napisał(a) Janusz Bajcer » 17.10.2007 09:29
MONASTYR VARLAAMA (Wszystkich Świętych)
Znajdujący się najbliżej Wielkiego Meteoru monastyr Varlaam należy do najstarszych klasztorów na Meteorach. Założony został w miejscu dawnej pustelni, jaką św. Warłam urządził sobie wkrótce po przybyciu Atanazego. Warłam był jedną z najważniejszych postaci w historii meteor. W 1350 r. wybudował na szczycie skały mały kościół pod wezwaniem Trzech Świętych i kilka cel dla mnichów. Jednak obecne zabudowania pochodzą z 1517-1518 r., kiedy to dwaj bracia z Janiny, Nektariusz i Theofan, wybudowali od nowa kościół Trzech Świętych oraz św. Jana Chrzciciela i Wszystkich Święytch. Ten ostatni, niezbyt duży ale bardzo urokliwy kościół, pełni obecnie funkcję głównej świątyni - katolikonu. Wybudowany został w 1542 r., a w 1548 r. wielki malarz kreteński - Franko Katelano ozdobił go freskami Przedsionek pokrywają freski z 1566 r. wykonane przez braci Jerzego i Franka Kontari. Praktycznie wszystkie ściany i kolumny świątyni pokrywają malowidła, których tematami są pustelnicy, sceny męczeństwa oraz obraz Sądu Ostatecznego. Ciekawostką są aż dwie kopuły przykrywające kościół. Na kopule wewnętrznej, jak zwykle w bizantyjskich kościołach, jest fresk Chrystusa Pantokratora. Kopułę zewnętrzną zdobi scena Wniebowstąpienia. Obydwa freski wyszły spod pędzla Katelano. Pozostałe zabudowania, wraz dawnym reflektarzem, kuchnią oraz szpitalem są równie piękne jak katolikon. W reflektarzu jest obecnie niewielkie muzeum ikon, tkanin oraz inkrustowanych mebli. Wśród relikwii klasztoru zgromadzonych w skarbcu, są kości wielu świętych, habity, krzyże, naczynia liturgiczne ze srebra, ewangelia cesarza Konstantyna, rękopisy na pergaminie, wyszywane złotem tkaniny, żelazny pas właścicieli klasztoru. Na przełomie XVI i XVIIw. w monastyrze istniała jedna z najlepszych w całych meteorach pracownia książek oraz warsztat, w którym wyszywano złotem. Pośród zabudowań zmieścił się jeszcze maleńki ogródek - kilka drzewek i krzewów, doprawdy zaskakujących w tym niedostępnym miejscu. W monastyrze zachowała się w doskonałym stanie wieża wyciągowa, z solidną platformą, z której rozciąga się piękny widok na Równinę Tesalską. Oryginalny kołowrót zastąpił obecnie dźwig elektryczny, ale kosz na linie wygląda na dość stary. Jeszcze sto lat temu tą drogą dostawali się mnisi do klasztoru, obecnie tak transportuje się już tylko żywność i materiały budowlane. Choć i tak coraz rzadziej - częściej wykorzystywana jest miniaturowa kolejka linowa, łącząca klasztor z pobliskim parkingiem. Krąży wśród przewodników pewna anegdota. Jeden z przeorów zapytany jeszcze w czasach, kiedy kołowrotem wciągano ludzi o to, kiedy wymieniana jest lina, odparł - "kiedy się zerwie" !
Agia Varlaam