Kawka na kempingu

napisał(a) **sta28** » 12.07.2005 14:21

Pytanie do tych co byli

- czy na chorwackich kempingach są ogólnie dostępne miejsca gdzie można np. zagotować wodę w swoim czajniku ?

napisał(a) **ally** » 12.07.2005 21:47

Rozumiem, że chodzi o sytuację w której nie bierzesz pod uwagę podłączenia się do prądu.

Na większych kempingach można spotkać miejsca do gotowania nawet prania(pralki). Na wszystkich można poprostu w pobliżu miejsca gdzie myje się naczynia i zagotować wodę, wszędzie bowiem są gniazdka z prądem powszechnie używane do ładowania telefonów lub baterii do kamer.

Ja osobiscie np. na kempie Lilli zostawiałam komórkę aż się spokojnie naładuje w łazience.

napisał(a) **sta28** » 12.07.2005 22:01

Tak, właśnie. Dziekuję - to dobra wiadomość dla żony - pierwsza rzecz po otwarciu oczu to kawa

...

napisał(a) **billea** » 27.07.2005 15:30

Nie na każdym oj nie na kazdym, Camping Perna na Peljesacu !!!! uwaga w łazienkach napięcie (czy też natęzenie nie jestem elektrykiem cos z tych rzeczy) jest wystarczjące na włączenie golarki albo depilatora czy ładowarki do komórki natomiast czajnik nie działa !!!!
Jest natomiast na środku campu taka knajpka na zewnątrz ma kontakt tylko trzeba poszukać łatwo znaleźć
oczywiscie to nielegalne ...... ale cóz szkoda płacic za cały prad tylko po to zeby sobie rano kawke strzelić......
Pozdrawiam wszystkich kawkowiczów

napisał(a) **Plumek** » 27.07.2005 15:38

A w sklepie można kupić czajnik albo też nawet ekspres do kawy do podłączenia w aucie. I nie trzeba wtedy nawet kraśc

Plumek

napisał(a) **asikx** » 27.07.2005 15:45

billea napisał(a):oczywiscie to nielegalne ...... ale cóz szkoda płacic za cały prad tylko po to zeby sobie rano kawke strzelić......
Pozdrawiam wszystkich kawkowiczów

Oto Polska własnie. :evil:

Po co płacić za prąd, jak można się podpiąc i podpierdzielić trochę energii. :evil:

Dlatego czasem wstydze sie za moich rodaków.

Pozdrawiam
Rafał

napisał(a) **atolek** » 27.07.2005 18:26

... no to eee..po co placic wogole za caly kamping...

NAJTANIEJ SIEDZIEC W DOMU I WSTYDU NIE ROBIC !!!

napisał(a) **Prot** » 27.07.2005 19:32

billea napisał(a):Nie na każdym oj nie na kazdym, Camping Perna na Peljesacu !!!! uwaga w łazienkach napięcie (czy też natęzenie nie jestem elektrykiem cos z tych rzeczy) jest wystarczjące na włączenie golarki albo depilatora czy ładowarki do komórki natomiast czajnik nie działa !!!!
Jest natomiast na środku campu taka knajpka na zewnątrz ma kontakt tylko trzeba poszukać łatwo znaleźć
oczywiscie to nielegalne ...... ale cóz szkoda płacic za cały prad tylko po to zeby sobie rano kawke strzelić......
Pozdrawiam wszystkich kawkowiczów

Następnym razem bedzie Cie to kosztować jeden ZĄB. :twisted:

napisał(a) **janek23** » 28.07.2005 10:20

Witam

Kawa, czy to z rana czy późnym popołudniem, na kempingu smakuje najlepiej. Według mnie najlepszym rozwiązaniem jest makinetka/kawiarka czyli mała zaparzaczka ciśnieniowa.
Poniżej kilka szczegółów:
http://www.espresseria.pl/html/odpowied ... cher_a.htm

Wyjazdu na camping nie wyobrażam sobie bez butli gazowej, a mając takową możesz przyrządzać świetną kawę obok namiotu. Kawa z tego urządzenia smakuje o wiele lepiej niż zalewana czy rozpuszczalna i oczywiście możesz wtedy obejść się bez prądu. Koszty zakupu makinetki niewielki (ok. 40 zł) a ile przyjemności.

Pozdrawiam,
Janek

napisał(a) **Plumek** » 28.07.2005 11:11

janek23 napisał(a): Koszty zakupu makinetki niewielki (ok. 40 zł) a ile przyjemności.

Pozdrawiam,
Janek

Potwierdzam! Używam codziennie, bo nie lubie kawy gryzionej (zalewanej w szklance po polsku), ani też rozpuszczalnej. Biorę ten ekspresik ze sobą prawie zawsze. Dlatego Chorwacja jest dla mnie kawowym rajem - u nas nawet w knajpie nie ma takiej kawy...

Plumek

napisał(a) **BaWa** » 28.07.2005 11:24

a ja wręcz przeciwnie. W Chorwcji oduczyłam się picia kawy i do tej pory nie pije

napisał(a) **sta28** » 30.07.2005 19:08

Wywołałem sprawę to ja pociągnę

Dziś wróciłem z Chorwacji - było bosko - kawka też była

Miałem oczywiście ze sobą gaz - taką "kuchenkę" na wymienne "puszki" z gazem i takąż lampę gazową. Wrzuciłem też do bagażnika czajnik elektryczny. Na miejscu za wiedzą i zgodą sympatycznego właściciela kiedy tylko chciałem to zagotowywałem wodę w czajniku elektrycznym. Zero problemu ! Podobnie z ładowaniem komórki czy akumulatorków do aparatu. Byłem na kempingu "Oliva" w Sukosan koło Zadaru - a trafiłem tam dzięki czyimś postom na forum. Dzięki wielkie!!! Kemping super - czyściutki, niewielki, fajnie usytuowany i tani.

napisał(a) **sta28** » 30.07.2005 19:40

Już mam - te podziękowania należą się dla Anuli z Zabrza

Dzięki raz jeszcze ! Stronka kempingu z min. cennikiem: http://travel.to/camp-oliva

napisał(a) **aneta_jacek** » 30.07.2005 20:41

janek23 napisał(a):Witam

Kawa, czy to z rana czy późnym popołudniem, na kempingu smakuje najlepiej. Według mnie najlepszym rozwiązaniem jest makinetka/kawiarka czyli mała zaparzaczka ciśnieniowa.
Poniżej kilka szczegółów:
http://www.espresseria.pl/html/odpowied ... cher_a.htm

Pozdrawiam,
Janek

NO niezle

))))) , a my mielismy w Chorwacji taka maszynke na kwaterze juz trzeci raz i .....nikt nie umial w tym kawy robic hahaah.
Czlowiek uczy sie cale zycie

Pozdro Sasaneczka ( tez kawowa )

napisał(a) **wiolak3** » 31.07.2005 10:20

Tylko taka caffka!
Z expresiku, zabieram go z soba choc jade z plecakiem, bez auta...
Juz czuje ten zapach...