W tym roku mój wspaniały wypoczynek w CRO nie przebiegał bez zakłóceń. Mniej więcej w połowie urlopu nasze kochane autko mające zaledwie 2 tygodnie uczestniczyło w małym karambolu. Cale zdarzenie miało miejsce w Szibeniku w drodze do Trogiru. A całą sytuacja wyglądała tak: staliśmy spokojnie na światłach a tu nagle huk jeden drugi i bum w nasze autko, wysiadamy i co widzimy że Ford Galaxy na polskich blachach nie zatrzymał się tylko z całym impetem wjechał w pojazdy stojące cierpliwie w oczekiwaniu na zielone światło. Akcja policja, karetka trwała szybko dwie osoby do szpitala na szczęście nie z naszej ekipy. I wszystko byłoby dobrze gdyby nie fakt że do dnia dzisiejszego nie mam naprawionego auta, sprawca Polak nie odbiera pism z firmy ubezpieczeniowej tym samym nie przyznaje się do winy, nie mam żadnego dokumentu z policji, bo policjant nam nie dał twierdził że nie potrzeba. Wszystko co mam to dokumentacja fotograficzna, uszkodzony pojazd i dane sprawcy i wszystko na to wskazuje że bez sądu się nie obejdzie. Koszt naprawy serwis wycenił na ponad 15tys.
W związku z tym mam prośbę do Was Cromaniaków jak uzyskać pismo z Policji w Szibenku? Napisałam e-maila i oprócz potwierdzenia tłum. Katarzyna Głydziak Boijć
"Szanowni Państwo,
Państwa podanie/ wniosek przesłaliśmy do odpowiedniego posterunku policji. W kwestii dodatkowych informacji proszę zwracać się do posterunku policji drogowej pod nr tel:...... lub........ albo też mailowo na ten adres." nie mam nic.
I jeszcze taka moja przestroga nawet za granicą jak będzie zdarzenie drogowe trzeba pamiętać żeby wziąć oświadczenie sprawcy, to mój duży błąd że wtedy nie pomyślałam.
Uploaded with ImageShack.us