Rafal_X napisał(a):Dlatego na wyposażeniu auta mam nóż z jaskrawopomarańczową rękojeścią i latarkę. Aaaa, nożyczki są w apteczce....Rysio napisał(a): Będziesz jak Bruce Willis rękawy z koszul obrywał?
NuTek napisał(a):2. ...kopisz winiety na Słowację i Węgry w każdym punkcie PZMot u nas w kraju...
NuTek napisał(a):Przestań , prowizja nie jest aż tak duża. Owszem można kupić przez internet lub na granicy. Podałem tylko jeden ze sposobów. A odnośnie wyposażenia samochodu to nie masz racji że obowiązuje takie jak w kraju rejestracji.
NuTek napisał(a):stavros2002 Wprowadzasz niestety w błąd. Kilku moich znajomych zapłaciło w Słowacji mandat za brak żarówek. Zresztą wydaje mi się że lepiej wydać kilka zł więcej i mieć przy sobie kilka rzeczy o których pisaliśmy wcześniej. Przynajmniej masz temat z bańki i wiesz że nikt się do Ciebie nie doczepi. Zresztą sam tak stwierdziłeś
marzyciel napisał(a):Dokładnie można się opierać na konwencjach ale wiadomo jak wygląda tłumaczenie ich w trasie na wakacje policjantowi który ma inne zdanie. Można ale czy warto? Zabrać żarówki , apteczkę i inne drobiazgi i dla nas żadna strata a zysk w postaci spokojnych nerwów może być bezcenny.
NuTek napisał(a):Przestań , prowizja nie jest aż tak duża. Owszem można kupić przez internet lub na granicy. Podałem tylko jeden ze sposobów. A odnośnie wyposażenia samochodu to nie masz racji że obowiązuje takie jak w kraju rejestracji.
ApropoDefacto napisał(a):To co mam w końcu wozić jakieś dodatkowe duperele, linki i DWA TRÓJKĄTY ? bo na Słowacji przywalą mi na za brak tego mandat czy nie ? i jeżeli jadą 4 osoby to mam 4 kamizelki wozić ? to jest jakieś nieporozumienie...
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi