napisał(a) mysza73 » 19.11.2016 17:48
dhmegi napisał(a):mysza73 napisał(a):teraz zmykam na meczyk ... a po nim, podejrzewam, że bendem wkurzona, to i krzaczory roztrzaskam
No to dzisiaj chyba nie masz powodów do niezadowolenia.
3:1 dla Twojej drużyny.
Mecz kapitalny, a już końcówka podniosła Ci chyba poziom adrenaliny do górnych pułapów. 32:30 w czwartym secie, piłka za piłkę, rewelacyjne akcje. Takie mecze się przyjemnie ogląda. Ja takie emocje miałam wiele lat temu, kiedy to AZS Częstochowa był na szczycie, a teraz to już nie to, co było.
Wróciłam - jako niemowa
No dziś nie mogę narzekać
, nawet szwendający się wzdłuż boiska Prygiel mnie za bardzo nie wkurzał
.
Ale jak to się mówi, jedna jaskółka wiosny nie czyni ... jak zdobędą jakieś punkty z Lubinem-ciężko i wygrają kolejny mecz-z Warszawą (mało prawdopodobne, bo nie pamiętam kiedy ostatnio z nimi wygraliśmy u nas
), to może coś z tego będzie ...
No i dziś MVP mój ulubiony zawaodnik