Potter napisał(a):
Wcale za mąż nie musisz wychodzić, coby na Santorini skoczyćagata26061 napisał(a):A ja tak właśnie nadrabiałam sobie Waszą relację i oglądając zdjęcia z Oii, gdzie pisałyście, że dużo młodych par się kręciło, to mi się tak właśnie przypomniało:
http://annaslaweta.com/slub-za-granica-bajeczne-santorini/
Pani, która pisze tego bloga mieszka w Kielcach, a pochodzi z wioski obok mnie. Fajnie, że udało jej się spełnić marzenie i wziąć ślub na Santorini.
Ja drugi raz za mąż już nie planuje wychodzić (póki co ), ale pamiątkę mają extra!
mysza73 napisał(a):Wcale za mąż nie musisz wychodzić, coby na Santorini skoczyć
agata26061 napisał(a):mysza73 napisał(a):Wcale za mąż nie musisz wychodzić, coby na Santorini skoczyć
Z chęcią bym skoczyła. Kiedyś na pewno, ale póki co musiałabym obecnego męża wraz z dziećmi ciągnąć, a to już by pewnie znacznie koszta zawyżało. Jak moje młodsze (1,5 roku) trochę podrośnie, że samo się sobą zajmie, to nie ma bata, że na tyłku cały rok będę siedzieć do kolejnych wakacji w Cro. Wtedy poznam też inne kierunki! Ale teraz też nie jest źle, bo jak tak sobie na forum relacje poczytam, to trochę tak jakbym tam była
Beata W. napisał(a):W sumie to ja bym była za tym, żeby taki jeden wypad w roku organizować sobie bez zabierania obecnych mężów
Janusz Bajcer napisał(a):Beata W. napisał(a):W sumie to ja bym była za tym, żeby taki jeden wypad w roku organizować sobie bez zabierania obecnych mężów
Aby suma się zgadzała - mąż robi jeden wypad w roku bez zabierania obecnej żony
Beata W. napisał(a):mysza73 napisał(a):Ja tam se i z mężem i bez męża mogę jeździć ... byle by jeździć
już zaczynam się pakować
Ja tam też mogę, tylko w 4 osoby to już wyprawa tak naprawdę. My dopiero na majówkę. A Ty Agnieszko gdzie śmigasz teraz?
mysza73 napisał(a):Beata W. napisał(a):mysza73 napisał(a):Ja tam se i z mężem i bez męża mogę jeździć ... byle by jeździć
już zaczynam się pakować
Ja tam też mogę, tylko w 4 osoby to już wyprawa tak naprawdę. My dopiero na majówkę. A Ty Agnieszko gdzie śmigasz teraz?
No może nie tak teraz, bo dopiero 4 maja, ale i rajan i książking co chwila przysyła mi @, że czas się pakować, to się pakuje
A lecimy w zupełnie mi nieznanym kierunku - Portugalia (Algarve)
Sara76 napisał(a):Już się nie mogę doczekać tej Portugalii. A co z tym Mykonosem z Potter? Coś się klaruje, czy Potter się opiera?