napisał(a) lukoran » 04.06.2006 14:19
Piękne dzięki.Teraz już wiem co i jak ale mam dylemat.Czy najpierw do Povljany czy raczej do Lukoranu?Chciałoby się i tu i tu.Najgorzej z tymi namiotowymi przeprowadzkami - a namiot wielki,do tego trzy rowery + pół domu.Zawsze jeżdżę na trzy tygodnie więc na pewno na jednym miejscu nie wytrzymam. Kolejny raz namawiam croentuzjastów na odwiedzenie kampingu w Lukoranie - cicho,zielono i w miarę tanio.Właściciele tego kampingu są australijskimi Chorwatami.Podczas europejskiej zimy mieszkają w Australii a latem w Chorawcji - ci to mają szczęście.Właściciel urodził się na Korczuli ale w czasach reżimu Tito uciekł stamtąd do Włoch - podobno przy pomocy łodzi wiosłowej.Planuję wyjazd do Chorwacji 14 - 15 lipca i jest to mój pierwszy lipcowy wyjazd.Z reguły jeżdziłem z początkiem czerwca lub w drugiej połowie sierpnia.