napisał(a) gego » 09.08.2011 18:22
cd
Idziemy na jakieś żarełko
Do wyboru, do koloru.
Smażona barakuda?
Pieczony rekin?
Krab z rusztu?
Trudno się zdecydować
Eeeee tam jedzonko, idziemy się napić i posłuchać Reggae
Zaczynamy oczywiście od rumu z colą, następnie po kolei drinki z karty
Dziewczyny chcą się zresetować
Zamawiamy pierwsze wiadereczko
"Czesiek" naprawdę się cieszy iz wiadereczka schodzą jak ciepłe bułeczki
Dobre trunki
To i trza zapalić
Dookoła wszyscy podrygują gorące rytmy
"Cześki" powyciągali jakieś zielone listki
Jest fajnie
"Czeski" zapalają pochodnie
Na początku stoją na jakimś podwyższeniu
Potem wchodzą do tłumu roztańczonych ludzi - podrzucając wesoło pochodnie.
Jest FAJNIE
GORĄCO
Przy żonglowaniu parę razy pochodnia zostaje wysoko na palmie
Na początku "Cześki" szybko się wdrapują po nią.
Tłum wesoło tańczy pod palmą
Później "Cześkom" nudzi się wchodzenie i czekają aż listki z palmy spłoną i pochodnia spada sama
Luzik
Gorąco
Fajnie
(Wojtek dzięki za zdjęcia)
"Troszkę" po północy kierujemy się w stronę naszych domków
Droga wydaję się bardzooo dłuuuuuga
Dżungla drze się niemiłosiernie - hałas nie do zniesienia.
To był "męczący" dzień.
Jutro wstajemy wcześnie - w planach całodzienny rejsik po zatoczkach, wysepkach i plażach morza Andamańskiego.
cdb.