napisał(a) Vjetar » 02.02.2010 13:15
Dokładnie zawsze tak robię (no może trochę dłuższe pobyty) i nigdy nie rezerwuję wcześniej.
Po pierwsze: jadę w nowe miejsca więc jak się nie podoba to jadę dalej.
Po drugie: może nie być miejsca wiec jadę dalej
Po trzecie: jest miejsce ale sąsiedztwo mi nie odpowiada i jadę dalej
Po czwarte: nie mogę postawić obok namiotu auta (a lubię) i jadę dalej
Po piąte: wszystko cacy ale drogo więc jadę dalej
Po szóste: wszystko cacy ale WC nie do użytku więc jadę dalej
Po siódme...etc
I zawsze znajduje
Nie Masz się czego obawiać.
Ilość kempingów, ich dostępność i standard to coś co wykracza poza świadomość bywalca takich przybytków w naszym w kraju.
Jest tego cała masa.
Jechać, przebierać, wybierać, cieszyć sie wolnością.
Powodzenia.
PS. Widzę, że planujesz trasę płd-pn.
Dokładnie tak samo jechaliśmy w 2008 roku.
Polecam bardzo dobrą relację (nieskromnie - moją relacje
).
I już jest punkt zaczepienia.