CZĘŚĆ I PŁYNIEMY NA SKIATHOS.
Po opuszczeniu portu początkowo nasz statek płynie przez zatokę Pagassitikos
a następnie w kierunku na Skiatos pomiędzy półwyspem Pelion a wyspą Evia (mapka w prologu)
Półwysep Pelion kształtem przypomina "włoski but" - ze statku z lewej burty widać stopę buta.
Półwysep Pelion był wybrany w starożytności na siedzibę przez Bogów i legendarnego półczłowieka-półbyka Centaura Chirona.
Chiron, Chejron - w mitologii greckiej najmądrzejszy i najbardziej cywilizowany z centaurów. Nieśmiertelny król centaurów, którego spłodził z magnezyjskimi kobyłami Centaur, syn Nefele i Iksjona; Chejron był nauczycielem i wychowawcą wielu greckich herosów m. in.: Asklepiosa, Jazona, Heraklesa, Achillesa, Eneasza. Zamieszkiwał na półwyspie Pelion.
To stąd wyruszył też mityczny statek Argo z Jazonem i Argonautami w poszukiwaniu złotego runa.
A wracając do współczesności to 19.12.1990 r w mieście Volos na Pelionie rozegrano mecz GRECJA-POLSKA (wynik 1:2 strzelcy bramek: Tsalouchidis - Soczyński, Kosecki)
Natomiast z prawej burty statku było widać wyspę Evia - może wartą kiedyś odwiedzenia, bo znaleziona stronka położonego tam kempingu zawiera wiele ciekawych informacji
http://www.campingevia.com/index-pol.html
Rejs na Skiathos do miasteczka na wyspie trwał ok. 2,5 godziny więc dla umilenia tego czasu kapitan Christos (z kapitanem Kostasem płynęliśmy na drugim statku w drodze powrotnej) przygotował kilka atrakcji - np. Panie za całusa mogły z nim zrobić sobie zdjęcie, a cały statek informował o delfinach - najpierw krzyczał "delfini na prawo", wszyscy z aparatami biegliśmy na prawą burtę, ledwo przygotowaliśmy aparaty, kapitan krzyczał "delfini na lewo" i wszyscy przenosiliśmy się na lewa burtę .... i niestety "polowanie" na delfiny w czasie tego rejsu nie udało się ani w drodze na Skiathos ani przy powrocie. Jak ma się szczęcie, to jednak można w trakcie tego rejsu zobaczyć delfiny - niektórym się udawało jak widać na zdjęciach z innych rejsów.
Jednak główną atrakcją na statku była pokaz tańca w wykonaniu kapitana, jego siostry i jednego z dzieci kapitana Kostasa.
Krótka notka o tańcu sirtaki/syrtaki wg wikipedii
A poniżej filmiki z Yuotube jak sirtaki się tańczy w różnym wykonaniu
Sirtaki w męskim duecie
Syrtaki w grupie
Sirtaki animowane na wesoło
(a tak na marginesie - podróże kształcą, teraz już wiem, że czasem na potańcówce nie tańczę Zorby lecz sirtaki - taniec Greka Zorby)
Oprócz nauki tańca sirtaki tańczono na statku w takty różnej muzyki, a w nagrodę za dobre tańce czekała na wszystkich (pełnoletnich) butelka MATAXY z kranikiem.
Po skończonych tańcach kapitan chodził po statku z butelką, trzeba było otworzyć tylko usta, a kapitan odkręcał na chwilkę kranik i kilka kropelek Metaxy samo wpływało do gardła, a tak to wyglądało jak częstowany był kolega
Kolega poprosił kapitana na czas pozowania do zdjęcia o dłuższe otwarcie kranika i zaliczył solidny łyk metaxy, natomiast ja pierwszy raz zostałem poczęstowany Metaxą pod pokładem, kapitan jednymi schodkami wyszedł na dziób statku, więc ja drugimi schodkami również na dziób i czekałem w kolejce na kolejne otwarcie kranika. Kiedy kapitan się do mnie zbliżył , powiedział
"O ? " a ja mu odpowiedziałem "O O" czyli wypowiadając te litery musiałem otworzyć usta .... a kapitan kranik.
Następnie przeniosłem się na tył statku, gdzie kapitan już bez zdziwienia polał po raz trzeci.
I tak w mile spędzonym czasie przy muzyce, tańcach i degustacji metaxy zaczęliśmy zbliżać się do wyspy - a celem było miasteczko Skiathos, stolica o tej samej nazwie co wyspa.
C.D. pobyt na wyspie - w stolicy i na jednej z plaż na wyspie nastąpi