napisał(a) caal » 15.09.2007 10:10
Przeczytałam i oczywiście zzieleniałam z zazdrości
Niestety, w czasie gdy normalni ludzie urlopują ja siedzę w polu i ryję dziury w ziemi. I tak do listopada, a może będzie lekka zima i się uda do grudnia? Smutnym elementem jest to, że na moim ulubionym zadupiu świata internet idzie jak krew z nosa. Więc, żeby pozostać w klimacie rozpętanej dyskusji dodam, iż jedyną rozrywką jest dla nas piwo
Czasem coś mocniejszego, a czasem tradycyjne proste. W wyniku wojny miescowych przekupniów o klientów, napój alkoholowy w typie wina o smakowitej nazwie"cherry" można kupić już za 2,45 zł
Niestety wycofano moje ulubione "Złote grono"
Zaznaczam też, że nie jestem alkoholikiem, ale lubię piwo, no lubię i już. I to ma być powód do odwiedzin w klinice leczenia uzależnień???
A w przyszłym roku, co zrelacjonuję z ochotą, zaplanowałam sobie Macedonie, obie, "słowiańską" i grecką. Do greckiej udawać się będę na kolanach, z pielgrzymką do grobu mojego ukochanego władcy Filipa II Macedońskiego.
Jeszcze zerknę na relację Leszka i zamilknę, bo jutro wracam znowu w pole
Pozdrowienia