TROCHĘ O JEDZONKU NA WAKACJACH W GRECJI.
Ponieważ oferta biura "Tęcza" nie obejmowała posiłków, trzeba je było załatwić sobie we własnym zakresie. Przebywając do tej pory na wakacjach pod namiotem na kempingach, nigdy nie chodziliśmy 'na miasto" stołować się po restauracjach. Zawsze śniadania i obiado-kolacje przygotowywaliśmy sobie sami. Podobnie było i tym razem w Kokkino Nero.
Na miejscu kupowaliśmy tylko pieczywo, masło, pomidory, ogórki, ziemniaki i owoce- resztę produktów mieliśmy przywiezione ze sobą, a były to
serki topione ser żółty Liliput różne konserwy
firmy Sokołów z których szczególnie polecam
konserwę lisiecką oraz
gulasz wojskowy. Mieliśmy też
zafoliowane kabanosy była też rybka
tuńczyk oraz małe
dżemy z Tymbarku.
Z tych polskich produktów w połączeniu z greckim pieczywem i warzywami wychodziły
smakowite kanapeczki
A były smaczne i pachnące, bo codzienne przy śniadaniu (ok.8-9) towarzyszyła nam kotka
Po śniadanku wypijaliśmy kawę i ok.10-11 szliśmy na plażę. A skoro mowa o kawie to my piliśmy tradycyjną czyli rozpuszczalna zalewaną wrzątkiem, natomiast Grecy nie piją w ogóle herbaty, a niektórzy uważają, że pija się ją tylko raz w życiu - przed śmiercią...
Gaszą pragnienie ogromnymi ilościami Frappe.
To kawa, do sporządzenia której nie potrzeba wiele, można przyrządzić samemu- oto przepis:
Składniki:
- kawa rozpuszczalna (może być bezkofeinowa),
- cukier,
- woda (1 szklanka),
- mleczko (w płynie),
- słomka do napoi,
- kostki lodu.
Jak przyrządzić?
W zależności od upodobań rozpuścić w zimnej wodzie od 1 do 2 płaskich łyżeczek kawy, dodać cukier (od 0 do 2 łyżeczek), dokładnie wymieszać, wlać do wysokiej szklanki, włożyć kostkę lodu, włożyć słomkę. Po słomce wlać taką ilość mleczka do kawy, jaką się lubi.
Jak podawać?
Podawać wysokich szklankach, dobrze schłodzoną.
Oryginalną grecką frappe podaje się ze szklanką wody gdyż powstała na kawie pianka jest ciężkostrawna - pije się łyk kawy, łyk wody.
Uwagi:
Bardzo ważne w przygotowaniu napoju jest wlewanie mleczka po słomce do szklanki. Frappe bedzie wówczas z efektownym "zebrowatym" wzorem. Pyszne i ciekawe.
I uwaga - frappe uzależnia....
frappujaca gra do re mi Fra ppe
Na greckiej plaży przeważnie zajadaliśmy różne owoce-brzoskwinie, winogrona, arbuzy
Owoce zajadali wszyscy, a męska część dodatkowo raczyła się rożnymi markami piwa (ale o piwie i alkoholach będzie potem)
Ok.18-tej żołądki jednak dawały znać, że trzeba zjeść coś ciepłego.
W Kokkino Nero obiado-kolacje można zjeść na 3 sposoby:
1. Drożej - w tawernach przy brzegu morza
gdzie menu było po polsku i serwowano różne dania
2. Taniej - w fast foodzie
gdzie serwowano
pizze
lub
zapiekanki
3. Najtaniej - gotując samodzielnie.
Ponieważ w tawernach było drogo (obiad dla 2 osób 14 euro), codziennie pizza lub zapiekanka na obiad to nie jedzenie, wybraliśmy sposób najtańszy i tradycyjnie, jak zawsze na wakacjach obiad przyrządzaliśmy sobie sami. A były to bardzo urozmaicone obiadki.
W każdym dniu pobytu -a było to 9 dni, była inna zupa.
Do barszczu czystego jako dodatek była
fasolka biała a do grzybowej lub fasolowej
groszek ptysiowy
Ugotowanie takiej zupy nie jest pracochłonne i czasochłonne, wystarczy wsypać zawartość torebki do wody, a czas gotowania to od 3 do 10 min -w tym czasie żona brała prysznic po plaży, ja mieszałem zupkę, aby się nie przypaliła, następnie gorąca i pachnąca zupa lądowała na talerzu, ja brałem prysznic a zupka lekko w tym czasie stygła aby była w sam raz do jedzenia.
Polecam te zupy na wczasach, zarówno Winiary jak i Knoor mają je naprawdę smaczne.
Zupy były na pierwsze danie dla zaspokojenia głodu, a później na stół wjeżdżało drugie danie, również każdy dzień coś innego:
Oprócz tych konserw mieliśmy trzy słoiki własnego zawekowanego w domu mięsa wg poniższych przepisów (na dwie osoby)
Gulasz drobiowy (
najlepiej smakuje z ryżem)
Dużą pierś drobiową pokroić w grube paski, dodać papryki, wegety, osolić w miarę
Usmażyć na patelni lub w rondlu, dodać trochę wody i chwile udusić
Upakować w słoiku po dżemie, zalać wodą z gotowania, aby mięso było przykryte
Zamknąć słoik i pasteryzować.
Gulasz wieprzowy (
najlepiej smakuje z makaronem lub kaszą)
Mięso wieprzowe z łopatki (0.5 kg) pokrajać w kostkę i obsmażyć na mocno rozgrzanym tłuszczu.
Poddusić i dodać przypraw , ale bez cebuli (z cebulą weki mogę się zepsuć mimo pasteryzacji)
Upakować w słoiku po dżemie, zalać wodą z gotowania, aby mięso było przykryte/
Zamknąć słoik i pasteryzować.
Schab pieczony (
podawać z ziemniakami i sałatką)
Dwa płaty schabu bez kości obsmażyć na rozgrzanej patelni, lekko osolić, oprószyć kminkiem.
Do pozostałego na patelni tłuszczu dodać wody, zagotować i sosem tym zalać ułożone w słoiku kawałki obsmażonego schabu.
Zamknąć słoik i pasteryzować.
Pasteryzowanie wykonać trzykrotnie, pierwszego dnia gotować słoiki 1 godzinę, po jednym dniu 30 minut i znowu po jednym dniu już tylko 15 minut, zawsze po wyjęciu z wody obrócić słoiki do góry dnem.
A na piątek aby odwyknąć od mięsa można przyrządzić danie jarskie:
jajko sadzone z ziemniakami i
fasolką szparagową
Jak widać, teraz po sklepach jest duży wybór gotowych i smacznych produktów, z których przygotowanie obiadu polega w zasadzie na otwarciu puszki czy słoika i podgrzaniu, oraz ewentualnie ugotowania kilku ziemniaków, makaronu lub ryżu.
W tawernie obiad dla 2 osób kosztował by 14 euro, przygotowany jak wyżej kosztował ok. 10 zł (czyli 3 euro) na dwie osoby,
wniosek - można obiad mieć smaczny, szybko i tanio.
Jak ktoś głodny-SMACZNEGO !
C.D.N.