napisał(a) Użytkownik usunięty » 17.07.2014 13:32
O ile mnie pamięć nie myli to mniej więcej jakiś miesiąc temu w internecie było sporo dyskusji nad prawnym aspektem wykorzystywania filmów w innych celach niż osobistych.
Zacytuję;
"Samo zainstalowanie kamery w samochodzie i filmowanie podczas jazdy nie oznacza konieczności wypełnienia obowiązków wynikających z ustawy o ochronie danych osobowych. Przewidziano w niej bowiem wyłączenie dla przetwarzania danych w celach osobistych – tłumaczy dr Wojciech Wiewiórowski, generalny inspektor ochrony danych osobowych.
Wspomniane wyłączenie wynika z art. 3a ust. 1 pkt 1 ustawy o ochronie danych osobowych (t.j. Dz.U. z 2002 r. nr 101, poz. 926 ze zm.). Zgodnie z tym przepisem ustawy nie stosuje się do osób fizycznych, które przetwarzają dane wyłącznie w celach osobistych lub domowych.
– Właśnie z celem osobistym mamy tu bez wątpienia do czynienia. To taka sama sytuacja, jak kręcenie filmu z wakacji – tłumaczy dr Wojciech Wiewiórowski.
Schody zaczynają się jednak wtedy, gdy nagranie ma być wykorzystane w innych celach.
– Gdyby takie nagranie zostało wykorzystane jako dowód w sprawie sądowej, to bez wątpienia wykroczymy poza cel osobisty, co oznaczałoby konieczność wypełnienia obowiązków związanych chociażby ze zgłoszeniem zbioru danych osobowych do rejestracji GIODO. Chociaż brzmi to absurdalnie, to takie są skutki tego, że monitoring wizyjny wciąż nie doczekał się odrębnej regulacji i ciągle w takich sytuacjach musimy posiłkować się przepisami ustawy o ochronie danych osobowych – ocenia GIODO.
Niektórzy eksperci traktują cel osobisty nieco szerzej, lecz także przyznają, że w pewnym momencie pojawia się problem. – Jeśli to ja będę stroną postępowania, to broniłbym zdania, że nadal chodzi o mój cel osobisty – uważa dr Paweł Litwiński z Instytutu Allerhanda.
– Jeśli jednak nagranie chciałbym przekazać innej osobie, żeby wykorzystała je w swojej sprawie, to z pewnością wykroczę poza cel osobisty. Oznaczałoby to chociażby, że zgodnie z ustawą należy wypełnić obowiązek informacyjny, czyli np. okleić samochód informacjami ostrzegającymi o rejestrowaniu obrazu – zaznacza."
Jak na razie to Kolego dalej będziesz się bujał 70km. do sądu i kamera nić nie pomoże. (zapomniałem dopisać w jedna stronę)