Tak sobie czytam kochani Wasze "cele" podróży i widzę, że Orebic, który był w miarę spokojną mieścinką (gdy ja tam byłam) powoli zamienia się w Las Palmas ( a palmy tam duże). Udanych wakacji, ale Wam zadroszczę
P.S. Przepraszam, że zaśmiecam wątek, wszak nie wybieram się w tym roku na wakacje... ale tak mi ten Orebić na sercu leży