie musi. Nie podoba się albo chcemy coś zobaczyć, to zwijamy interes i jedziemy gdzieś dalej a kwaterę wynajmuje się anjczęściej na tydzień lub dwa. Hr na kempingowanie nadaje się jak żaden inny kraj - na kempach jest wyjątkowo bezpiecznie. Ponieważ kempy nie mają określonego "turnusowania" można posuszać się po drogach w dowolny dzień spędzająć sobotę na plazy gdy na drogach jest "Sajgon"
Ja z reguły wybieram kempy średnie - nie lubię molochów, ani małych przydomowych kempów. Nie lubie też FKK - o ile nadzy ludzie w różnej kondycji nie przeszkadzają mi na plazy czy przy namiotach to już w recepcji lub w sklepie wolę ich nie oglądać.

To co jest na pewno minusem kempów to to że musisz ze sobą zabierać całe wyposażenie - a w raz z wiekeim przyzwyczaja się człowiek do wygód i ilość bambetli rośnie. Ja jeszcze śpię na karimatach więc mimo metryki starym się nie czuje.
Druga rzecz to toalety - dzielone z innymi nie zawsze w dobrym standardzie, nie zawsze czyste - to jest najtrudniejsze gdy masz dzieci w wieku 6-10lat bo trzeba je nauczyć korzystania.

Kempingi bardzo zbilżają ludzi. Dla mnie kemp to swoboda, poczucie wolności. Jest też taniej. W sumie wolę 3 tygodnie na kempie niż 2 w apartamentach.

I na kempy to lepiej jechać tak żeby zdążyć przed Włochami. Tj nic do nich nie mam ale bywałem na kempie gdzie po przyjeździe Włochów w okolicy 1 sierpnia zaraz pojawiło się robactwo a zgiełk był nie do opisania.
Z tym że tabuny Włochów za Split się nie wypuszczają.
Najgorsze sąsiedztwo jakie może się trafić na kempie to niemieccy fani techno lub włoska liczna rodzinka. Ci którzy przeżyli coś takiego wiedzą o czym piszę
Jacunio
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1645
Dołączył(a): 13.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jacunio » 19.04.2005 20:53

Łączę się z Kirem w jego rozważaniach.
Ja byłem w Cro pod namiotem wszystkie 3 razy i w tym roku pewnie też pojadę, na pewno pod namiot. Rozważałem pobyt w kwaterach, ale dokładnie te zalety kampingu, o których wspomniał mój poprzednik, stanowczo przemawiają za namiotem.
Zauważ, że będąc pod namiotem, jesteś cały czas na "świeżym powietrzu"... :lol: Z kolei, aby wyjść na spacer z kwatery organizujesz wyprawę.
No i istotny jest argument o możliwej przeprowadzce w dowolnej chwili. Możesz przenieść się w inną część kampingu, gdy nie odpowiada Ci towarzystwo, albo przenieść się z Dubrovnika na Istrię, gdy nie pasuje Ci okolica...
Finanse też odgrywają tu pewną rolę, ale jakże często spotyka się na kampingach posiadaczy luksusowych bryk, dla których nawet pobyt w dobrym hotelu nie byłby problemem finansowym...
To po prostu taki fajny sposób spędzania wakacji...

PozdraV i ukłony dla Małżonki... :wink:
J.
ja1
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 229
Dołączył(a): 12.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) ja1 » 19.04.2005 20:56

Witam !!
Dzięki Kir za odpowiedź.Piszesz o wyposażeniu kempingowym , o czym pamiętać ,co zabrać ,na co zwracać uwagę przy pakowaniu a póżniej przy wybrze miejsca na kempingu .
pozdrawiam
ja1
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 229
Dołączył(a): 12.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) ja1 » 19.04.2005 21:02

Dzięki Jacunio coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu do kempingu,sporym problemem w przekonaniu żony mogą być toalety, jak to wygląda w praktyce?
Jacunio
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1645
Dołączył(a): 13.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jacunio » 19.04.2005 21:09

Co pod namiot znajdziesz na mojej stronce:
http://www.pilak.republika.pl/podnamiot.htm
A jeśli chodzi o toalety, to powiem Ci, że wszystko zależy od kampingu. Na ostatnim kampingu - Adriatic koło Primosten - sanitariaty były tak czyste i tak ładnie utrzymane (kafelki itd), że niejeden nie ma tak we własnym domu.
Ani razu (słownie: ANI RAZU) w toalecie nie brakowało papieru a w umywalniach mydła w dozowniku albo papierowych ręczników.
Oczywiście nie wszędzie tak jest. Ale od czego mamy to forum? :wink:

PozdraV,
J.
ja1
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 229
Dołączył(a): 12.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) ja1 » 19.04.2005 21:17

Dzięki Jacunio !!
W tym roku mam w planie okolice Makarskiej ,czy w tej okolicy możecie coś polecić jeśli chodzi o kempingi?!
Keszel
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 113
Dołączył(a): 19.06.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Keszel » 19.04.2005 21:40

Pod namiotem spędzam wakacje od 30 lat. Z poczatku to były tylko polskie campy ( bardzo różne, o nieporównywalnym z dzisiejszymi standardzie), później były wyjazdy na Słowacje, Węgry a ostatnie 4 lata to wakacje na campach w Cro. W tym roku też Chorwacja - 3 tygodnie w sierpniu. Gdzie - jeszcze nie zdecydowaliśmy. Jeździmy zawsze dużą rodzinną grupą, 3 lub 4 samochody. Dzieci, choć już dorosłe (18 i 21 lat), spędzają wakacje z nami. Przyzwyczajone do wyjazdów pod namiot jako roczne berbecie, nie wyobrażają sobie innego spędzania wakacji. Zaraziły też tym sposobem wypoczywania swoje sympatie, które od zeszłego roku jeżdżą z nami. Moi przedmówcy powiedzieli o wszystkich urokach spędzania czasu pod namiotem. Ja dodam tylko, że przez trzy tygodnie w roku jesteśmy z sobą razem i do tego bardzo blisko, właściwie przez 24 godziny. Tego nie dadzą żadne hotele i apartamenty. Te pobyty naprawdę nas zbliżają do siebie - moją rodzinę i rodziny moich dwóch braci. Ta grupa 12, 14 osób razem przez dwa tygodnie czasami działa sobie na nerwy ale jeszcze nigdy nie było tak, żeby na koniec wakacji nie zacząć nocnych rozmów na temat kolejnego wyjazdu. Od 4 ( a właściwie 5) lat wnioski są zawsze te same - następne wakacje to pobyt w CRO.
O szczegółach mógłbym pisać godzinami, ale po prostu trzeba tego spróbować, a potem mam nadzieje co roku pod namiot.
Pozdrawiam. :D :D :D
Keszel
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 113
Dołączył(a): 19.06.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Keszel » 19.04.2005 21:44

Pod namiotem spędzam wakacje od 30 lat. Z poczatku to były tylko polskie campy ( bardzo różne, o nieporównywalnym z dzisiejszymi standardzie), później były wyjazdy na Słowacje, Węgry a ostatnie 4 lata to wakacje na campach w Cro. W tym roku też Chorwacja - 3 tygodnie w sierpniu. Gdzie - jeszcze nie zdecydowaliśmy. Jeździmy zawsze dużą rodzinną grupą, 3 lub 4 samochody. Dzieci, choć już dorosłe (18 i 21 lat), spędzają wakacje z nami. Przyzwyczajone do wyjazdów pod namiot jako roczne berbecie, nie wyobrażają sobie innego spędzania wakacji. Zaraziły też tym sposobem wypoczywania swoje sympatie, które od zeszłego roku jeżdżą z nami. Moi przedmówcy powiedzieli o wszystkich urokach spędzania czasu pod namiotem. Ja dodam tylko, że przez trzy tygodnie w roku jesteśmy z sobą razem i do tego bardzo blisko, właściwie przez 24 godziny. Tego nie dadzą żadne hotele i apartamenty. Te pobyty naprawdę nas zbliżają do siebie - moją rodzinę i rodziny moich dwóch braci. Ta grupa 12, 14 osób razem przez dwa tygodnie czasami działa sobie na nerwy ale jeszcze nigdy nie było tak, żeby na koniec wakacji nie zacząć nocnych rozmów na temat kolejnego wyjazdu. Od 4 ( a właściwie 5) lat wnioski są zawsze te same - następne wakacje to pobyt w CRO.
O szczegółach mógłbym pisać godzinami, ale po prostu trzeba tego spróbować, a potem mam nadzieje co roku pod namiot.
Pozdrawiam. :D :D :D
Kir
Cromaniak
Posty: 1012
Dołączył(a): 06.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kir » 20.04.2005 13:51

ja1 napisał(a):[...] o czym pamiętać ,co zabrać ,na co zwracać uwagę przy pakowaniu a [...]

Namiot musisz mieć - uważam że przyczepa na Hr to jest średnie rozwiązanie - daleko się to wozi, tam rzadko pada a poza tym w srodku jest duszno. Ponieważ w Hr nie płaci sie od wilkości namiotu możesz wziąść jak największy. Serio. Zapłacisz tyle samo co za mały namiocik.
Za to nie musi być to namiot super. Takie zwykłe z marketu moga być z tym że wytrzymują góra 2 wyjazdy. Ja mam z marabuta i moge tylko tą firmę polecić.

Odniose się do lisy z http://www.pilak.republika.pl/podnamiot.htm
(część namiot).
Wycieraczki - nie używam
pawilon ogrodowy może być jak się komuś chce wozić. Ja nie mam
młotek + gwóźdź do wbijania szpilek - ja używam wożonej stale siekierki. jest bardziej uniwersalna także do wyciągania szpilek. Zamiast szpilek do namiotu biorę 25 centymetrowe fi 7 gwoździe. tam jest taka twarda gleba ze brałbym gwoździe hartowane gdyby w tym rozmiarze robili. Kiedyś kupiem śledzie hartowane za 10plz/ sztukę. Jak pokazałem gościwi co mi to sprzedał ile z nich zostało to było mu głupio [kasy skubaniec nie oddał]

półki składane - przydają się ale chyba lepsze są wiszące
Krzesła + stolik - musisz miec, krzesła w markecie za 30plz stolik lepiej kupić taki który ma blat ze spienionego pcv a nie dykty czy pilśni
Torbo -lodówka - można wziąść tak naprawdę przydaje sie tylko do tego żeby schłodzić piwo oraz żeby sie masło nie rozpuściło.

Materace plus pompka - ja używam karimat, materace to kłopot. teraz są takie karimaty z częścią dmuchaną oraz samopompujace sie materace.
Na karimaty koc.
Karimaty na plaże to średni pomysł jeżeli już to na karimatę kłądziemy ręcznik inaczej się wypocisz. My używamy tych samych karimat co do spania

Przedłuzacz - największą zaletą przedłużacza jest to ze za ok 3 kuny/dobę ma się światło. Tylko że trzeba go ok 50m A do przedłużasza lampka z żarówką. ALe jak nie siedzisz po nocach to może wystarczy świeczka w słoiku?
Latarka - konieczna na wszelkie wycieczki a nawet 2
Lodówka 12v - jak masz lodówkę to po co Ci torba? plus zasilacz oczywiście
Przejściówka do gnaizdka - nei wiem po co bo gniazdka takie same jak u nas

folia pod namiot - nie używam, ale może poprawić komfort zwłaszcza w tej części namiotu gdzie nie ma podłogi. Nie wiem, ja nigdy nie używałem
koce - koc jeden na karimaty do spania drugi jako rezerwa
śpiwory - my bierzemy śpiwory, lepiej się sprawdzają proste a nie mumie bo zazwyczaj w nocy jest tak ciepło że śpimy pod polarowymi prześcieradłami. Bez żadnej pościeli oczywiscie
poduszki, jaśki - koniecznie
Parasol ogrodowy - na plażę się przydaje
Hamak - fajna rzecz ja niestety zrywam każdy ;-(
pojemnik na wodę - my bierzemy na drogę wodę w butlach 7 lub 10l a jak opróżnimy to mamy pojemnik. Do tego miska do mycia naczyń
worki na śmieci koniecznie
świece - my bierzemy wielkie świece z caritasu które starczają na bardzo długo. Przydaje się jakaś osłona niepalna na świecę gdzyż w Hr czasem są susze a wtedy na kempach wszędzie gonią otwarty ogień

co do gotowania to nam najlepiej sprawdzają sie taleze i miski ze stali nierdzewnej. Kubki także ze stali albo takie po zupach jednorazowych. Jeżeli jedziesz na mniej niż 10 noclegów to jeżeli nie zamierzasz gotować wielkich obiadów wystarczy butla 1kg + jeden palnik. Taka butla zajmuje naprawdę mało miejsca w samochodze. Optymalnym rozwiązaniem wydaje sie buta 2l plus jakaś dobra kuchenka. teoretycznie na każdej stacji LPG moza butlę napełnić, Ja woże butlę 3kg i nigdy, nawet na prawie 4 tygodniowym wyjeździe nie zużyłem więcej niż 2kg. Przyda się kuchenka z 2 palnikami. garnków to nie ma co za dużo brac ani się na wielkie gotowanie nie nastawiać. Urlop to dobry czas na zrzucenie kilku kg a i do ichniejszych knajp dobrze jest wstąpić.
O sztuce zabierania żywności do Hr napisano tu juz morze rad, nie biędę się powtarzał. Może tyle że nigdy nie jem ziemniaków - tam błyskawiczne kasze czy makarony zdecydowanie lepiej wchodzą


ja1 napisał(a):a póżniej przy wybrze miejsca na kempingu

To moze najpierw o wyborze kempu. Kempy ogólnie dzielą sie na zadrzewione i nie zadzewione. Ja patelnie czyli nie zadrzewione omijam szerokim łukiem. Tam nawet pawilon nie pomoże. Zadzewione mogą być piniowe(sosnowe), oliwkowe i inne. W piniowych trzeba uważac na pożar i żywicę, poza tym są najlepsze. Te w gajach oliwnych czasem trudno uznać za zadrzewione. Najsymaptyczniejsze są figowe ale tam też jest mało cienia za to są figi. Sa też kempy zarośnięte czymś w rodzaju naszej topoli - ale nie jest to topola - na tych cień jest gorszej jakości ale za to jestr mniej kurzu niz w piniowych bo ziemia jest bardziej wilgotna (np Novalija, Komarocno)
Inny podział to kempy zatłoczone i tam gdzie do sąsiada masz 20m. Mimo wszystko wolę te pierwsze. Może dlatego że jestem towarzyski i atmosfera jest fajniejsza.

Na kempie nie rozbijam się blisko sanitariatów. Bo ludzie w nocy chodzą, jest głośno, nie zawsze czysto a czasem troche czuć. Lubię rozbijać się przy plaży ale kto nie lubi. Raczej szukam zacienionego miejsca na namiot. Trzeba przewidzieć w którym miejscu będzie cień od 12 do 15. I rozbić się tak by nie gotować w przedsionku i żeby mieć gdzie rozstawić stolik. Fajnie jest mieć samochód pod namiotem ale jak się nie da to trudno. Te 100 metrów to mogę ponosić dobytek- zwłaszcza jak zostaję na dłuzej. Ale jak ktoś każe mi postawić samochód poza kempem to mówię zdecydowanie "nie". Patrzę po ludziach wokół miejsca kempingowania. Statystycznie najlepsi sąsiedzi to starsi Niemcy, Czesi, Węgrzy - w każdym wieku. Nie rozbijam się blisko skupisk włoskich rodzin bo wiem że bedę musiał wysłuchiwać przez dzień wrzasku dzieciaków a nocami nie zawsze cichych spotkań rodzinnych.

No to się napisałem ..... ;-)
Kemp to wolność - także wolność wyboru kempu
ja1
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 229
Dołączył(a): 12.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) ja1 » 20.04.2005 14:26

Witam !!
Łał , jest tego trochę!!
Wielkie dzięki!!!
Pozdrawiam !!
Kir
Cromaniak
Posty: 1012
Dołączył(a): 06.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kir » 20.04.2005 14:44

Acha - na kempy piniowe to dobrze wziąść trochę denaturatu bo z pini trochę żywica kapie i jakąś szmatę czy ręcznik jeddnorazowy. Denaturatem bez problemu usuniesz żywicę z samochodu, z namiotu trochę trudniejale też się da. W Hr denaturatu nie kupisz - chyba że ja czegoś nie wiem - może Leon pomoże.
JoeF
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1053
Dołączył(a): 29.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoeF » 20.04.2005 16:09

Ja może odniosę się do kilku pozycji wymienionych przez Kira
nie cytuję go dokładnie aby nie zaciemniać tekstu ale powołuję się na jego punkty i niektóre wypowiedzi w celu zobrazowania, że różna może być interpretacja przydatności tych samych rzeczy... :wink: bo ilu Polaków tyle poglądów na ten sam temat...

"wycieraczki" - przy dzieciach łatwiej utrzymać czystość wewnątrz namiotu - zwłaszcza po deszczu albo po przyjściu spod prysznica, klapki i inne buty na ogół zostawiamy właśnie w tym rejonie przed wejściem do przedsionka
pawilon ogrodowy miałem dwa razy ale teraz się zastanawiamy czy zmieścimy, fajna sprawa bo cień przez całą dobę na dużej powierzchni i również powiększa część otoczenia zaanektowaną na pobyt

"półki składane - przydają się ale chyba lepsze są wiszące" - jaki pomysł na zawieszanie aby można je było czymś obciążać ?

"Torbo -lodówka" do przewiezienia żywności w bagażniku i wypakowania jej do lodówki na kempingu oczywiście jeżeli jesteśmy wyznawcami opcji zabierania takiego jedzenia

"Materace plus pompka" - my mamy materace dwuosobowe, są jak lotnisko i bardzo wygodne, na jednorazowe noclegi w małym namiocie 3-osobowym rozwijamy je na podłodze bez pompowania i na to koce, nie chciałoby nam się codziennie wyjmować karimat z namiotu i zabierać na plażę, zdarza się, że na plaży wśród kamieni lub pod kamieniami są plamy oleju, które brudzą karimatę i wnosiłoby się to do namiotu...

"Przedłuzacz - największą zaletą przedłużacza jest to ze za ok 3 kuny/dobę ma się światło. Tylko że trzeba go ok 50m A do przedłużasza lampka z żarówką. ALe jak nie siedzisz po nocach to może wystarczy świeczka w słoiku?" - prąd to podstawa dla gotujących cokolwiek bez użycia butli. W Chorwacji byliśmy jeden raz z butlą a drugi raz z maszynką elektryczną i nie wrócimy już do używania gazu. Wydaje mi się to troche bezpieczniejsze płaską kuchenkę łatwiej spakować do bagażnika niż butlę a i tak często do gotowania potraw na gazie po prostu chodziliśmy do kuchni (na ogólnodostępną kuchenkę), dla przyspieszenia na ogół wstępnie np. przed gotowaniem kaszy, makaronu, ryżu lub "krumpirów" gotujemy wcześniej wodę w czajniku bezprzewodowym i to jest kolejny argument za podłączeniem do prądu...
Oczywiście byliśmy tam jeden raz "unpluged" ale wtedy trzeba się nachodzić do kuchni z każdym drobiazgiem... a tak to tylko przynosimy wodę i myjemy naczynia jeżeli akurat nie używamy jednorazówek.

"Lodówka 12v - jak masz lodówkę to po co Ci torba? plus zasilacz oczywiście" - torba wtedy gdy się jest bardziej zachłannym na ilość zabieranego towaru, bo lodówki te na 12V są na ogół za małe

"folia pod namiot" - ma za zadanie tylko odizolowanie podłogi namiotu od brudnego podłoża, łatwiej go po 2 tygodniach zwinąć zwłaszcza gdy niedawno padał deszcz, wtedy od spodu jest tylko do wysuszenia a nie do czyszczenia

"śpiwory - my bierzemy śpiwory, lepiej się sprawdzają proste" - tak śpiwory kopertowe można łatwo łączyć jako dwuosobowe :wink:

"Parasol ogrodowy - na plażę tak" ale raczej mały, bo trzeba go nosić a czasem wiatr zawieje i przewraca lub porywa na plaży

"świece" - przy dzieciach może to być niebezpieczne np. przewrócenie w namiocie ja na szczęście czegoś takiego nie widziałem ale podobno namiot pali się kilka minut :(

Duży namiot to podstawa, my mamy 6-cioosobowy na rodzinę 2+2
drugi mały na jednodniowe noclegi przy samochodzie np. używane w Plitvicach, przy wodospadach Krka, czasem pakujemy duży namiot wieczorem przed wyjazdem, śpimy w małym i o świcie pakujemy tylko malutki namiot (do 30 minut) i w drogę...

Samochód koniecznie tuż przy namiocie, bo to nasz magazyn suchych produktów i mnóstwa innych przydatnych rzeczy pomijając wygodę i bliskość przy rozbijaniu się. Mamy samochód kombi z boxem bagażowym, więc wszystkiego nie pomieścilibyśmy nawet do namiotu więc nawet na wycieczki jeździmy z prawie pełnym boxem...

Pozdrawiam
Józek
JoeF
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1053
Dołączył(a): 29.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoeF » 20.04.2005 16:15

Kir napisał(a):Odniose się do lisy z http://www.pilak.republika.pl/podnamiot.htm

I jeszcze jedno. Geneza dużej części tej listy jest taka, że "rodziła się" przez wiele lat na podstawie zabieranych lub brakujących rzeczy najpierw nad Bałtyk potem po modyfikacji do cro.
Zawsze służyła i nadal służy jako lista rzeczy "do zabrania" a nie "zabieranych". Zależnie od ilości posiadanego miejsca, konkretnych planów wakacyjnych i innych "parametrów" jest modyfikowana przy gromadzeniu rzeczy a potem przy pakowaniu do samochodu. Często zupełnie świadomie pewne przedmioty pozostają w domu ale nigdy "przez zapomnienie" :wink:

Pozdrawiam
Józek
JoeF
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1053
Dołączył(a): 29.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoeF » 20.04.2005 17:43

Jeszcze temat zbliżony do omawianego:
KRZESEŁKA TURYSTYCZNE
Przed tygodniem widziałem w Macro rewelacyjne (wg mnie) w miarę wygodne, zabierające mało miejsca po złożeniu, lekkie, tanie i chyba trwałe :) produkcji chińskiej. Mają bardzo funkcjonalny pojemnik z siateczki nazywany przez nas "na robaki" służący do umieszczania puszki z piwem :lol: Przed rokiem ważyłem chyba około 110kg i krzesełka wytrzymały to, więc w tym roku poniżej 100 kg już nie będzie żadnym problemem :)
Wtedy były po 36.59zł za sztukę a w najbliższej promocji (od 26.04.2005 siódma strona oferty) są po 24,39 zł / szt. :!:
identyczne na Allegro
My mamy kupione przed rokiem również w promocji przed sezonem cztery takie krzesła. Ich główna zaleta to składanie się poprzez wyprostowanie skrzyżowanych wcześniej prętów. Po złożeniu mieszczą się do załączonego pokrowca "brezentowego". My zastosowaliśmy jeszcze taki patent, że rozpruliśmy wzdłuż dwa takie luźne pokrowce i żona zszyła jeden duży prostopadłościan do którego w miarę ciasno mieszczą się wszystkie cztery krzesła. Ten duży pokrowiec ma doszyte po bokach mocne uchwyty z taśmy naramiennej po oryginalnych pokrowcach. Mocując cały sztywny pakunek obok box'a na belkach bagażnika dachowego przez pozostawione szlufki przeciągam gumy z haczykami mocując to wszystko do belek i jednego z relingów. Zaletą jest to. że nie zajmują nam miejsca w bagażniku a dotychczasowe krzesełka typu leżakowego były pod tym względem beznadziejne...

Pozdrawiam
Józek

P.S. W przyszłej ofercie widzę również tanie kuchenki elektryczne dwupłytkowe za jedyne 67,09 zł - chyba powinna działać :wink: bo ja za swoją (innej firmy Opti) przed rokiem płaciłem chyba około 107 zł

P.S. 2 nie jestem pracownikiem marketingu tej sieci :)

P.S. 3 gdyby ktoś zdecydował się na zakup i używanie takiej kuchenki musi się zaopatrzyć w grubszy przewód do przedłużacza. Mój robi się ciepły przy równoczesnym podłączeniu kuchenki i czajnika bezprzewodowego ale nie topi się :wink: i tak w tym roku kupię grubszy...

P.S. 4 lodówek turystycznych jest mnóstwo do wyboru :wink:
Następna strona

Powrót do Kempingi


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
kemping czy apartament
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone