Skimir napisał(a):Pytanie retoryczne - kto z Was jest pewny, że wymieni dowolną żarówkę z obowiązkowego oświetlenia zewnętrznego? Może być różnie, w poprzednim samochodzie miałem bardzo upierdliwe dojście do przednich kierunków i pozycyjnych (bez pobrudzenia się a w deszczowy dzień ubabrania wymiana była raczej niemożliwa).
Tego nikt nie może być pewien i dlatego aby uniknąć sytuacji jaką opisałeś, zawsze gdy spali mi się jakaś żarówka, to ja od razu wymieniam obie, tj. spaloną oraz symetryczną do niej.
Żarówki mają bardzo zbliżoną żywotność i z doświadczenia wiem, że jeśli jedna się spaliła, to i druga spali się niedługo. Dlatego lepiej tę drugą wymienić od razu, w sprzyjających warunkach, niż gdzieś na drodze, podczas deszczu.
Jak zapasowe żarówki się mają do wszelkich nowych wynalazków typu matrycowe LEDy, lasery itp?
Zwykła żarówka ma żywotność ok. 1000 h świecenia, podczas gdy LED-y wytrzymują (wg producentów) nawet kilkanaście tysięcy godzin pracy, więc w ich przypadku raczej nie ma obawy, że nagle "reflektor zgaśnie". Natomiast jak chodzi o obowiązek wożenia ze sobą zapasowych "żarówek" LED-owych, to jeśli fabryka takie dała, to należy je wozić, a jak nie dała, to moim zdaniem nie trzeba.