viltob08 napisał(a):My wstępnie ( po informacjach od znajomego Serba), wiemy, że lepiej przekraczać granicę Medżitlija-Niki ( przez Bitolę ). Dla nas to nie problem, bo tak jak pisałam, zahaczamy o Ohryd, a z powrotem też niewiele nadrabiamy. Gorzej jak ktoś jedzie na Chalkidiki, to trochę koło.....
Mnie martwi też granica węgiersko-serbska. Zwykle tam się "blokowało", ciekawe jak teraz?
Myślę, że musimy poczekać do połowy czerwca, to wtedy się okaże.
Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko