KALIMERA Ellada - YASSU Kokkino Nero

Ach ta Meeg, jakiż ona ma promieniujący uśmiech. Bez jej opowiadań i zniewalającego uśmiechu forum już dawno by się opustoszyło.


Ale wracam z obłoków na ziemię. Januszu bardzo ładne są Twoje zdjecia , jednak brak mi jest zdjęc podobnych do fotek jakie zrobiłeś poprzez nieuwagę w ubiegłym roku turystkom zza południowej granicy. Uważam , ze troszkę mógłbyś rozruszać towarzystwo cromaniaków na forum. Pozdrawiam serdecznie Koleżankę Meeg i kolegę Janusza.

Kolego Darku nieuważnie czytałeś tekst
Wróć na poprzednią stronę i przeczytaj jeszcze raz, a znajdziesz odpowiedź czemu nie ma zdjęć zrobionych przez nieuwagę

- z Ciebie Januszku jest rzeczywiście mały delfinek.
Pozdrav
P.S. Przez twoją prezentację "Przyjaciół", do komputera nie mogę się dopchać - dziecka na okrągło blokują.

Pogoda za oknem "barowa" więc pora na wątek alkoholowy.

Cz.I - GRECKIE PIWO



Nowoczesne piwo jest produkowane w Grecji od mniej więcej 1850 roku. Pierwszym piwowarem był bawarczyk Fuchs, który przybył do Grecji z królem Ottonem. Po wygnaniu Ottona Fuchs stracił pracę królewskiego piwowara i założył własny interes. Pierwszym greckim browarem był założony przez Fuchsa w ateńskiej dzielnicy Kolonaki w 1864 roku - browar "FIX". W 1894 sukcesor Johna Charles Fix (Fuchs) przeniósł browar na ulicę Sigoru gdzie dotrwał do końca swych dni. Fix królował na rynku do lat 60-ch kiedy to na rynku greckim pojawiła się międzynarodowa konkurencja.
Pierwszym był holenderski Amstel, potem Heineken, niemiecki Henniger, i duński Carlsberg. Wkrótce rozgorzał wojna cenowa i reklamowa, która w krótkim czasie przemeblowała sytuację na greckim rynku piwa. Wojna ta spowodowała wkrótce zamknięcie browaru Fix a wkrótce także browarów Henninger i Carlsberg. Do lat 90-ch cały rynek (blisko 98%) należał już do Amstela i Heinekena. Dopiero w 1998 podjęto próbę przełamania monopolu dwóch gigantów.
Grecka rodzina Boutari potentat na rynku wina, odkupiła od firmy Kronenbourg browar w Thessalonikach i rozpoczęła produkcję piwa. Od 1997 rozpoczęła się tam produkcja nowej marki - "Mythos". Dzięki agresywnej reklamie firma zdołała osiągnąć (aż lub tylko) 7 % udział w rynku.

http://www.mythosbeer.gr/homeEN/ageVerification.asp

W latach 80-ch i 90-ch powstały browary firm Henninger Hellas, Hellenic Breweries, Northern Greece Breweries i innych. W czerwcu 2000 roku grecki przemysłowiec Kourtakis reaktywował produkcję marki "Fix". Oczywiście W Grecji można znaleźć wiele marek piw importowanych, jednakże dominuje produkcja krajowa. Niewielki jest także eksport piwa greckiego a produkcja ustabilizowała się na poziomie 4 mln. Hektolitrów rocznie.

Browar ateński http://www.beerexports.gr/

W greckiej Macedonii jest też browar piwa Vergina, nazwę przyjęto zapewne od wioski Vergina w okolicy której odkryto w 1977 r. starożytne Ajgaj - pierwszą stolicę Macedonii

http://www.verginabeer.com/english/index2_en.html

W sklepach na terenie Kokkino Nero z greckich piw dostępne były Mythos, Vergina i Hellas Pils.
Mythos i Vergina są jasne i czerwone. Na kufelek jasnego Mythosa zaprasza jasnowłosa a na kufelek czerwonego czerwonowłosa.





myślę, że jak poprosimy, to do kufelka naleją też jasnego i czerwonego piwa Vergina



***************************************************
Przy stoliku siedzi samotny mężczyzna. Podchodzi kelner.
- Czego szanowny pan sobie życzy?
- Niech pan mi poda na razie piwo. Czekam na dwie panie.
- Jasne czy ciemne?
- A co to pana obchodzi?
****************************************************

Ponieważ w Kokkino Nero było gorąco, piwko na plaży i wieczorami miało powodzenie, z tym że akurat te greckie po spróbowaniu nie za bardzo mnie i kolegom podchodziły smakowo, dlatego też próbowaliśmy różnych gatunków piwa, głównie puszkowego, aby nie dźwigać butelek na plażę.







Nasza Tatra też pięknie komponowała się na tle Morza Egejskiego



Po wypróbowaniu kilku marek piwa, najbardziej zasmakowało nam to na zdjęciu z "podwójną pianką" (było to holenderskie piwo smakowo zbliżone do "tyskiego"}







Piwo jako trunek jest wyrobem wartościowym, ale pamiętaj, żeby we wszystkim co się spożywa zachować umiar.

Przykazania piwosza:

1. Trzy szklanki piwa dziennie, to zdrowe serce i marzenia senne.
2. Klarowne piwo i kolor słomkowy, to raj w gębie i humor dla głowy.
3. Korpulentna piwa beczułka lepsza jest niż lek w ampułkach.
4. Morda się śmieje, gdy piwo się leje.
5. Piwo to rodzaj nijaki, to napój pod szaszłyk i flaki.
6. Gdy masz chwilę nieszczęśliwą, poratuje ciebie piwo.
7. Łyk piwa z butelki lub beczki, nie powoduje w głowie sieczki.
8. Gdy obniża ci się krzywa, napij się dobrego piwa.
9. Niech się piwo leje z nieba, bo humoru nam potrzeba.
10. Piwo to jest życia blues, daje miłość oraz luz.
11. Piwo z Tobą, piwo wszędzie, nie porzuci, zawsze będzie.
12. Gdy gorąco, łeb się kiwa, napij się zimnego piwa.
13. Jeśli chcesz bym z Tobą był, wiedz, że piwo będę pił.



C.D.N.

jestem wielkim amatorem piwa, ja i moja małżonka wypijamy spore ilości tego szlachetnego trunku, po podliczeniu 2 tygodniowego pobytu wypiliśmy 90 puszek piwa, nie ma lepszego sposobu opalania niż na piwie.

j23 napisał(a):jestem wielkim amatorem piwa, ja i moja małżonka wypijamy spore ilości tego szlachetnego trunku, po podliczeniu 2 tygodniowego pobytu wypiliśmy 90 puszek piwa, nie ma lepszego sposobu opalania niż na piwie.

Jestescie raczej alkoholikami, a nie amatorami czy smakoszami piwa. Zresztą Twój nick J23 świadczy o wszystkim i przypomina peerelowskie czasy wina jabłkowego patykiem pisanego czy tzw. czaru pegeeru. Pozdrawiam kolegę serdecznie i przypominam że zabrania się spozywania alkoholu w miejscach publicznych zgodnie z ustawą o wychowaniu w trzeżwości. Zalecam picie wody mineralnej i soku wieloowocowego.

Alkohol to wróg ludzkości.

Przed kolejnym odcinkiem alkoholowym

Alkohol-mity i fakty

darek1 napisał(a):Alkohol to wróg ludzkości.

Czasem kolego Darku alkohol może służyć zdrowiu.

Picie niewielkich ilości wysokoprocentowych trunków może mieć korzystny wpływ na nasze zdrowie. Stwierdzono bowiem, że alkohol: rozszerza naczynia krwionośne, dzięki czemu krew może szybciej krążyć w naszym organizmie. Wszystkie komórki i przede wszystkim mózg są wówczas lepiej dotlenione i odżywione; zwiększa we krwi poziom tzw. dobrego cholesterolu, który chroni układ krwionośny przed zmianami miażdżycowymi. Takie przeciw miażdżycowe działanie przypisuje się przede wszystkim czerwonemu winu. Niektórzy naukowcy twierdzą nawet, że pijąc szklankę dziennie dobrego czerwonego wina z winogron można przedłużyć sobie życie. Natomiast w białym winie odkryto substancje bakteriobójcze, które niszczą zarazki salmonelli. Mówiąc o alkoholu, nie wypada chyba pominąć piwa. Trunek ten ma silne właściwości moczopędne. Z tego właśnie powodu niektórzy lekarze zalecają je czasem pacjentom, którzy mają skłonność do tworzenia się piasku i kamieni w nerkach.



Pozdrawiam.

darek1 napisał(a):

j23 napisał(a):jestem wielkim amatorem piwa, ja i moja małżonka wypijamy spore ilości tego szlachetnego trunku, po podliczeniu 2 tygodniowego pobytu wypiliśmy 90 puszek piwa, nie ma lepszego sposobu opalania niż na piwie.

Jestescie raczej alkoholikami, a nie amatorami czy smakoszami piwa. Zresztą Twój nick J23 świadczy o wszystkim i przypomina peerelowskie czasy wina jabłkowego patykiem pisanego czy tzw. czaru pegeeru. Pozdrawiam kolegę serdecznie i przypominam że zabrania się spozywania alkoholu w miejscach publicznych zgodnie z ustawą o wychowaniu w trzeżwości. Zalecam picie wody mineralnej i soku wieloowocowego.

ja sobie wypraszam, żeby mnie obrażać, nie jestem alkoholikiem, nick mam taki jaki mi się podoba i wycieczki do PRL są nie na miejscu, nikogo nie obrażam i chcę by mnie nie obrażano

darek1 napisał(a):Alkohol to wróg ludzkości.

A internet to siedlisko ZŁA

A Cro.pl - to sekta

j23 napisał(a):

darek1 napisał(a):

j23 napisał(a):jestem wielkim amatorem piwa, ja i moja małżonka wypijamy spore ilości tego szlachetnego trunku, po podliczeniu 2 tygodniowego pobytu wypiliśmy 90 puszek piwa, nie ma lepszego sposobu opalania niż na piwie.

Jestescie raczej alkoholikami, a nie amatorami czy smakoszami piwa. Zresztą Twój nick J23 świadczy o wszystkim i przypomina peerelowskie czasy wina jabłkowego patykiem pisanego czy tzw. czaru pegeeru. Pozdrawiam kolegę serdecznie i przypominam że zabrania się spozywania alkoholu w miejscach publicznych zgodnie z ustawą o wychowaniu w trzeżwości. Zalecam picie wody mineralnej i soku wieloowocowego.

ja sobie wypraszam, żeby mnie obrażać, nie jestem alkoholikiem, nick mam taki jaki mi się podoba i wycieczki do PRL są nie na miejscu, nikogo nie obrażam i chcę by mnie nie obrażano

Czy kiedykolwiek alkoholik przyznał się że nadużywa alkoholu i jest alkoholikiem - nigdy. Nie znam takiego przypadku. Nie obrażam kolegi tylko przywracam do trzezwości na forum. Spożycie 90 piw w ciagu 14 dni skłania mnie do wypowiedzi, że kolega jest poprostu alkoholikiem . Nic kolega nie dodał ile jeszcze wypił wódki czy wina a zapewne trochę ... tego było No ile , niech kolega powie. Cóż gratuluję stalowego zdrowia kolego J23.

Co sie tyczy kolegi Janusza Bajcera to ma rację, trunki w niewielkich ilosciach pomagaja ale mój TY boże nie w takich ilościach jak to przedstawia Zacny i Szanowny kolega J23. Troche samokrytyki kolego J23.


P.S. Nawiasem mówiąc ciekaw jestem ile kolega J23 wypił wódki i wina w czasie urlopu 2 tygodniowego. Może tak utworzymy temat na forum kto ile wypił i komu się należy nagroda.

Pozdrawiam Serdecznie Koleżanki i Kolegów - Żiwieli

musi się tym zainteresować min. Ziobro bo to jakiś układ

Jeszcze raz powtarzam w imieniu dobrych ludzi na cro forum - Alkohol to zguba ludzkości.