Dopływamy do pływających wiosek
Jezioro robi wrażenie swoim ogromem.
Drugiego brzegu nie widać
Jezioro to jest największym akwenem słodkowodnym na Półwyspie Indochińskim, oraz największym akwenem zasobnym w ryby słodkowodne na świecie.
Na otaczającym jeziora namorzynach, i innych drzewach wieśniacy wieszają sieci i w czasie suszy gdy opadają wody jeziora rozpoczynają się żniwa
W "normalne" dni to dzieci siedzą na drzewach i polują z procy na szczury, węże i inne mięsko.
Poniżej jakiś wieśniak zatrudnił sierotę jako stojak do parasolki w czasie swojego przepłynięcia
Tutaj mieszkają ludzie:
Niezbyt czysta woda:
Warsztat ślusarski
W drodze ze sklepu...
Nie wiem po co rower? ale może się przydać
Jeden z wielu, proszący o dolara
Śmietnik na jeziorze:
Na jeziorze jest wszystko co w normalnej wiosce
Sklep, kościół, szkoła, zakłady naprawcze.
Ludzie hodują kury, kaczki, krokodyle, pomidory
Normalna w świecie wioska
Krokodyl Dundee
Żeby nie było
Chciałem upolować
Zjeść
Niestety wybrałem za dużego
Zerwał mi się
Pooooszedł, ale jak to kolega powiedział i tak skończy jak torebka
W sklepiku kupiliśmy słodycze, ja miałem jeszcze długopisy i popłynęliśmy do ichniejszej szkoły
W szkole:
Stołówka z biblioteką
Przygotowanie posiłku
Hit, środek transportu
Zrób pan zdjęcie, potem go zjemy
Rybki
Podobne do naszych sumów
Kościół
Prowadzony przez misjonarza z Malezji
Wracamy
Po drodze
Pola Śmierci
cdb.